Ile kosztuje życie...

Aneczka98
Posty: 18623
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 05 lip 2024, 16:44

Ja to moim nawet butów za 500zl bym nie kupiła. Max pół roku w tym pochodza, a oni tak zdzierają że to jest do wyrzucenia. Na szczęście moi chłopcy jeszcze na metki nie patrzą. Michał ostatnio upatrzył sobie kroki za 200zl, a potem znalazł takie same niewiele używane na vinted za pół ceny.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 05 lip 2024, 16:45

Hmmm.. a ja bym rozważyła zgodę 😉
Już abstrahując od tego, że to jego pieniądze i w sumie powinien je wydawać na co chce, to może to właśnie ta lekcja przedsiębiorczości, na której by nam zależało 😉 Może sam dojdzie do wniosku, że to był zbędny zakup i mógł przeznaczyć pieniądze na coś innego? Następnym razem może zastanowi się dwa raz nad drogą zachcianką? A jeśli uzna, że się "opylało" to po prostu będzie zadowolony i szczęśliwy. Więc win-win 😉

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31049
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 05 lip 2024, 17:48

Escherichia pisze:
05 lip 2024, 16:45
Hmmm.. a ja bym rozważyła zgodę 😉
Ja też.
To jego pieniądze. Dla mnie to marnotrawstwo wydawać taką sumę na buty, ale szkodliwe to nie jest, krzywdy nikomu tym nie robi, a jak wyda tyle na buty, to może sam dojdzie, że nie było warto. A może to jego marzenie i sprawi mu radość rzeczywiście.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16648
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 05 lip 2024, 18:32

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, dobrze jest poznać zdanie innych ludzi chociaż nie ukrywam, że na pewno łatwiej jest twierdzić, że nie, nie mając takich doświadczeń. A. zaraz kończy 11 lat czyli będzie już nastolatkiem i widzę, że musimy ciągle zmieniać podejście do jego wychowania. Nie jest łatwo balansować między naszymi, a jego oczekiwaniami.

Jeśli chodzi o to czy on wyciągnie z tego jakieś wnioski - nie sądzę. Dla niego to będzie spełnienie marzeń, będzie przeszczęśliwy i będzie nosił te buty dumny jak paw. On uważa, że są tyle warte i jest gotów tyle zapłacić. Podobnie było w tym roku. Wybrał sobie te poprzednie buty, przez cały rok był nimi zachwycony. Ale niestety są już za małe.

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31049
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 05 lip 2024, 18:43

Misiaq pisze:
05 lip 2024, 17:56
Założenie, że 10 latek będzie uczył się na własnych błędach jest dość optymistyczne 😉
Ja się nie upieram, że najlepsze wyjście z tej sytuacji to brak zgody, ale argument, że niech spróbuje i potem wyciągnie wnioski jakoś mnie nie przekonuje 😉
Moja ośmiolatka się uczy. X razy wydała całą tygodniówkę w sklepiku i zapamiętała - na zielonej szkole wydała tylko 8 zł że stówki, którą jej dałam i mi właśnie opowiadała, że pomna tamtych sytuacji teraz będzie miała więcej pieniędzy na jakiś porządny zakup.

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31049
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 05 lip 2024, 18:46

Sofii pisze:
05 lip 2024, 18:32
Jeśli chodzi o to czy on wyciągnie z tego jakieś wnioski - nie sądzę. Dla niego to będzie spełnienie marzeń, będzie przeszczęśliwy i będzie nosił te buty dumny jak paw. On uważa, że są tyle warte i jest gotów tyle zapłacić. Podobnie było w tym roku. Wybrał sobie te poprzednie buty, przez cały rok był nimi zachwycony. Ale niestety są już za małe.
Ale czy to nie o to chodzi trochę? Przecież każda z nas na pewno ma na swoim koncie zakup czegoś, co było drogie i można było kupić dużo tańsze, ale było marzeniem. I potem długo cieszyło.
Jeśli by kupił i za 2 dni stwierdził, że już mu się nie podobają i teraz chce inne, to bym protestowała, ale skoro poprzednie radowały go cały rok, chce kupić za własne pieniądze... Ja bym go poprosiła, żeby to przemyślał i się umówiła, że jeśli za 2 czy 4 tygodnie dalej będzie uważał tak samo, to niech sobie kupi.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2024, 23:13 przez Katherina, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10915
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 05 lip 2024, 22:01

Myślę że patrzyłabym też na to, jak on traktuje te buty i czy będzie sie nimi wywyższał. Jeśli jest to fajne dla niego, będzie SAM zadowolony, to może jeszcze jest do przyjęcia. Ale jeśli ma tendencje do przechwałek i dzięki temu będzie liderem w grupie, to byłaby inna para kaloszy.

Dla mnie buty za 1500 to kosmos, mam nadzieję że na moją prowincje nie dojdzie ta moda :p ale pewnie jak to w życiu, dzieci mnie nei raz zaskoczą

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31049
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 05 lip 2024, 23:16

Misiaq pisze:
05 lip 2024, 20:56
Oczywiście że jestem za tym, żeby za zaoszczędzone pieniądze kupować marzenia i gdyby to były np. zestawy lego, te słuchawki o których pisałam czy coś innego to nie miałabym oporów. Te buty mnie nie przekonują, budzą mój wewnętrzny opór 😉
Widzisz, ja bym chyba miała większy opór przed zestawem LEGO za tysiaka niż za butami (choć obydwa to abstrakcja cenowa dla mnie), a to dlatego, że u nas LEGO jest złożone raz na odwal się trochę i potem zajmuje miejsce i łapie kurz i nikt się nim nie bawi, ani nie podziwia, natomiast buty M uwielbia i sprawiają jej mega radochę. Więc dla mnie buty to jednak zakup sprawiający dziecku radość rozłożoną w czasie, a nie jednorazową w momencie kupienia.

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19529
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 06 lip 2024, 21:23

Ja bym się chyba nie zgodziła na tak drogi zakup.
Specjalne napisałam „chyba”, bo z czasem widzę, że moje podejście się zmienia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16648
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 07 lip 2024, 20:36

Dzisiaj przy okazji spotkania rodzinnego poruszyliśmy ten temat i też zdania są podzielone. Od "to jego pieniądze, niech się przekona" do "chyba na głowę upadł".

Także tak, nadal nie wiem co zrobimy. Na razie odwlekamy to w czasie i zobaczymy.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 07 lip 2024, 20:55

Ja bym się nie zgodziła na taki zakup.
Ale nie miałabym rzeczowych argumentów.
Dla mnie ta kwota za buty to jest jakaś abstrakcja.

I mówiąc szczerze przy tej kwocie mało rzeczy by do mnie przemówiło, ale ja z tych oszczędnickich.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Necia
Posty: 20537
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 02 sie 2024, 10:25

nie wiem czy znacie i korzystacie, ja czasem zamawiam w miejsce barbory
https://mamyito.pl/
z kodem SIERPIEN20 cały koszyk -20%
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31049
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 02 sie 2024, 10:34

Ja się z delio polubiłam.
Ale przetestuję!

Necia
Posty: 20537
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 02 sie 2024, 11:28

delio nie znam, też sobie sprawdzę :)
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
nuuutella
Posty: 10915
Rejestracja: 27 maja 2017, 6:29

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: nuuutella » 02 sie 2024, 12:42

Sofii i jak rozwiązaliście sprawę butów?

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 26 gości