Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nutella, jak krecisz tym obciaznikiem to sie niby miesnie napinaja i te wypustki tak jakby sie wgniataly w brzuch i masowaly
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Walczymy o płaski brzuch
- Załączniki
-
- PSX_20220712_094307.jpg (353.27 KiB) Przejrzano 2481 razy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Wróciłam do treningów z Caroline Girvan. Uwielbiam kobietę. Minimum gadania i fajna muzyczka
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bartek kupił matę do ćwiczeń (wzmacnia kręgosłup), może spróbuję kolejny raz znaleźć coś dla siebie z domowych treningów
Dzisiaj kolejny raz zaliczony rower Mogę żryć dalej
Dzisiaj kolejny raz zaliczony rower Mogę żryć dalej
- Załączniki
-
- PSX_20220717_135343.jpg (77.38 KiB) Przejrzano 2419 razy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
My dzis tez troche pojezdzilismy, tylko zapomnialam na postoju na lody pauze wlaczyc
- Załączniki
-
- Screenshot_20220717-182814_Zepp.jpg (332.54 KiB) Przejrzano 2404 razy
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka
Ja właśnie wróciłam z basenu. Popływałam 40 minut, później poszłam się biczować
Ja właśnie wróciłam z basenu. Popływałam 40 minut, później poszłam się biczować
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Za mną 280 kcal spalone z kettlem. Drugi tydzień jestem na deficycie i ćwiczę co drugi dzień. Motywację mam. Szkoda, że mi jej zabrakło przed latem, bo tylko się teraz wkurzam, że mam tłusty brzuch
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa, super
Ja jeżdżę na rowerze, zaczęłam ponownie chodzić na basen.. Za cholerę nie mogę wrócić na siłkę
Ja jeżdżę na rowerze, zaczęłam ponownie chodzić na basen.. Za cholerę nie mogę wrócić na siłkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Wykupiłam dietę na vitalia. Cieżko mi samej menu ogarniać było.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
U mnie z dietą lipa, ale codziennie albo ćwiczę, albo rower. Do tego dużo chodzę, codziennie prawie 20 tysięcy kroków. Nie tyję, ale o spadku można pomarzyć. Może po urlopie uda mi się ogarnąć jedzeniowo, bo przed to nawet nie próbuje.
Asieka, gotujesz dla siebie czy dla wszystkich?
Lisbeth, jak u was?
Asieka, gotujesz dla siebie czy dla wszystkich?
Lisbeth, jak u was?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofi. Zaczynam od jutra. Obiady dla mnie i dla Pawła głównie. Chłopaki muszą mieć zupę. Jak wrócimy do placówkę to tylko nam będę gotować.
Chce zejść do 65kg
Chce zejść do 65kg
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi się udaje utrzymać limit kcal, ćwiczę co drugi dzień, nie piję alko (oczywiście mam zamiar robić sobie małe odstępstwa ale póki co mnie nie ciągnie specjalnie). Gdy mam wolne od ćwiczeń, to jeździmy na rowerach lub biegam za dziećmi na hulajnogach.
Na ten moment -0,5kg przez 3 tygodnie. Szału nie ma ale nie zależy mi na szybkim zrzuceniu. I tak w te wakacje już zostanę galaretką
Na ten moment -0,5kg przez 3 tygodnie. Szału nie ma ale nie zależy mi na szybkim zrzuceniu. I tak w te wakacje już zostanę galaretką
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Wykupiłam dietę po urlopie.
Zamierzam wrócić do hula hoop.
Na urlopie będę gruba
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Po ilościach dla wróbelka elemelka wyszło tego sporo i w dodatku mega dobre
- Załączniki
-
- 897A6923-B075-4EC3-8931-CFD08B3FC0A5.jpeg (2.94 MiB) Przejrzano 2198 razy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości