Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
jak będziesz teraz śmigać na rolkach jak nastolatka to zaraz Ci zejdzie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Malwinka, jak to zrobiłaś? Gratki!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
malwinka, gratulacje!
suerte, nie martw sie, ja juz zawsze zostane w tym temacie
suerte, nie martw sie, ja juz zawsze zostane w tym temacie
- malwinka89
- Posty: 6095
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Koleżanka z pracy jest po dietetyce i mi ułożyła dietę.farazi pisze:Malwinka, jak to zrobiłaś? Gratki!
J wczoraj zamówił mini rowerek to dołożę jeszcze to jak przyjdzie
- mała_czarna
- Posty: 18940
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Haha jeszcze mi daleko do takiego śmiganiaSuerte pisze:jak będziesz teraz śmigać na rolkach jak nastolatka to zaraz Ci zejdzie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Spokojnie, ja będę
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
- mała_czarna
- Posty: 18940
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Drugie rolki zaliczone. Dalej pokracznie ale może w weekend się odważe i przejadę, żeby zrobić rundkę wokół Błonii.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Karła ja tez. Zwłaszcza że tu dziewczyny takie cuda robią, a ja tylko ograniczam żarło i słodycze i dzięki temu co najwyżej nie tyje
Malwinka ekstra. Gratulacje
Malwinka ekstra. Gratulacje
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja, ja tez jem mniej i slodyczy jem bardzo malo. tylko alko lubie
cwiczyc chyba nie moge bo zawsze zle sie to konczy
cwiczyc chyba nie moge bo zawsze zle sie to konczy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Przyszła waga i muszę przyznać, że spodziewałam się gorszego wyniku ale oczywiście jest nad czym pracować.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Karła ja jak nie jem slodyczy to mogą dla mnie nie istnieć, nie ruszają mnie nawet jak stoją przede mną, ale jak już sobie pozwolę na małe odstępstwo to płynę. Najgorzej działa na mnie czekolada, bo jeszcze samo słodkie to tak na luzie. Jak zjem coś z czekoladą to mam ssawę jak narkoman
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja, ja jem kostke czekolady dziennie i to mi starcza, na urlopie w Pl za to sobie na wiecej pozwalam i wtedy tez mnie bardziej ciagnie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mam tą Fitatu ale kompletnie nie wiem jak rozpisywać gramaturę posiłków. Doświadczone koleżanki poratujcie
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Zjadłam dzisiaj 819kcal w słodyczach...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości