nasz balkon i ogród

[Miśka]

Mimezja, piękna róża!

Ruby, cudo! Moja mama ma taką rękę do storczyków. Za każdym razem jej tak kwitną, jak Twój, tylko każdy wypuszcza po 3-4 takie łodygi. U nas jest za sucho i bardzo kiepsko mi rosną. Już zapowiedziałam mamie, że zawiozę jej swoje na regenrację i zabiorę jak zaczną kwitnąć

Piękne maliny!

[meg]

Sorry, że na tle okna.
Różowy ma 3 lata prawie, biały tegoroczny.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[Ruby]

Miska, to ten ma obecnie dwow takie lodygi, tyle, ze jedna narazie mniej zapelniona, do tego aktualnie kwitna mi jeszcze 2 nowe, dwa juz przekwitac koncza, a w jednym wyrosl kolejny storczyk, ktorego bede musiala odciac i wsadzic do donicy, bo juz korzenie ma samodzielne...
Ten wysoki z pierwszego zdjecia zawsze tez obficie na kilka lodyg kwitnie...
Niektore przyjechaly ze mna jeszcze z pl

[Miśka]

Piękne!

[Ruby]

Meg, piekne!

U mnie ten co teraz kwotnie jak szalony ma przeszlo 4 lata, ten z pierwszej foty co przekwita tak samo, ten ze srodkowego dostalam od meza, wtedy jeszcze nie meza pol roku przed slubem na Mikolaja, wiec ma 7,5 roku i przezyl przeprowadzke z pl, a tego z ostatniego zdjecia dostalam przed dwoma laty na dzien kobiet, a ten co na ostatnim zdjeciu widac tylko kawalek lodygi tez jeszcze z pl

[Mimezja]

Miśka próbowałaś je ustawiać na różnych oknach? Mam nadzieję że nikt nie wezmie tego do siebie, ale ja niespecjalnie przepadam za storczykami i ile storczykow dostalam tak albo mi padały albo ledwie zywe oddawałam do bezzwrotnej reanimacji mojej mamie. 4 lata temu dostalam kolejnego i postawiłam przypadkiem na poludniowo wschodnie okno i on tam niemal nie przestaje kwitnąć. Teraz ma 3 pedy i w tym roku pierwszy raz dostal jakiś nawóz do storczyków bo byl wrzucony do jakiegoś innego produktu. Poprostu od 4 lat czekam az uschnie a on nie poddaje sie

Ruby M. Pewnie szczesliwa z malinek

[Ruby]

Mimezja, ja znam wiecej osob nieznoszacych storczykow
M zachwycona malinami! Jak widzi cos czerwonego na krzaczku, to zaraz leci zrywac

[malwinka89]

Mimezja, właśnie po południowo wschodniej stronie mam ustawione storczyki i ciągle kwitną

[Miśka]

Mimezja, nie. Stoją u mnie na zachodnim oknie, ale też nie bardzo mam je gdzie przestawić. U nas problemem jest suche powietrze.

Szukam sposobu na komary. U nas jest plaga, nie da się wyjść, nie mówiąc o wieczorze na tarasie. Psikadeł strasznie nie lubię, chociaż teraz nie mam wyjścia. Może jakieś świece? Kiedyś używaliśmy spiralek i pamiętam, że były skuteczne, ale zapach mają niespecjalny.

[efryna]

Miśka, a nie myśleliście o profesjonalnym odkomarzaniu? Tzn. ja tylko słyszałam, że się tak da zrobić (co mnie zaciekawiło) i że jest to całkiem skuteczne, zwłaszcza jak się np. na kilku posesjach to zrobi na raz, z życia niestety nie mam przykładów

[Ruby]

Miska, ja w poprzednim mieszkaniu mialam we wszystkich oknach (3 strony budynku) i powietrze mega suche, nawilzacz chodzil niemalze bez przerwy a wilgotność, zwlaszcza zima to bylo z 30% jak dochodzilismy do 38% to byl sukces! A kwitly jak szalone... fakt, ze tutaj jeszcze lepiej, ale tam tez ladnie rosly


U nas zakwitla roza i hortensja coraz wiecej kwiatow ma...
Z miety zrobil mi sie taki mega busz, ze musze ja troche poobcinac
Jest juz nawet wieksza jak brokul

[Mimezja]

Miśka jak nie lubisz psikadel to mozesz pokombinować z olejkami eterycznymi. W tamtym roku jak bylam w ciazy i chcialam unikać chemii to korzystalam. Nie jest to efekt wielkiego wow, ale na kilkanascie minut starcza. Ewentualnie pryskanie ogrodu.

Ruby piekna. Za hortensjami tez jakos nie przepadam ale mam 3 i w tym roku kupilam czerwoną i niebieska i jestem bardzo ciekawa kwiatów.

[Miśka]

efryna, myśleliśmy, nawet rozmawialiśmy "osiedlowo", ale w sąsiedztwie mamy nieużytki i rów melioracyjny. Musielibyśmy zrobić oprysk również tam. Nie wiem, jak teraz wyglądają ceny, ale kilka lat temu to wychodziło bardzo drogo (nie pamiętam kwot, ale zaporowo dla niektórych, a wiadomo - spryskanie tylko swojej działki nie miałoby sensu).

[Ruby]

Mimezja, ja wlasnie probuje nawozem moja zmidnic na niebieska, bo uwielbiam nawet bukiet slubny chcialam z niebieskiej hortensji, ale pani mi odradzila z racji dopiero poczatku albo juz koncowki tej bukietowej, no nie pamietam... albo to bylo zbyt upalnie... no mniejsza z tym bo ostatecznie tez spieprzyla i miala fuksa, ze maz odbieral, bo ja bylam 100km dalej, bo robilaby nowy bukiet na juz

[Melka]

Ja kupiłam roślinkę na balkon, żeby dołączyć do pelargonii inną kolorystykę i wzięłam pierwszą lepszą która mi się spodobała. Okazało się, że to kadzidło i mam zapach jak w kościele