Hybrydy w domowych warunkach.
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
CICHAAA...mnie pytalas o ten Cyclamen?
To jest z NN
Ja jeszcze nigdy nie kupilam chinskiego lakieru...chociaz dzisiaj widzialam w super cenie Rosalind
Mimezja....nie wyglądają zle wiec nie dlub
Bakteria...fajne kolorki
To jest z NN
Ja jeszcze nigdy nie kupilam chinskiego lakieru...chociaz dzisiaj widzialam w super cenie Rosalind
Mimezja....nie wyglądają zle wiec nie dlub
Bakteria...fajne kolorki
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Mimezja no widać ze nie bardzo i pewnie trzymać się też nie będą :/
Mozilla śliczny ten cyklamen
Ryby masz teraz więcej czasu to możesz poszaleć
Wysłane z mojego SM-T311 przy użyciu Tapatalka
Mozilla śliczny ten cyklamen
Ryby masz teraz więcej czasu to możesz poszaleć
Wysłane z mojego SM-T311 przy użyciu Tapatalka
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
A ja mam jakieś kolory z HNM i jestem zadowolona
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Dobra to właśnie piłujac wczorajszy manicure olsniło mnie. Od lata walczę z pekającą skórą na opuszlach. Doszedł świąd ktory pojawia się także na innych czesciach ciała. Wszystkie wyniki badań ujemne wraz z badaniem na grzyba. Mialam 3 tyg przerwy w hybrydzie i moje ręce ozdrowialy a od nocy znów mnie wszystko swędzi. Trzeba było 6 miesięcy męczarni zebym odkryła ze to alergia na hybrydy
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
MIMEZJA...a czym zdejmujesz hybrydy?
Bo moze to aceton, cleaner?
Dlatego boje sie tych chinskich lakierow
Bo moze to aceton, cleaner?
Dlatego boje sie tych chinskich lakierow
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Mozilla to nie sprawa chinskich lakierow bo problem zaczal sie jak miałam tylko semilac i neonail, tylko ja kompletnie nie łaczyłam faktów, że to następstwo hybrydy. Dopiero teraz zaczeło mi świtać, poczytalam co piszą w sieci, obejrzalam zdjecia i wszystko się zgadza. Zdjęlam pazury i cóż bede się co drugi dzień swiechtać zwykłymi
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
U niektorych alergia wychodzi po kilku latach, u innych po kilku użyciach. Zdjęlam i czuje jak schodzi mi napięcie z palcow, a caly dzien mialam wrazenie ze mi je rozsadzi. Lagodnieje też świąd, bo jeszcze ze 3 godziny temu nie tylko sie drapalam ale szorowalam kciuki zębami
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Mimezja, no nieźle... A może to tylko jakiś jeden produkt jest winny?
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Cichaaaa u mnie to nie o czas chodzi a bardziej o to ze w mojej pracy teoretycznie nie moge miec absolutnie zadnych a praktycznie jakos przelkna takie ktorych prawie nie widac wiec jakies kolorki tylko na urlopie moglam...
Mimezja moja ciocia to ma... lata robula zele potem hybrydy wiec tez nie polaczyla faktow i meczyla sie z sucha pekajaca skora na opuszkach palcow jakby ta skora jej zejsc miala czasem az czerwona... miliony masci nawet ze sterydami itp i caly czas wracalo w koncu w miedzy czasie miala juz takie niefajne to ze przestala robic pazury poki nie podleczy tej skory i poszlo szybko... zadowolona ze juz ok zrobila hybryde a tu zaraz to samo zaczelo sie dziac... myslala ze moze od hybrydy moze od lampy led tyle czasu robila zele w uv i bylo ok... sprobowala i bylo to samo pozniej zrobila hybryde w uv tez to samo... ewidentnie wina swiatla w obu lampach bo czy zele czy hybryda bylo to samo... no i przezucila sie na zwykle lakiery tyle ze na gore maluje jakims utwardzaczem zeby nie bylo za chwile odpryskow... wiem ze najczesciej ostatnio z manhatanu uzywa te ze niby trwalosc zelu czy cos takiego...
Mimezja moja ciocia to ma... lata robula zele potem hybrydy wiec tez nie polaczyla faktow i meczyla sie z sucha pekajaca skora na opuszkach palcow jakby ta skora jej zejsc miala czasem az czerwona... miliony masci nawet ze sterydami itp i caly czas wracalo w koncu w miedzy czasie miala juz takie niefajne to ze przestala robic pazury poki nie podleczy tej skory i poszlo szybko... zadowolona ze juz ok zrobila hybryde a tu zaraz to samo zaczelo sie dziac... myslala ze moze od hybrydy moze od lampy led tyle czasu robila zele w uv i bylo ok... sprobowala i bylo to samo pozniej zrobila hybryde w uv tez to samo... ewidentnie wina swiatla w obu lampach bo czy zele czy hybryda bylo to samo... no i przezucila sie na zwykle lakiery tyle ze na gore maluje jakims utwardzaczem zeby nie bylo za chwile odpryskow... wiem ze najczesciej ostatnio z manhatanu uzywa te ze niby trwalosc zelu czy cos takiego...
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Mimezja ale ja przecież miałam to samo najpierw tak jak ty piszesz delikatne swędzenie mrowienie itd. Później pękające skóra aż w końcu krostki w koło paznokci mega swędzace.
Tez pomyślałam może lampa może aceton ....aż w końcu okazało się ze uczulenie na semilac i neonail. Zmieniłam lakiery na Kabos i juz mogę malować i jest ok
Wysłane z mojego SM-T311 przy użyciu Tapatalka
Tez pomyślałam może lampa może aceton ....aż w końcu okazało się ze uczulenie na semilac i neonail. Zmieniłam lakiery na Kabos i juz mogę malować i jest ok
Wysłane z mojego SM-T311 przy użyciu Tapatalka
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Dziewczyny, zapytałam siostry o uczulenie na hybrydę i pierwsze pytanie było "semilac?"
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
To co u mojej cioci bylo to nie hybryda bo wszystko jedno czy hybryda czy zel.to samo sie dzialo no i nie bulo to przy paznokciach a centralnie opuszki palcow...
A i Swmilaca nigdy nie uzywala
A i Swmilaca nigdy nie uzywala
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
- sysolina91
- Posty: 158
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:27
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
To i ja coś napisze w tym temacie ja robiłam przez ponad pół roku sobie hybrydy i było wszystko ok po pół roku zaczęło mi się robić czerwone całe wokół paznokci i puchlo, myślałam że może skórki za bardzo obcinam następnym razem ich nie ruszyłam było to samo do tego pulsujace opuszki i wodne bąbelki takie malutkie na palcach które okropnie siedziały, przez cały ten czas używałam tylko lakierów semilaca. Wyczytałem że shellac jest antyalergiczny więc kupiłam bazę top i jeden kolor ale po nim też wyszła reakcja ale w mniejszym stopniu teraz teraz próbuje indigo delikatnie przypuchly ale zaraz zeszło i nie swędzi nie wiem czy jeszcze jakieś próbować czy dac sobie spokój
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Re: Hybrydy w domowych warunkach.
Kiedys robilam paznokcie u kosmetyczki ale okazjonalnie. Kompletnie nie pamietam czy coś się po nich działo. wiosną zaopatrzylam się w swoj zestaw i zaczęlam robic paznokcie regularnie. Problemy z pekajacymi opuszkami zaczely sie jakoś w polowie wakacji. To się zbieglo z moim powrotem do pracy. Zaczelam suplementowac witaminy A i E bo u mnie to nawracający od dziecinstwa problem..jednak witaminy nie pomogly. Szukalam roznych sposobow na wyleczenie i nic nie dzialalo. Jesienią poszłam do dermarologa. Dostalam leki ktore niepomogly. Porobilysmy badania na robaki (mimo negtywnegi wyniku i tak się odrobaczałam), na alergię i grzyby. Wszystko ujemne. Powiedziała że z racji kp nie moze mi dac jakiegos leku ktory by pomogl wiec leczylam sie czym moglam i co wygrzebalam w sieci. Po za pekajacymi opuszkami byla bolesnie schodząca skora, nabrzmiale wały paznociowe, i okropnie bolesne jakby wypychanie płytki paznokciowej z palca. Wygladalo okropnie i okrutnie bolało. Do tego swìąd ktory ciraz bolesniej dawal o sobje znac nie rylko na dloniach ale na calym ciele. Malujac paznokcie maskowalam ich tragiczny wyglad coraz bardziej sobie szkodzac, bo po kazdym zalozeniu koloru robilo sie gorzej tylko ja się cieszylam ze zribilam to zanim się pogorszylo. Nikt (bo chodzac z mlodym do lekarza rodzinnego tez kilka razy pokazywalam dłonie) nawet nie zasugerował uczulenia na hybrydy. Ja tez dopiero wczoraj dostalam olśnienia. Wujek googl pokazal ze problem jest znany. Faktycznie najczesciej uczula semilac ale dlatego ze jest najpopularniejszy ale chodzi o substancje zawarte w tych lakierach. Niekorzy szukają swojej firmy która ich nie będzie uczulać, a ja na razie podziękuję. Cóż szkoda ale nie będę się męczyć
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 9 gości