Miśka, z przyjemnością skorzystam z Twojego doświadczenia

możesz od razu mi podrzucić swoje pewniki, to od razu za mówię. Póki co korzystałam głównie z polecenia pana ze sklepu z kawami

i kojarzę faktycznie, że bardziej mi wchodzą brazylijskie ziarna, chociaż dalam się ostatnio przekonać do mieszanki arabiki z robustą (mam wpojone od dzieciństwa, że robusta to kawa drugiego sortu), a o dziwo bardzo mi podeszła. Możemy sobie założyć temat typowo kawowy
A jeszcze wracając do aromatyzowanych kaw, to u mnie w pracy panie sobie właśnie upodobały taką waniliową (na sam zapach robiło mi się niedobrze) i faktycznie zawsze któraś z nich do mnie przychodziła z pytaniem, czy mogę sobie już zrobić swoją kawę, bo po nich już nie byłam w stanie wypić (nawet kilka kaw później)