Ekspres do kawy

[nuuutella]

Ja kupowałam do praccy delonhgi magnificka i przewaga krups jest taka, że myje się sam. Delonhgi musiałam rozkręcać, wyjmować młynek itd.
W krupsie tego nie ma.

[adu]

Nutella mamy ten sam, tylko kolory różne:)

[Ruby]

Oj tak, u nas tez tym krups wygral z siemensem, ze nie trzeba wyciagac mlynka itp

[Itzal]

Jeszcze nigdy nie rozkrecalam mojej magnifiki , nawet nie wiedzialam ze trzeba.

[Ruby]

Itzal, nam jak tozne prezentowali, to tylko krups i jakis jeden jeszcze byl, ze nie trzeba bylo, bo same sie oczyszczaja, a w pozostalych trzeba bylo mlynki wyciagac i wszystko to samemu czyscic, nie wiem teraz dokladnie co 2 czy 3tyg...

[Itzal]

Ja go odkamieniam co 2 -3 tygodnie, ale to samo idzie, ja tylko musze pamietac o wlaniu plynu i potem wylaniu wody ze zbiornika do ktorego wpuszczam i jakos 2 razy uzupelnic do przeplukania. Tyle mam w instrukcji w sumie. A, no i aparat zaparzajacy ale to w sumie nie trzeba jakos specjalnie rozkrecac sprzetu. Czy mlynek do kawy jest w tymze aparacie zaparzajacym?

[efryna]

Ruby, chyba masz na myśli mechanizm zaparzajacy, a nie młynek?

[Ruby]

Efryna, tak jednostke zaparzania w kazdym razie caly ten mechanizm tam... to u nas juz to bylo na nie, bo jak te wszystkie gnaty pokazywali w ktorym jak wyciagac itp to o mamo... wole jak sie samo czysci

[efryna]

Ruby, to u nas nie jest to specjalnie skomplikiwane ani upierdliwe i też często nie trzeba tego robić. Ale rozumiem, czemu minimum wysiłku w utrzymaniu jest dużą zaletą:)

Ja teraz zaczęłam wkręcać się w próbowanie dobrych kaw, naprawdę dużo funa z życia mnie omijało do tej pory powinnam ekspres kupić 10 lat temu

[Yenna]

My kupiliśmy też DeLonghi. Jeden z modeli primadonny. Nie podaję dokladnie, bo ponad budżet i kupiony 6 lat temu.
Do tej pory twierdzimy, że to jeden z najlepszych zakupów do domu

[Itzal]

, bo jak te wszystkie gnaty pokazywali w ktorym jak wyciagac itp to o mamo... wole jak sie samo czysci

u mnie wyjmuje pojemnik na wode, otwieram taka klapke, wyjmuje mechaniz, plukam, wkladam z powrotem, zamykam klapke, wsuwam pojemnik z woda. Calosc zajmuje nie wiem czy minute, bo ten mechanizm nigdy nie jest jakis wybitnie zasyfiony zeby plukac nie wiadomo ile

[nuuutella]

Itzal to masz może jakiś inny.
Ja do pracy kupowałam ten
https://www.mediaexpert.pl/agd-male/eks ... wUQAvD_BwE
Jest wielki i właśnie trzeba wyciągać co jakiś czas młynek, było też czyszczenie automatyczne i trwało jakieś pół godziny.

Dla mnie duzo wygodniejsza jest rurka do mleka niż dysza spieniajaca. Fakt, trzeba o nią bardziej dbać niż o dysze, ale kawa wychodzi lepsza.

[Miśka]

Ja teraz zaczęłam wkręcać się w próbowanie dobrych kaw, naprawdę dużo funa z życia mnie omijało do tej pory

Co ciekawego odkryłaś?

[Ruby]

Itzal, ale jednak trzeba otworzyc, wyciagnac wsadzic... za leniwa na to jestem i pewna na 100000% ze notorycznie bym zapominala i przypominala sobie jakby juz sie cos zapchalo
W siemensie np jak nam pokazywali to bardziej skomplikowanie wygladalo... ciocia ma saeco i tez jakos to sie rozklada...
Jednak jestesmy zbyt wygodni i brak tej czynnosci byla u nas na plus przy wyborze...

A jak Nutella napisala o tym w pracy i swoim, to sie tylko utwierdzilam, ze jednak mimo, ze to nie duzo roboty, to jednak ulatwia zycie

[Ruby]

Nutella, oj tak! U nas dysza tez odpadala przy wyborze, musiala byc rurka