Dom czy mieszkanie?

[Itzal]

[q:
To takie moje obserwacje z moich rodzinnych stron, z małych miejscowości
Taka moda, żeby wykarczować wszystko, zasadzić iglaki i na środku rondo z kostki brukowej
".

Tak wyglada 90%moich okolic Kostka kostka iglaki iglaki kostka kostka
I mój zapuszczony busz posrodku

[Miśka]

Z ciekawości zaczęłam przeglądać ogłoszenia. Działka 1400 m2 na moim zadupiu - 600 tys. Really?????

[Misiaq]

[q:
To takie moje obserwacje z moich rodzinnych stron, z małych miejscowości
Taka moda, żeby wykarczować wszystko, zasadzić iglaki i na środku rondo z kostki brukowej
".

Tak wyglada 90%moich okolic Kostka kostka iglaki iglaki kostka kostka
I mój zapuszczony busz posrodku

Oczywiście wszystko jest kwestią gustu, tylko patrząc nawet z perspektywy praktycznej, to taka pusta przestrzeń ma wiele wad
Natomiast taki busz jak u Was też do mnie nie przemawia, jednak wolę bardziej uporządkowaną przestrzeń
Ogród Sofi jest dla mnie ideałem

[Necia]

Z działkami pogłupieli, na moim rodzinnym zadupiu już większa działka potrafi 200-300 tys. kosztować...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Z ciekawości zaczęłam przeglądać ogłoszenia. Działka 1400 m2 na moim zadupiu - 600 tys. Really?????

Bardziej od ceny zrobiło na mnie wrażenie słowo "zadupie"
No na prawdę....

[Miśka]

No a nie??

[Misiaq]

No a nie??

Podwarszawska burżuazja tam mieszka
Zadupie.... no wiesz

[Miśka]

Burżuazja, to zdecydowanie nie tu

[Misiaq]

Zapomniałam wspomnieć, że moi znajomi się do Ciebie przeprowadzają
Ul. Chopina
(ulica Chopina jest wszędzie, więc nie zdradzam lokalizacji )

[Miśka]

Wiem, gdzie ulica, ale nic poza tym. Nie mój rewir My po drugiej stronie torów

[sowaa]

to my przeprowadziliśmy się do takiego właśnie buszu i karczujemy po mału z tym że chwasty były ogromne, a drzew w większości nie ruszamy- wycięliśmy dwa, w naszym odczuciu niepotrzebne, reszta (jakieś 11?) w moim odczuciu idealnie osłaniają nas przed sąsiadami, więc, ani mi się śni je ruszać iglaki też nasadzamy,ale wszystko w granicach rozsądku

[KarLa]

my kilka krokow od budowy mamy las, to tyle jesli chodzi o drzewa no ale w marzeniach sa jakies drzewka owocowe
no i na granicy dzialki jest jakies iglaste drzewo, nieduze

[Misiaq]

to my przeprowadziliśmy się do takiego właśnie buszu i karczujemy po mału z tym że chwasty były ogromne, a drzew w większości nie ruszamy- wycięliśmy dwa, w naszym odczuciu niepotrzebne, reszta (jakieś 11?) w moim odczuciu idealnie osłaniają nas przed sąsiadami, więc, ani mi się śni je ruszać iglaki też nasadzamy,ale wszystko w granicach rozsądku

Chciałam tylko zaznaczyć, że nie jestem antyiglaki. Iglaki też są ładne, nie rozumiem tylko tego przesytu
Ale może mam zaburzony obraz

[Sofii]

Misiaq, nie ukrywam, że te drzewa to było coś, co nas urzekło. Do dzisiaj pamiętam, gdy przyjechaliśmy oglądać ten dom, wysiadłam z samochodu z 7-miesięcznym Adasiem i przepadałam. Był zarośnięty, niedokończony, ale od razu wiedzieliśmy, że to nasze miejsce na Ziemi.
A za Antonim (za ogrodzeniem) jeste działka, którą kiedyś chcielibyśmy kupić (obecnie nie są jeszcze uregulowane sprawy spadkowe). Kończy się za tymi drzewami. Ja marzę o sadzie, G o stawie. Dałoby się to pogodzić.

[daffodil]

Sofii zazdrość mnie zżera