Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 27 lis 2019, 10:36

meg pisze:Latamy w kosmos, a kosiarki nadal są tak głośne, że mózg boli Można by dużo przykładów wymyślić.
Ale też wolałabym dać kasę na tą tabletkę

A poród ze zzo przecież nie boli nie?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Zalezy
Mnie nie bolal, ale skurcze czulam. Tylko mi odpieli znieczulenie dopiero jak juz glowka byla widoczna i wjezdzalismy na sale porodowa, wiec kilka partych i dziecko wyszlo jeszcze na znieczuleniu A czesto czytam ze zzo sie odpina przed partymi i to duzo wczesniej niz mi, wiec wtedy raczej boli, bo znieczulenie nie jest wiecznie obecne, schodzi z ciebie po odpieciu kroplowki
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21614
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 27 lis 2019, 11:06

Mi dolozyli znieczulenia jakies 15 minut przed rozpoczeciem sie partych, a i tak bolaly koszmarnie... tyle, ze M wyszla dopiero po 2h partych... powyciagali mi wszystko dopiero po kangurowaniu, jak szlam pod prysznic, bo ja nie mialam kroplowki, tylko na biezaco dawkowane
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Necia
Posty: 20537
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 27 lis 2019, 11:14

Misiaq pisze:
27 lis 2019, 10:13
Neciu jak dieta?
a dzięki, ok :) chociaż mam problem z ilością warzyw surowych, nie dam rady tyle co trzeba, bo mnie wzdyma :/
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Necia
Posty: 20537
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 27 lis 2019, 11:19

Mnie bolało cholernie zanim dostałam znieczulenie (musi być 4 cm rozwarcia). I to jeszcze najgorsze krzyżowe, nikomu nie życzę. Potem podpięli, bołalo, ale dużo mniej, znaczy nie bolały plecy, za to skurcze z brzucha zaczęłam czuć. Jak przesłalo działać znieczulenie to myślałam, że umrę tak mnie bolało, miałam już parte i podłączoną oksy do tego wcześniej, a postępu nie było.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 27 lis 2019, 11:42

Meg, tak, przy zzo nie boli. Szkoda ze przed 3 i po 8 centymetrze nie chcą dawać..
Ja dostałam jedną dawkę i to była cudowna godzina. Potem czułam ze schodzi, błagałam o dodanie ale polozna pi*da nie chciała mi dać (ukrywając przede mna ile mam cm rozwarcia - trzy razy pytałam). W związku z tym zaczęłam szaleńczo przeć choć jeszcze jakiejś dużej potrzeby nie miałam. Nie zdążyłam przed zejściem znieczulenia.

Po porodzie mi efryna pisała, ze to dla wygody położnych. Wciąż się zastanawiam czy te kobiety nie mają serc?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 27 lis 2019, 12:01

A wracając do tematu wątku - jak dobrze mieć „tylko” nadwagę 😂
Liczę ze w następną sobotę zobaczę 8 z przodu. To już by był kosmos jakiś :D

Trochę przeraża mnie świąteczne obżarstwo u teściów, ale mam silne postanowienie żeby się trzymac.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 27 lis 2019, 12:06

daff Ty cel osiągniesz zanim ja się chociaż zblize do 5 z przodu...

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 27 lis 2019, 12:10

Suerte, pomysł sobie ze ja 5 to widziałam w podstawówce ostatnio i nigdy jej już nie zobacze 😂
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 27 lis 2019, 12:12

daffodil pisze:
27 lis 2019, 12:10
Suerte, pomysł sobie ze ja 5 to widziałam w podstawówce ostatnio i nigdy jej już nie zobacze 😂
ja też widziałam ostatnio w podstawówce :P

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 27 lis 2019, 12:44

Ale Ty zobaczysz ! Wierze w Ciebie, już niedaleko! :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11088
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Nessa » 27 lis 2019, 12:51

To mi dali przy 2 cm ;) ale to już było po kilkunastu godzinach krzyżowych 😂
N 2018
M 2023

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 27 lis 2019, 13:53


Misiaq pisze:
daffodil pisze:
27 lis 2019, 11:42
Po porodzie mi efryna pisała, ze to dla wygody położnych. Wciąż się zastanawiam czy te kobiety nie mają serc?
W jakim sensiu dla "wygody"? Że szybciej bez znieczulenia?


;)
Znieczulenie spowalnia akcje Dlatego wymagane jest min 3 cm rozwarcia, jak sie poda wczesniej to jest duze ryzyko ze akcja stanie w ogole, albo beda ladowac oksytocyne.
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 27 lis 2019, 14:03

Misiaq, nie chodziło mi, ze szybciej :)
Efryna tłumaczyła, ze przy zzo kobieta może nie wiedzieć kiedy przeć, ale ze to nie problem bo polozna widzi kiedy skurcz nadchodzi i mogłaby mówić. Ale tego nie robią.
Efryna popraw mnie jak pomieszalam
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 27 lis 2019, 14:03

Prawda. Gdyby mi z aleksem nie zdazyli wkluc, urodzilabym go o 1.30 zamiast o 5.30, z G mialam non stop wpieta oksytocyne az do partych, bo inaczej akcja wygasala. Przy A znieczulenie podali na 6. 5 cm, przy G na 3.
W moim szpitalu 3cm jest granica Podaje dane stad, w innym nie rodzilam
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 27 lis 2019, 14:05

daffodil pisze:Misiaq, nie chodziło mi, ze szybciej :)
Efryna tłumaczyła, ze przy zzo kobieta może nie wiedzieć kiedy przeć, ale ze to nie problem bo polozna widzi kiedy skurcz nadchodzi i mogłaby mówić. Ale tego nie robią.
Efryna popraw mnie jak pomieszalam
To tez, ale mi np Maz mowil, bo mu polozna pokazala jak czytac monitor. A przy A mialam walking epidural, wiec to tez nie do konca tak, ze nic nie czulam, poza tym, jaki to problem pokazac monitor rodzącej, ja caly czas widzialam przy A jak sie skurcze pisza, a ze Meza nie bylo to polozna mi powiedziala co i jak i wcale nie musiala siedziec przy mnie non stop.
ObrazekObrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości