Pierwsze dwa albumy Comy mi się podobają (Pierwsze wyjście z mroku, Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków). Kiedy wydali trzeci album już przestałam ich słuchać, bo mi jakoś nie podszedł, kolejnych albumów już nawet nie sprawdzałam. Ale za to podchodziły mi pojedyncze kawałki poezji śpiewanej z Roguckim na wokalu. Swoją drogą nie wiem, w którym momencie Roguc zaczął śpiewać jakby był kozą z kluskami w gębie.. Teraz z tego co zaobserwowałam, to mu przeszła ta dziwna maniera. W 2017 i 2018 byłam na ich koncercie w ramach 3-majówki we Wrocławiu i większości piosenek nie znałam, Roguc bez energii.. Także chyba zawieszenie działalność zespołu w 2019 roku to było dobre posunięcie
Misiowa pisze: ↑12 lis 2020, 0:44
Ja lubię wracać do ich starych kawałków. Teraz nawet nie wiem czy coś nagrywa (chyba już solo?) czy tylko działa aktorsko.
Nie, Coma w zeszłym roku zawiesiła działalność wypuszczając ostatni klip "Pożegnanie z bajką" z gościnnym udziałem rewelacyjnego Ralpha Kamińskiego

W zeszłym roku Rogucki nawiązał współpracę z Kubą Karasiem z The Dumplings (które również zawiesiło działalność), utworzyli duet Karaś/Rogucki i wydali całkiem fajny album
