Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
niemożliwe, że to nawet dyszka nie jest. takie zmiany to są u Chodakowskiej podpisane "-30kg"...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbeth,wow
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbwth, wow, gratuluję!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Rano 78,8 kg, czyli 9,6 kg
Dziękuję dziewczyny
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbeth, KAWAŁ DOBREJ ROBOTY. Naprawdę, jestem pod ogromnym wrażeniem. Chciałabym znaleźć sposób, żeby też ze mnie leciały tak kilogramy
Ja po wakacjach oczywiście na plusie (ale nie oszukujmy się, jedzenie w Portugalii było wybitne, jako i wino), ale pomału się stabilizuje, no i cóż, będzie trzeba znowu się pilnować i wrócić do ćwiczeń (chociaż u mnie to oznacza raczej trzymanie wagi niż chudnięcie)
Ja po wakacjach oczywiście na plusie (ale nie oszukujmy się, jedzenie w Portugalii było wybitne, jako i wino), ale pomału się stabilizuje, no i cóż, będzie trzeba znowu się pilnować i wrócić do ćwiczeń (chociaż u mnie to oznacza raczej trzymanie wagi niż chudnięcie)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna masz zamiar wrócić do diety pudełkowej?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbeth, chyba na razie nie. Było to wygodne, ale szczerze mówiąc nic nie działało
Spróbuję teraz mojego starego sprawdzonego sposobu typu ograniczenie mocne węgli, dużo warzyw, sałatka na lunch, podbicie trochę białka, no i treningi w odpowiednim tętnie. No spróbuję, może chociaż trochę spadnie
Spróbuję teraz mojego starego sprawdzonego sposobu typu ograniczenie mocne węgli, dużo warzyw, sałatka na lunch, podbicie trochę białka, no i treningi w odpowiednim tętnie. No spróbuję, może chociaż trochę spadnie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
lisbeth87, ja sobie chyba Twoje zdjęcie na lodówce powiesze
ja poległam i nie utrzymałam ostatnio diety. nie potrafię bez ćwiczeń, nie mam wtedy motywacji (a tak to sobie myślę, że nie po to tyle ćwiczyłam, żeby teraz to zaprzepaścić ciastem). teraz zaczynam już z ćwiczeniami od 1 września. wyglądam tragicznie, nie pamiętam kiedy ostatnio tak źle wyglądałam i czy w ogóle kiedykolwiek.
ja poległam i nie utrzymałam ostatnio diety. nie potrafię bez ćwiczeń, nie mam wtedy motywacji (a tak to sobie myślę, że nie po to tyle ćwiczyłam, żeby teraz to zaprzepaścić ciastem). teraz zaczynam już z ćwiczeniami od 1 września. wyglądam tragicznie, nie pamiętam kiedy ostatnio tak źle wyglądałam i czy w ogóle kiedykolwiek.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna rozumiem. Trzymam kciuki.
U mnie póki co pudełka jako jedyne działają. 3 tygodnie po urlopie mam 3,2 kg mniej. W takim tempie w listopadzie powinnam osiągnąć pierwszy cel - wyjście z nadwagi.
W grudniu chciałabym osiągnąć -24 kg, waga 64,4 kg byłaby świetnym podsumowaniem roku.
U mnie póki co pudełka jako jedyne działają. 3 tygodnie po urlopie mam 3,2 kg mniej. W takim tempie w listopadzie powinnam osiągnąć pierwszy cel - wyjście z nadwagi.
W grudniu chciałabym osiągnąć -24 kg, waga 64,4 kg byłaby świetnym podsumowaniem roku.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ile musisz ważyć, żeby nie mieć nadwagi?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
68 kg według bmi.
Mam 165 cm wzrostu.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja bym Ci teraz tyle już dała
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Co to znaczy "podbicie trochę białka"?efryna pisze: ↑28 sie 2021, 12:44Lisbeth, chyba na razie nie. Było to wygodne, ale szczerze mówiąc nic nie działało
Spróbuję teraz mojego starego sprawdzonego sposobu typu ograniczenie mocne węgli, dużo warzyw, sałatka na lunch, podbicie trochę białka, no i treningi w odpowiednim tętnie. No spróbuję, może chociaż trochę spadnie
U mnie dieta pudełkową też oznacza jedynie to, że nie tyję
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, no dodam sobie jakiś shake białkowy (zwłaszcza jak wrócę, a mam nadzieję, że się to stanie, do siłowych treningów) no i ogólnie będę patrzyć na skład, żeby wybierać produkty raczej z większą niż mniejszą zawartością białka. Zawsze mi to dobrze robiło
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości