Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Nigdy nie miałam problemu, żeby mi się nie rozpuściła kapsułka.
Re: Ile kosztuje życie...
Pościel i ręczniki piorę na dłuższych programach, ale ubrania tak, jak adu - 1h15, a jak dodam odplamianie, to 1h25.
Kapsułek nie lubię, bo dla mnie za mocno pachną. Od lat używam żelu Persila.
Kapsułek nie lubię, bo dla mnie za mocno pachną. Od lat używam żelu Persila.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja pościel i ręczniki na tą samą długim, tylko na 60 stopniach. I Łukasz tak pierze swoje skarpetki di pracy
Jq tylko kapsułki ariel, moja mama zawsze mowi, ze na każdą inną markę jesteśmy uczuleni więc tak piorę w tym Arielu i nawet nie zmieniam ja bym nawet nie umiała posłużyć proszku do prania, bo nigdy tego nie robilam ani nie widziałam u mamy. używała na pewno jak byliśmy mali, ale od kiedy weszlh kapsułki to tylko ich.
Jq tylko kapsułki ariel, moja mama zawsze mowi, ze na każdą inną markę jesteśmy uczuleni więc tak piorę w tym Arielu i nawet nie zmieniam ja bym nawet nie umiała posłużyć proszku do prania, bo nigdy tego nie robilam ani nie widziałam u mamy. używała na pewno jak byliśmy mali, ale od kiedy weszlh kapsułki to tylko ich.
Re: Ile kosztuje życie...
Mi zawsze kapsułki się rozpuszczają,ale zawsze kładę na spód pod pranie. Mój ulubiony program to 1h30m/40 stopni,jak coś poplamione, albo ręczniki, pościel, to wychodzi ok 2h
Re: Ile kosztuje życie...
mojej mamie zawsze wszystkie proszki śmierdziały i akceptowała tylko persil- żaden inny nie był mile widziany, z czego kiedyś się śmiałam. Ja mam rozszerzoną gamę, bo zapachowo pasuje mi tylko persil/vizir/ariel- wszystkie inne śmierdząadu pisze: ↑10 gru 2021, 21:53Ja pościel i ręczniki na tą samą długim, tylko na 60 stopniach. I Łukasz tak pierze swoje skarpetki di pracy
Jq tylko kapsułki ariel, moja mama zawsze mowi, ze na każdą inną markę jesteśmy uczuleni więc tak piorę w tym Arielu i nawet nie zmieniam ja bym nawet nie umiała posłużyć proszku do prania, bo nigdy tego nie robilam ani nie widziałam u mamy. używała na pewno jak byliśmy mali, ale od kiedy weszlh kapsułki to tylko ich.
Re: Ile kosztuje życie...
Sowa, no właśnie! Ja nie wiem w czym tesciowa pierze, ale zawsze mi ciuchy od nich śmierdzą, jak Łukasz przywiózł ostatnio jakieś spodenki to aż mnie skręcało, bo tak dawno nie czułam tego zapachu a go nie cierpię. Nie eiem vzy kwestia płynu do plukanoa czy proszku.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja piorę w 30 stopniach, ręczniki i pościel w 60.
Re: Ile kosztuje życie...
ja jakiś czas temu kupiłam na próbę malutkie opakowanie proszku marki lidl i oboje się z mężem śmialiśmy, że jest dla mnie tak niewyobrażalnie śmierdzący Wspominaliśmy sytuację, kiedy moja mama wróciła do domu i stwierdziła, że coś tu śmierdzi, chodziła po całym domu i wąchała, wąchała- stwierdziła, że śmierdzi jakby coś gniło. Myślała, że może pies gdzieś zwymiotował, albo się załatwił, aż w końcu eureka! Okazało się, że tak bardzo śmierdzą jej moje nowe perfumy, które dostałam od męża (jeszcze wtedy nie męża) Euphoria Calvina Kleina- jakby ktoś chciał pachnieć jak zgniłe wymiociny psa to polecam Do dziś mam te perfumy i za każdym razem gdy się nimi psikam, to temat wraca
Re: Ile kosztuje życie...
Ja strasznie nie lubie persila, uzywam jedynie białego dla dzieci... dla nas plyn do prania albo aridl albo lenor... co smieszniejsze bardzo lubie lenor plyn do prania, ale nid lubie do plukania plynow z lenora...
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
ja z kolei, chyba dlatego, że moja mama tylko persil,persil, persil - w ogóle nie czuję jego zapachu, plus taki, że mi nie śmierdzi w ogóle
Re: Ile kosztuje życie...
ja nie lubię kapsułek bo po nich ubrania są inne w dotyku niż po płynie. Pięknie pachną, ale mi nie pasują. Próbowałam różnych firm i odpuściłam sobie. Też mnie zastanawia czy to nie wina pralkiNecia pisze: ↑10 gru 2021, 20:39Ja ostatnio dostałam dwa opakowania persilu z Niemiec, a ja tak nie lubie kapsułek. Nie wiem czy to kwestia mojej głupiej pralki, czy temp prania, ale często mi sie nie rozpuszczała. Ale darowanemu sie nie zagląda, wiec rozpuszczam przed praniem w kubeczku
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Ile kosztuje życie...
Do Jagi przychodzi koleżanka, która ma ubrania w takim intensywnym zapachu który mnie ściska w środku. Dziewczynka jest czysta i wiem że to zapach "świeżości" ale drastycznie podrażnia mój nos. Do tego czasem razem jezdzimy na konie. Jak wejdą do samochodu otuline końskim syfkiem + ten zapaszek to uchylam okno bo mnie przez pierwsze chwile dosłownie zrywa.
Re: Ile kosztuje życie...
Też nie miałam. A używam przeróżnych.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Może to płyn do płukania tak daje? Niektóre są mocne. Ja lubie jak pranie pachnie, ale z umiarem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja raz kupiłam perełki zapachowe, to było już w windzie czuć, że ich użyłam ja nie wiem, co to było, ale dawało tak, że szok. Więcej nie kupiłam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości