nasz balkon i ogród

[Misiaq]

Po ostatnich deszczach to rożnie może być


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Chyba napiszę smsa do sąsiadki

[Miśka]

Dzięki za komplementy

Piękne te czerwone w doniczce to begonie? One są wieloletnie?

To begonia solenia, pierwszy raz mam tą odmianę i jest absolutnie szalona.
Wiem, że begonię bulwiastą da się przezimować w domu (tzn. wyjmuje się same bulwy i sadzi chyba jakoś pod koniec zimy), ale nie wiem czy z solenią da się tak samo postąpić. Begonie są okropnie wrażliwe na niskie temperatury.

Misiowa, róże lubią słoneczne i przewiewne stanowiska. Do pojemników najlepiej szukać odpowiednich odmian, możesz je podejrzeć np. tu:
https://rozaria.pl/roze-doniczkowe
https://rosacwik-sklep.pl/pl/c/ROZE-BALKONOWE/107
To są sprawdzone szkółki róż.

Miśka jesteś forumową liderką ogrodnictwa

Haha W tym roku mój ogród jest dla mnie baaardzo łaskawy

U mnie wszystko przekwita już. Polecicie jakieś kwiaty żeby sie utrzymały do końca lata?

W zasadzie wszystko, co teraz uda Ci się kupić, będzie kwitło całe lato. Na którą stronę masz balkon? Na słońce sprawdzą się pelargonie, surfinie, petunie, do półcienia begonie, niecierpki. Ta moja begonia solenia może rosnąć na każdym stanowisku.
U mnie w ogrodniczych już się robią pustki i jest bardzo mały wybór roślin.

Tu jeszcze solenia z innej perspektywy. Ona rośnie w skrzynce 40 cm, więc tych kwiatów jest naprawdę ogrom.

[Necia]

Miska mam na wschód, słońce parzy do południa, a potem już ok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miśka]

To powinny się sprawdzić pelargonie, lobelie (uwielbiam, chociaż kompletnie nie mam do nich ręki), fuksje, begonie.

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

[Misiaq]

Miśka czy te skrzynki po prostu stoją na parapecie czy są jakoś przytwierdzone na stałe?
Szukam rozwiązania dla mojej mamy, bo ona lubi kwiaty, a nie ma balkonu.
O czymś takim myślałam:
https://lh3.googleusercontent.com/proxy ... rkBaFYt50U

[Misiowa]

Miśka, o dzięki! Popatrzę sobie.

Moje lobelie nie przetrwały. Nie wiem co robiłam źle... Muszę teraz czymś zapełnić lukę.

[Miśka]

Misiaq, one po prostu stoją, ale fajny patent znalazłaś.

Misiowa, mi też padły dwie lobelie. To już moje któreś podejście do nich i za każdym razem tak samo kończą

[efryna]

Miśka, jestem absolutnie zachwycona Twoimi kwiatami i ogrodem

Moja mama ma tę komarzycę, więc powąchałam, faktycznie śmiesznie pachnie, ale wcale nie intensywnie. Sympatyczny badyl

[Ruby]

Moja lobelia jeszcze zyje, ale co to za zycie... ostatnio u nas po 18 stopni i taki wiatr, ze nawet po tyvh kilku dniach po surfiniach zaczyna byc widac jakie sa obtrzaskane przez wiatr...
Dzis mialo byc slonko, 24 stopnie, spacer, a wieje, ze juz lobelie pod dach powiesilam i co chwile mrzawi...

[Misiowa]

Miśka, ja się zastanawiam czy to słońce ich za mocno nie pali.

Wiecie co to może być i czym się tego pozbyć?

[Miśka]

Efryna, :*

Moje nie były na pełnym słońcu, więc u mnie to raczej nie to.

A na tym kwiatku masz mieszkańców? Jeśli małe białe robaczki, to mogą być wełnowce. Jeśli tylko nalot to pewnie jakaś choroba grzybowa (np. mączniak). Pewnie nie obejdzie się bez oprysku.

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

[Misiaq]

Dziewczyny chce mi się płakać!
Kwiaty mi zgniły.
Zdjęcie z 18 czerwca (potem jeszcze urosły) i po 2 tygodniach naszej nieobecności.



Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[nuuutella]

Misiaq może mszyca Ci zjadła, obejrzyj czy nie ma nic na łodygach.
Podlej nawozem i obetnij bardzo krótko, może jeszcze odbija.

[Necia]

Misiaq ja byłam w domu a u mnie podobny obraz. Od ziemi zgniły a na wierzchu uschły. No i tez przekwitły, bo miałam bratki głównie. Zdjęłam i wywalam, kupie coś na dniach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Misiaq może mszyca Ci zjadła, obejrzyj czy nie ma nic na łodygach.
Podlej nawozem i obetnij bardzo krótko, może jeszcze odbija.

One zgniły, jak to Necia dobrze napisała, od ziemi.
Może odpływy były za małe. Sama nie wiem.