Kulinarne szaleństwa
Re: Kulinarne szaleństwa
Misiowa, serio? Weź nie kuś
- malwinka89
- Posty: 6106
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Kulinarne szaleństwa
Malwinka, jadę z dziećmi więc nie wiem czy tam dotrę. Chcę to zrobić jak najszybciej i bezboleśnie. Jak na razie to tak wieje i leje, że myślę, czy w ogóle się ruszać.
Re: Kulinarne szaleństwa
Ja cię robiłam nigdy makaroników, chociaż kilka razy miałam ochotę:) chyba nie jestem na tyle zaawansowana w pieczeniu jestem bardzo ciekawa efektu, pochwal się koniecznie!
Re: Kulinarne szaleństwa
Widzę, że zbudowałam napięcie, ale niestety nie dostałam wczoraj nigdzie ani zmielonych migdałów ani mąki migdałowej!
Wróciłam do domu z niczym.
Ale zrobię te makaroniki, gry uda mi się dostać.
Tort już przełożony, mam nadzieję, że będzie smaczny, bo krem czekoladowy wyszedł pyszny, a amaretto dało fajny posmak wiśniom.
Do dekoracji planuję lizaki bezowe (upiekłam, ale wszystko w biegu i nie są takie jak chciałam, ale trudno), beziki, żywe kwiaty i drip cake. Takie są założenia, a co wyjdzie to wam pokażę
Wróciłam do domu z niczym.
Ale zrobię te makaroniki, gry uda mi się dostać.
Tort już przełożony, mam nadzieję, że będzie smaczny, bo krem czekoladowy wyszedł pyszny, a amaretto dało fajny posmak wiśniom.
Do dekoracji planuję lizaki bezowe (upiekłam, ale wszystko w biegu i nie są takie jak chciałam, ale trudno), beziki, żywe kwiaty i drip cake. Takie są założenia, a co wyjdzie to wam pokażę
Re: Kulinarne szaleństwa
No cóż założenia założeniami, a rzeczywistość jak zwykle. Zrobiłam zbyt mały tort na dekoracje, które przewidziałam. Na razie jest tak, ale zaraz jadę jeszcze do sklepu po kwiaty, chciałabym białe albo czerwone, na razie wydaje mi się zbyt mdło.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2020, 12:43 przez Sofii, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kulinarne szaleństwa
Itzal, nie wiem czy dasz radę dojechać
Czemu, pytam ziemi, ja zawsze muszę mieć pod górkę. Codziennie w sklepie jest tona kwiatów, a dzisiaj jedynie żółte tulipany i żonkile. Kupiłam jakiegoś w doniczce i taki jest efekt końcowy. Kończę nadawanie.
Czemu, pytam ziemi, ja zawsze muszę mieć pod górkę. Codziennie w sklepie jest tona kwiatów, a dzisiaj jedynie żółte tulipany i żonkile. Kupiłam jakiegoś w doniczce i taki jest efekt końcowy. Kończę nadawanie.
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii, wow śliczny tort a podasz przepis na krem? Czym jeszcze przekładałaś?
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii, sliczny jest!
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii boski!!! Czemu jesteś taka krytyczna w stosunku do siebie? W życiu bym czegoś nawet podobnego nie zrobiła
Re: Kulinarne szaleństwa
Nie wiem czego chcesz od kwiatow, tort jest mega. (A najwiecej kwiatow jest w czwartki bo wtedy jyż sprowadzają na sobotnie bukiety)
Re: Kulinarne szaleństwa
Efryna, bo chciałabym, żeby chociaż raz wyszło dokładnie tak, jak zaplanowałam
Aitutaki, zwyklę robię najprostszy przepis czyli:
500 g mascarpone
500 ml kremówki
200 g gorzkiej czekolady
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Śmietanę ubić na sztywno. Mascarpone rozmiksować i dodać do niego czekoladę, na koniec do tego ubitą śmietanę i wymieszać.
Tylko tym razem walnęłam się na zakupach i wzięłam tylko jedno mascarpone, a że kremówki miałam więcej to dałam jej ok 600-650 g i 250 g mascarpone. Jednak obawiając się, że krem może być zbyt rzadki dodałam jeszcze 50 g więcej czekolady. I wyszło dobrze, krem był gęsty i smaczny.
Zwykle robię 2 rodzaje kremów, ale dzisiaj był po prostu ten czekoladowy, czekoladowy biszkopt skropiony amaretto, wiśnie moczone w amaretto (ja miałam takie domowe, drylowane, robione do słoika, z cukrem) i dżem wiśniowy 100%.
Dzięki
Aitutaki, zwyklę robię najprostszy przepis czyli:
500 g mascarpone
500 ml kremówki
200 g gorzkiej czekolady
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Śmietanę ubić na sztywno. Mascarpone rozmiksować i dodać do niego czekoladę, na koniec do tego ubitą śmietanę i wymieszać.
Tylko tym razem walnęłam się na zakupach i wzięłam tylko jedno mascarpone, a że kremówki miałam więcej to dałam jej ok 600-650 g i 250 g mascarpone. Jednak obawiając się, że krem może być zbyt rzadki dodałam jeszcze 50 g więcej czekolady. I wyszło dobrze, krem był gęsty i smaczny.
Zwykle robię 2 rodzaje kremów, ale dzisiaj był po prostu ten czekoladowy, czekoladowy biszkopt skropiony amaretto, wiśnie moczone w amaretto (ja miałam takie domowe, drylowane, robione do słoika, z cukrem) i dżem wiśniowy 100%.
Dzięki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości