Co dziś przygotowujecie na obiad?

[efryna]

Ja lubię, ale sama nie robiłam. Tzn kiedyś kupiłam, ale pachniały dziwnie i się pozbyłam.
Ostatnio nam dobrze idzie w owoce morza, więc myślę, że się skuszę i na przegrzebki

[Katherina]

Ja owoce morza lubiłam we Francji robić, bo tam sobie kupowaliśmy nad morzem świeżo wyłowione. W Polsce czasem robię, ale rzadko, bo zawsze się boję, że na nieświeże trafię, a mrożone to już nie jest ten smak.

[lisbeth87]

Pierogi ruskie

[Misiaq]

Ja owoce morza lubiłam we Francji robić, bo tam sobie kupowaliśmy nad morzem świeżo wyłowione. W Polsce czasem robię, ale rzadko, bo zawsze się boję, że na nieświeże trafię, a mrożone to już nie jest ten smak.

Ja się boję owoców morza w Polsce, nawet w restauracjach (nawet w czwartek ).

U nas dziś wołowina z makaronem po wietnamsku.

[efryna]

Misiaq, ładne! Wygląda smacznie
U nas też dostawy w czwartek ale jak kupuje się żywe małże, to w sumie nie widzę ryzyka

[Misiaq]

ale jak kupuje się żywe małże, to w sumie nie widzę ryzyka

Kwestia psychiki

[Misiowa]

Miśka, Misiaq, ale egzotyczne wyglądają pysznie!

My dziś bez obiadu, bo przedłużył się spacer a po drodze weszliśmy do teściów i dzieci objadły się słodkiego. Zrobię obiadokolację na ciepło.

[Escherichia]

Nie jadłam nigdy przegrzebek Ostryg, ośmiorniczki też nie Z owoców morza znam i lubię tylko krewetki. Muszę kiedyś się skusić

Tata wczoraj wieczorem zrobił mi ogromnego smaka i tak oto dzisiaj jem wątróbkę z cebulą na obiad Nie wiem czy pasuje jako podkładka do wieczornego Martini, ale ok

[Aneczka98]

U nas dziś domowa pizza.

Ja też nigdy tych egzotycznych rzeczy nie jadłam. Ale jak będzie okazja to na pewno spróbuję, bo te przegrzebki, czy ośmiornica wyglądały świetnie

[KarLa]

Może ładnie nie wygląda ale smaczne było


Co do takich egzotycznych rzeczy to ja jakoś nawet nie mam ochoty próbowac
Jak mój ojciec u nas był to na takim miejskim targu jadł świeżo złowione małże czy mule czy nie wiem co to było ale jak widziałam jam on to jadł to zaczęło mnie napinać na wymioty

[Katherina]

Ja uwielbiam mule i kalmary. Ośmiorniczki po prostu lubię. Ostrygi i przegrzebki zjem, ale bez szału. Za to M uwielbia krewetki i zawsze naciąga mojego tatę, żeby jej zrobił "potwory", a gdy jemy paellę, to robimy z M handel wymienny, ona mi oddaje swoje mule za moje krewetki

[KarLa]

Katherina, wow, A. to nawet kotleta nie zje

[efryna]

A zjada właściwie wszystkie owoce morza, chociaż najbardziej lubi ośmiorniczki. Chociaż to nie jest też tak, że jest to jej ulubiony obiad i sama się dopomina, po prostu jak jest, to zjada.
Ja najmniej chyba lubię krewetki i kalmary, najbardziej ostrygi, przegrzebki, mule i oczywiście homara (cały jeden raz jadłam)

[Katherina]

Efryna, to mnie sposób przygotowania homarów czy raków odstrasza.

[Misiaq]

Ja lubię tylko mule. Nawet kiedyś jadłam takie, które sami zbieraliśmy na plaży
Krewetki, przegrzebki i inne mi smakowały, ale bez szału.
Zdjęcie Miski sprawiło, że natchnęło mnie na przegrzebki.