Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Ja się lubię szwendać po sklepie, więc też mi się nie zdarza iść po jedną rzecz...
Re: Ile kosztuje życie...
Mężu jest uzależniony od biedronki i polowania na promocje. Jest w sklepie 3/4 razy w tygodniu. Wydajemy przez to absurdalne ilości pieniędzy, a w sumie nie jest to niezbędne. Pewnych rzeczy mamy zapasy jak na wojnę.
Re: Ile kosztuje życie...
Mój nie.lubi Biedronki i nigdy tam nie zagląda.
Re: Ile kosztuje życie...
Moj kiedys lubil buszowac po koszykach. Po tym jak w calym województwie robil pewien system po biedrach, żadną siłą nie idzie go tam zaciągnąć
Re: Ile kosztuje życie...
Moj nie przepada za biedronka, bo mowi ze tam jest taki balagan ze nic nie mozna znalezc. W sumie to mnie tez czasami cos trafia jak czegos szukam

Re: Ile kosztuje życie...
Tez mnie ten wieczny balagan oslabia. Szkoda tylko, że do biedry mam kilometr, a do lidla (i to takiego co go nie lubię)KarLa pisze:Moj nie przepada za biedronka, bo mowi ze tam jest taki balagan ze nic nie mozna znalezc. W sumie to mnie tez czasami cos trafia jak czegos szukam
Re: Ile kosztuje życie...
Mimezja, poki co to tez mamy do biedronki ok kikometra a do lidla 3.5km. Z naszego domu bedziemy mieli blizej do lidla

Re: Ile kosztuje życie...
Ja mam Biedrę pod nosem (w bloku obok), a Lidla 4 przystanki autobusem.
Re: Ile kosztuje życie...
Moja jest mała i połowy rzeczy tam nie ma, dzięki czemu i bałaganu nie ma. Jak raz byłam w takiej dużej, to też uciekłam 

Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, o! To w takim razie pewnie zależy od kierownika? W tej mojej jest czysto, ładnie pachnie i zawsze wszystko, co powinno być, to jest. W tej dużej był bajzel, brzydki zapach i ogólny syf i ciągle puste kartony zamiast rzeczy.
Re: Ile kosztuje życie...
Lisbeth będzie wiedziała.
W tej koło mnie ogłoszeń, że poszukują pracowników dawno nie widziałam, jest stała ekipa od bardzo dawna i tylko czasem nowa twarz się pojawia.
W tej koło mnie ogłoszeń, że poszukują pracowników dawno nie widziałam, jest stała ekipa od bardzo dawna i tylko czasem nowa twarz się pojawia.
Re: Ile kosztuje życie...
Katherina, nasza powiekszyli i wyremontowali i od tego czasu jest balagan
no ale podobno kolejna otworzyli jeszcze wieksza, wiec zobaczymy. 100m od Lidla
Mamy bardzo szerokie alejki, ktore... sa zawalone towarem na srodku tak ze z wozkiem nie da sie przejsc...


Mamy bardzo szerokie alejki, ktore... sa zawalone towarem na srodku tak ze z wozkiem nie da sie przejsc...

Re: Ile kosztuje życie...
Lisbwth kiedys pisala chyba cos o rozladunku i godzinach dostaw, tak mi sie kojarzy z tym bajzlem biedronkowym 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości