Samochód do 12 tys. zł

[mała_czarna]

Aaa i jeszcze chyba wszystkie znacie historię Dacii Duster która jest chyba jedynym autem które pokazało mi że jednak mam wysokie standardy dotyczące wnętrza

A co z nią nie tak? Bo ona mi się podobała ale była poza naszym budżetem.

Chociaż teraz już na tyle polubiłam nasz Burakowóz, że bym go nie zamieniła (chyba, że na nowszy model z asystentem parkowania)

[Aneczka98]

Taki asystent parkowania to by było coś. Ja to mam zawsze z tym problem i to, że mu czujniki piszczą nie ma dla mnie większego znaczenia

[efryna]

Mimezja pamiętam Dustera po tej Twojej historii miałam wrażenie, że je wszędzie widzę, to jednak bardzo popularne autko

My jeździmy teraz drugim autem w życiu, więc totalnie nie mam doświadczenia, ale nasze pierwsze ogromnie mnie zraziło do dieslów -- tam jest tyle rzeczy, które się mogą popsuć! (i nam się oczywiście wszystkie po kolei psuły), tak więc myślę, że nigdy więcej. Zwłaszcza, jak się jeździ głównie po mieście.

[Mimezja]

Mała byłam w niej absolutnie zakochana póki nie zobaczyłam co ona ma w środku. Nie bez powodu nawet w ofertach nikt nie pokazuje wnętrza. Ponoć teraz ta najnowsza wersja jest już lepsza, ale tak niechlujnego wydania to nie miał nawet sam żuk. A żuka znam na wskroś bo mieliśmy go w domu rodzinnym.

[mała_czarna]

Oo widzisz. To dobrze że było poza nasz budżetem bo nie wiem czy mój P by zwrócił uwagę na wnętrze gdy jeździł za autem

[Aneczka98]

Myśmy golfa mieli w dieslu. Jeździliśmy nim 5 lat, potem mój brat pojechał nim dwa lata pod rząd do Norwegii, a teraz jeszcze tata nim tłucze. Niezawodne autko, mechanik mówi, że silnik pięknie chodzi. Także zależy jak się trafi, jak że wszystkim.

Ja jestem zrażona do gazu. Nasze pierwsze auto z gazem to była totalna porażka. Co chwila coś było nie tak. Ale to było 15 lat temu..

[KarLa]

Aneczka, a my znowu nie narzekamy na gaz

[KarLa]

A jakie macie doświadczenia z hybrydami? Bo mój mąż wymyśla, ale raczej poza budżetem

[mała_czarna]

My też mamy diesla i w sumie jakoś nam się nic nie psuje w bebechach. Ale gdy zajeżdżam na stację to wolałabym mieć w gazie.

[lisbeth87]

Dzięki dziewczyny.
Wiek samochodu to pewnie będzie takie +/-15 lat.
Dla mnie to będzie auto, bo M nie ma prawka.
Podoba mi się toyota Yaris, ale toyota się ceni przy tym wieku... Nie wiem jak z ceną części przy 15 latku...
Jeździć i oglądać będziemy z teściem (i już z tego powodu boli mnie głowa) więc chciałabym ograniczyć wybór choćby do marki.

[mała_czarna]

Lisbeth zobacz sobie jeszcze Hyundai i20. Ja nim jeździłam tylko na jazdach i egzaminie ale wydawało mi się spoko autem i gdybyśmy szukali mniejszego auta to na pewno bym je brała pod uwagę.

[nuuutella]

My mamy opla vecre C, tanie części, nic się nie psuje już kilka lat.
Ale to spore auto, bardzo pojemne trochę już lat ma.

Teraz polujemy na Hondę Accord VII lub VlII.

Moj mąż mechsnik twierdzi że nigdy nie kupi diesla ze wzgledu własnie na awaryjność.

Teraz go pytałam o to, co by polecił tood razu powiedział Toyota Yaris lub Kia Rio, to się na pewno nie będzie psuło. Mówił też Hyunday i30 ale to poza budżetem, Nissan Micra.

[efryna]

A jakie macie doświadczenia z hybrydami? Bo mój mąż wymyśla, ale raczej poza budżetem

my mamy teraz hybrydę i ja jestem super bardzo zadowolona, uwielbiam to auto a co Cię konkretnie interesuje?

nuuutella o to to, generalnie wiadomo, że każdy ma jakiś swój przykład z życia, ale statystycznie to większą ma się szansę na awarię w dieslu (chociażby dlatego, że jest właśnie dużo elementów, które się mogą zepsuć)

[lisbeth87]

Teraz go pytałam o to, co by polecił tood razu powiedział Toyota Yaris

Brzmi dobrze

[Escherichia]

Teraz go pytałam o to, co by polecił tood razu powiedział Toyota Yaris

Brzmi dobrze

Ja jeździłam tylko Yariską i jest to samochód, który będę mocno brać pod uwagę
Booo, kto po upałach wykupuje godziny i idzie po latach na egzamin? Wcześniej nie czułam potrzeby posiadania samochodu. Od pewnego czasu mam myśli "aj, cholera, że nie mam samochodu".