Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi to też się zawsze bardzo podobały te rowerki ale niestety też uważam, że jazda po cokolwiek bardziej wymagającym terenie (czyt. chociażby pod górkę) jest katorgą, dlatego ja zdecydowałam się na praktycznego krossa. Może nie wygląda, ale spełnia swoją rolę.
Ja niestety się trochę rozluźniłam ostatnio (dwa wyjazdy ze znajomymi + tydzień bez małej) i panicznie się boję, że przytyję przez wakacje, co se schudłam od jesieni. Wprawdzie nadal bardzo uważam na to co jem, no ale stwierdzam, że urlopy są dla mnie trudne jedzeniowo.
Ja niestety się trochę rozluźniłam ostatnio (dwa wyjazdy ze znajomymi + tydzień bez małej) i panicznie się boję, że przytyję przez wakacje, co se schudłam od jesieni. Wprawdzie nadal bardzo uważam na to co jem, no ale stwierdzam, że urlopy są dla mnie trudne jedzeniowo.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Musiałabym spróbować, bo miałam okazję tylko raz takim jechać po równym terenie i to raczej wolno - było bardzo komfortowo.
Efryna, no tak, urlop może być ciężki do pogodzenia z dietą. Rada typu zwiększ aktywność fizyczną na urlopie oznacza tylko wcześniejszą pobudkę i bieganie
Ja na urlopie nie liczę kalorii, ale w miarę możliwości uważam na to co i ile jem. Nie odmawiam sobie lodów, owoców, czekolady, ale dużo się ruszam. Za tydzień będę stawać na wadze i nie mam większych obaw. Co prawda będę tydzień przed okresem, ale jak będzie nawet +1kg to uznam, że jest spoko
Efryna, no tak, urlop może być ciężki do pogodzenia z dietą. Rada typu zwiększ aktywność fizyczną na urlopie oznacza tylko wcześniejszą pobudkę i bieganie
Ja na urlopie nie liczę kalorii, ale w miarę możliwości uważam na to co i ile jem. Nie odmawiam sobie lodów, owoców, czekolady, ale dużo się ruszam. Za tydzień będę stawać na wadze i nie mam większych obaw. Co prawda będę tydzień przed okresem, ale jak będzie nawet +1kg to uznam, że jest spoko
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Będę jednak gruba po wakacjach
- Załączniki
-
- PSX_20220613_204937.jpg (252.65 KiB) Przejrzano 2374 razy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia
Też obawiam się urlopu (tego krótkiego teraz też). Okazji do treningu będzie mało, nadwyżki kalorii będzie dużo. Mam plan się trochę pilnować, ale rzeczywistość może zweryfikować ten plan.
Też obawiam się urlopu (tego krótkiego teraz też). Okazji do treningu będzie mało, nadwyżki kalorii będzie dużo. Mam plan się trochę pilnować, ale rzeczywistość może zweryfikować ten plan.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
- Załączniki
-
- FB_IMG_1654846534663.jpg (35.83 KiB) Przejrzano 2342 razy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Na wadze bez zmian, ale powyciagalam spodnie sprzed dzieci i pasuja, wiec nie jest zle
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Wracam. Odkurzyłam Fitatu.
Ważę tyle co nigdy oprócz ciąż. Czuje się jak słoń, w nic się nie mieszcze
Ważę tyle co nigdy oprócz ciąż. Czuje się jak słoń, w nic się nie mieszcze
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Necia, super
asieka, powodzenia!
Ja zaczynam akcję woda. Na urlopie bardzo mało piłam Jutro 8h siedzę w robocie za biurkiem. Będę pić jak głupia
asieka, powodzenia!
Ja zaczynam akcję woda. Na urlopie bardzo mało piłam Jutro 8h siedzę w robocie za biurkiem. Będę pić jak głupia
- mała_czarna
- Posty: 18939
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jezu ja też się muszę ogarnąć. Po tym Zakopanem widzę że kondycja jak emeryt i nadbagaż robi robotę
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
O tak, zrzucenie sadła i wprowadzenie aktywności fizycznej spowodowało, że nie mam już zadyszek wchodząc pod górkę czy po schodach (w Czołpinie weszłam po 275 schodach prowadzących pod latarnię morską raczej szybkim tempem bez postoju i zadyszki), mogę także całkiem sporo przebiec zanim zacznę się męczyć Oprócz poprawy wyglądu sylwetki poprawa wydolności bardzo mnie cieszy
Nie mogłam się powstrzymać i weszłam na wagę. Po 2,5 tygodnia urlopu mam +2kg Zobaczymy co będzie jutro rano, ale przede wszystkim po okresie, który już za tydzień Jest ok Nie żałuję niczego
Nie mogłam się powstrzymać i weszłam na wagę. Po 2,5 tygodnia urlopu mam +2kg Zobaczymy co będzie jutro rano, ale przede wszystkim po okresie, który już za tydzień Jest ok Nie żałuję niczego
- mała_czarna
- Posty: 18939
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Muszę właśnie nad tym popracować i wcisnąć jakaś aktywność systematycznie a nie od swietego dzwonu bo to niestety niewiele daje.Escherichia pisze:i poprawa wydolności bardzo mnie cieszy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dla mnie właśnie kondycja była pierwszym sygnałem, że czas się wziąć za siebie.
Po urlopie w teorii + 0.5 kg, ale jeszcze może się odbić.
Po 4 dniach zrobiłam trening cudowne uczucie
Po urlopie w teorii + 0.5 kg, ale jeszcze może się odbić.
Po 4 dniach zrobiłam trening cudowne uczucie
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Weszłam we wszystkie stare krótkie spodenki nawet takie sprzed 10 lat
Inna sprawa ze stan nóg i brzucha fatalny. Ale na wadze 2 kg mniej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Inna sprawa ze stan nóg i brzucha fatalny. Ale na wadze 2 kg mniej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
- mała_czarna
- Posty: 18939
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Necia brawo
Ja 3ci dzień pilnuje wody i odstawiłam słodkie.
Słodkie i chipsiki to moja największą zmora. Gdyby nie to to dalej bym była szczupła i piękna
Ja 3ci dzień pilnuje wody i odstawiłam słodkie.
Słodkie i chipsiki to moja największą zmora. Gdyby nie to to dalej bym była szczupła i piękna
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości