Necia, ja raczej skromna jestem ale powiem Ci ze te chlebki wyszly naprawde zajebiste

M. stwierdzil ze sa jak "poduszeczka"

miekkie w srodku i lekko chrupiace na zewnatrz i faktycznie wyszla w srodku kieszonka na farsz w co nie wierzylam ze wyjdzie
Miska, ja na diecie, M. na diecie ale nie dalo sie... zjedlismy po 2

ciesze sie ze wybralam wlasnie ten przepis
