Sofii póki żyje ciotka Męża, z którą musimy mieszkać, to się nie da. W ostateczności przejście mogłoby być przez kuchnio pokój, gdzie ona będzie ale wolę aby dzieci miały z nią jak najmniejszy kontakt (jeśli nie pamiętasz dlaczego to na PW przypomnę
) i musi zostać tak jak postanowiliśmy. Przejście z naszej sypialni do tamtego pokoju, który później za sypialnię posłuży, jest tylko płytą gipsową zakryte i zagipsowane 
no zbieramy je, bo Młody lubi, ale jeszcze nam połowy brakuje
(zbieramy wszystkie, nie tylko te biedronkowe)
fajnie, tak jasno macie 
podoba mi sie taka stylistyka, prawie wszystkie meble mam białe 
, chyba jej nie złoże do wiosny) 
Fajnie, że własny pokoik jest, ciasny ale własny. U nas póki co dzieciaki będą razem na 10 m2, a z czasem mamy zamiar się przeprowadzić. Mąż stwierdził, że On w salonie spać nie będzie, więc mam nadzieję, że uda nam się zamienić mieszkanie na większe, chociaż to uwielbiam i mieszkam niecałe dwa tygodnie 
Ikea też bardzo lubię - za to, że po pierwsze biorę z półki towar i mam, bardzo łatwy w złożeniu, nigdy mi się nie trafiło nic uszkodzonego. A szafę do pokoju dzieci mam z Pinio - czekałam 7 tyg. i dostałam obtłuczone elementy i pomylone, przez co nie mogliśmy jej złożyć. Łóżeczko mam też od znanej firmy (Klupś) i było polane kawą. BTW, wasze łóżeczko też od Klupsia? Polecasz? Może pomyślę o takim dla Wojtka. Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości
