Może Twoja ośmiolatka jest bardziej dojrzała.
Mój dwunastolatek się nie uczy i ma bardzo lekkie podejście do pieniędzy.
Oczywiście że jestem za tym, żeby za zaoszczędzone pieniądze kupować marzenia i gdyby to były np. zestawy lego, te słuchawki o których pisałam czy coś innego to nie miałabym oporów. Te buty mnie nie przekonują, budzą mój wewnętrzny opór
Tu w temacie pokolenia konsumpcjonizmu:
https://dziecko.medonet.pl/maluch/rozwo ... as/k0t1rc0