Domowe pieczywo
Re: Domowe pieczywo
Miska, ten jasny z tego, ale strasznie dużo mąki. Na początek dalam mniej, ale tak się kleiło ciągle i dosypywalam w kółko, ostatecznie praktycznie z 800 g wsypalam:O ale jest pyszny. Tylko ja zamiast zwykłego oleju dalam z suszonych pomidorów i też samych suszonych pomidorów to środka. Taki ala pomodoro z putki:) https://www.obzarciuch.pl/2018/02/chleb ... a.html?m=1

Re: Domowe pieczywo
Farazi, piękny!
Mnie coś ostatnio nie chce żytni ładnie rosnąć... Muszę przejść na inny przepis, więc też poproszę o proporcje ☺
Mnie coś ostatnio nie chce żytni ładnie rosnąć... Muszę przejść na inny przepis, więc też poproszę o proporcje ☺
Re: Domowe pieczywo
Piekę z tego przepisu ze zmianami.
Robię z połowy porcji.
Zakwasu wchodzi mi więcej, na pewno nie 30g. Ostatnio ważyłam i było około 50, ale mąki i wody daję jak na pół porcji. Wrzucam wszystko co mam w słoiku, po wyrośnięciu odkładam kopiastą łyżkę. (Mam dwa słoiczki z porcją zakwasu na mały chleb).
Zakwas i ciasto rosną w piekarniku, który co jakiś czas podgrzewam do ok. 40 stopni.
Zakwas mieszam około 9, około 12 robię ciasto, do foremki wrzucam około 16, piekę około 18-18:30, zależy jak wyrośnie.
Foremka 20cm. W 25 też wychodzi lekka górka, ale jest niższy.
Proporcje mąki już do ciasta: 15dag pszennej chlebowej, pozostałe 25dag żytnia chlebowa i razowa pół na pół. I koniecznie ziarna - około 2/3 szklanki. Ciasto bierze więcej wody, niz w przepisie. Dolewam tak, żeby nie było zbite, tylko ciut luźniejsze.
Dużo zmieniłam w stosunku do oryginału, ale udało mi się uzyskać taki chleb, jak lubię. Jest lekko wilgotny, ale puszysty.
I jeszcze jedno. Siostra mi zdradziła patent, żeby nie trzymać się tego przepisowego czasu. Gdy widzę, że zakwas/ciasto jest już wyrośnięte to robię kolejny etap.
Myślę, że robotę robi ta większa ilość zakwasu, a przede wszystkim ciepły piekarnik.
Robię z połowy porcji.
Zakwasu wchodzi mi więcej, na pewno nie 30g. Ostatnio ważyłam i było około 50, ale mąki i wody daję jak na pół porcji. Wrzucam wszystko co mam w słoiku, po wyrośnięciu odkładam kopiastą łyżkę. (Mam dwa słoiczki z porcją zakwasu na mały chleb).
Zakwas i ciasto rosną w piekarniku, który co jakiś czas podgrzewam do ok. 40 stopni.
Zakwas mieszam około 9, około 12 robię ciasto, do foremki wrzucam około 16, piekę około 18-18:30, zależy jak wyrośnie.
Foremka 20cm. W 25 też wychodzi lekka górka, ale jest niższy.
Proporcje mąki już do ciasta: 15dag pszennej chlebowej, pozostałe 25dag żytnia chlebowa i razowa pół na pół. I koniecznie ziarna - około 2/3 szklanki. Ciasto bierze więcej wody, niz w przepisie. Dolewam tak, żeby nie było zbite, tylko ciut luźniejsze.
Dużo zmieniłam w stosunku do oryginału, ale udało mi się uzyskać taki chleb, jak lubię. Jest lekko wilgotny, ale puszysty.
I jeszcze jedno. Siostra mi zdradziła patent, żeby nie trzymać się tego przepisowego czasu. Gdy widzę, że zakwas/ciasto jest już wyrośnięte to robię kolejny etap.
Myślę, że robotę robi ta większa ilość zakwasu, a przede wszystkim ciepły piekarnik.
Re: Domowe pieczywo
Ja robię z proporcji:
150 g zakwasu
500 g mąki żytniej 2000
470 ml wody
sól
Według mnie wyrasta dobrze, bo około dwukrotnie. Mieszany wyrósł bardziej i rósł też szybciej.
A tak w ogóle to muszę sobie kupić nowe foremki, bo wolałabym zrobić dwa małe chlebki z różnymi dodatkami, niż jeden duży.
150 g zakwasu
500 g mąki żytniej 2000
470 ml wody
sól
Według mnie wyrasta dobrze, bo około dwukrotnie. Mieszany wyrósł bardziej i rósł też szybciej.
A tak w ogóle to muszę sobie kupić nowe foremki, bo wolałabym zrobić dwa małe chlebki z różnymi dodatkami, niż jeden duży.


Re: Domowe pieczywo
To sumarycznie bardzo podobne proporcje składników
Miśka, u Ciebie dzieci jedzą ten chleb żytni?
M lubi kromeczkę ogrzaną w tosterze, a B nawet nie skosztuje.

Miśka, u Ciebie dzieci jedzą ten chleb żytni?
M lubi kromeczkę ogrzaną w tosterze, a B nawet nie skosztuje.
Re: Domowe pieczywo
pieczesz z przepisu Aneczki czy innego?
Ja dziś debiutuje przepisem Aneczki, bo nie chciało mi się iść do piekarni. Tylko zamiast świeżych dałam 7g suchych

"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Domowe pieczywo
Z suchymi też powinien wyjść. Tylko może trochę dłużej wyrastać.
Re: Domowe pieczywo
Jest twardy. Mam nadzieję, że będzie dobry.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Domowe pieczywo
Ta twarda skórka to jego największa zaleta.
Piękny!
Piękny!
Re: Domowe pieczywo
Farazi


"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Domowe pieczywo
Ja zawsze czekam, aż lekko ostygnie i kroję sobie piętkę, żeby mnie nikt nie ubiegł 
Re: Domowe pieczywo
Farazi, haha ja też się zawsze pierwsza rzucam na piętkę
Lisbeth, super wyszedł!
Ja od kilku tygodni piekę tylko pełnoziarnisty, żytni i razowy. Na szczęście dzieci się nie krzywią ale czasem robimy im wyjątki i kupuję tostowy na tosty z serem i szynką.
Re: Domowe pieczywo
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Domowe pieczywo
Lisbeth jak to Michał mówi na moje bułki - śliczne pupki 
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości