Moja walka o lepszą sylwetkę

Necia
Posty: 20546
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 04 cze 2020, 23:24

Za krótko :/ a ja zazwyczaj wtedy ogarniam z grubsza pierdzielnik w domu, żeby sie nie zabić o klamoty. Przesrane jest tak cały dzień być w pracy. Życie mi przez palce ucieka. Dzisiaj robiłam pranie o 7.00 rano :/

Pociesza mnie tylko, ze robie te 10 tys. kroków dziennie. Gdybym miała miejsce kupiłabym orbitrek

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 05 cze 2020, 0:10

Misiaq, takie mysli mnie naszly, ze chyba wiem skad u mnie czy u Ciebie ta roznica w wadze rano a wieczorem ;)
Obrazek

Necia
Posty: 20546
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 05 cze 2020, 0:16

Misiaq mój syn się nie nadaje na takie akcje... to nie ten typ niestety.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 05 cze 2020, 0:50

Misiaq, chodzi mi o to ze dziewczyny sie dziwily ze mamy taka roznice miedzy waga rano a wieczorem, ze nawet 2-3 kg, ale jesli my zjadamy podobnie (nawet te 2700kcal i wiecej ) to w sumie chyba nie ma sie co dziwic :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 05 cze 2020, 8:17

Misiaq pisze:
05 cze 2020, 0:14

Nigdy wcześniej nie liczyłam kalorii, ale myślę, ze gdybym jadła to co lubię w ilościach jakie mam ochotę to byłoby to bliżej 3000 kalorii ;) Wiadomo, zależy od dnia, ale raczej więcej niż 2500 ;)
Pamiętam ze studenckich czasów jak moje współlokatorki liczyły kalorie i mi kiedyś policzyły dla zabawy (ja wtedy była całkiem nie fit ważyłam 52 kg) i wyszło 3000 kalorii, ale to był jeden raz ;)

Mi też raz tak kuzynka policzyła co jem i podobnie wyszlo 😂

No wiem z tymi kaloriami, potem załapałam. Ale skoro przy 1800 ci mowi ze tak będzie ok, to po co jeszcze odjelas? Na moje to średnio się wtedy sprawdzi. Ktoś tu wczesniej pisał (farazi?) ze przy dużej podaży kalorii wystarczy minimalnie obciąć.
Daff chudnie przy 1800 ale ona nie ćwiczy w ogole 😉
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 05 cze 2020, 8:21

Zważyłam się, nie zawiodłam!
Wczoraj nie ćwiczyłam ale grałam (tzn. próbowałam) w tenisa godzinę, liczy się?
Muszę wrócić do trybu jedzenia gdzie dobrze się czuje, bo 3 dni jadłam częściej co skutkowało bólem brzucha i kamieniem w żołądku przez pół wieczora.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 05 cze 2020, 8:57

KarLa pisze:
05 cze 2020, 0:10
Misiaq, takie mysli mnie naszly, ze chyba wiem skad u mnie czy u Ciebie ta roznica w wadze rano a wieczorem ;)
Ja zawsze miałam inną wagę, więc jestem zaskoczona że ktoś może mieć przez cały dzień taką samą.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10400
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 05 cze 2020, 9:13

U mnie różnica góra 1 kg, najczęściej pół.
Obrazek

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 05 cze 2020, 9:28

Misiaq, Karla dla mnie też jedzenie po 3000kcal to żaden problem, jak się nie ograniczam, to spokojnie tyle jem na co dzień. Jedzenie owoców na kilogramy też jest mi znajome,ale jak się chce zredukować wagę, to niestety nie ma zmiłuj.
U mnie zazwyczaj waga wieczorem jest 1kg większa niż rano.

Karla zrobiłam sobie na śniadanie to awokado z jakiem, o którym pisałaś i pyszne jest! :)

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 05 cze 2020, 10:16

sowaa, witaj w klubie ;)
ja uwielbiam to awokado i moglabym codziennie jesc ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19533
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 05 cze 2020, 10:53

Ja wczoraj zjadłam tyle, że wieczorem czułam się przejedzona. Pewnie przez obiad, który wyszedł 600kcal. Przez cały dzień w sumie zjadłam 1500kcal. Tak jem bardzo często i jak widać za dużo, bo nie chudnę.

Wczoraj odebrałam paczkę z witaminami i minerałami oraz batonami proteinowymi. Uwielbiam je a to będzie miła nagroda po ćwiczeniach. Wracam do ostrzejszego treningu, bo takie pitu pitu brzuszki nic mi nie daje.
Zastanawiam się też czy nie nie warto zaopatrzyć się w l-karnitynę...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Necia
Posty: 20546
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 05 cze 2020, 10:56

Itzal Daff jest wysoka, jest sportowcem, automatycznie ma inne zapotrzebowanie kaloryczne. Ja na deficycie nie powinnam przekraczać 1200 kalorii przy umiarkowanej aktywności fizycznej, przy braku aktywności nawet na 1050 mi wyliczalo, bo jestem niska i kiedy nie jestem gruba jestem naprawdę drobna. Przy wadze 52 kg kiedy wyglądałam najlepiej w życiu (najmniej ważyłam 48) ubierałam się na działach dziecięcych. Nawet teraz kiedy wazę 66 kg pasuje na mnie kurtka dżinsowa na wiek 13-14 lat, tyle ze sie w cyckach nie zapne. Mam 10
Kg nadwagi, a ubrania niektóre mam 36, niektóre 40. Przeważnie 38. I dla mnie to jest dużo, bo przy wadze 10 kg mniej nosze 34/36


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19533
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 05 cze 2020, 11:00

Misiaq, też muszę pomyśleć o przeorganizowaniu dnia, żeby wcisnąć ćwiczenia w południe, bo od poniedziałku będę miała dzieci na głowie aż do usypiania.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16651
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 05 cze 2020, 11:04

A czy znacie coś dobrego na ujędenienie? Z wagą sobie poradzę, ale stan mojego ciała... Jak babcia.

Necia
Posty: 20546
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 05 cze 2020, 11:06

Misiaq pisze:To dlaczego mi wyliczyło 1800 kalorii?
Jestem od Ciebie wyższa, ale aż tak, żeby to była taka różnica.
Ale tyle Ci wyliczyło na redukcji? Bo przyjmując redukcje od wyliczenia zapotrzebowania powinnaś odjąć 500 kcal
Albo zaznaczylas większa aktywność, ja nie ćwiczę póki co, moja aktywność to jakieś 10 tys. kroków dziennie, tyle co odprowadzanie Krzysia i dojścia do przystanków, do i z pracy, jakiś krotki spacer. No i jestem grubsza, wyższe bmi mam, wiec i automatycznie mi narzuca mniej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości