Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
jeny wszystkie tu piwo/wino, a ja dalej tylko na ketchupie popierdzielam
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, ale to Ty zostaniesz nagrodzona
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja dzisiaj nie cwicze. Mialam taki aerobik przy sprzataniu tamtego duzego domu ze spalilam chyba wszystkie kalorie z calego dnia
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
przeprosiłam się z hula hoop
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
6 km dziś. Ale nie szło mi dzisiaj najlepiej, pod koniec myślałam, że zwymiotuję. Zresztą, ciągle mi niedobrze.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
6 km to mało? ja zacznę od 1 i będę tydzień zdychać. Może te mdłości mają jakąś przyczynę. ..
Ja dzisiaj nie ćwiczyłam. Myślałam, że wstanę bez zakwasów, wczorajsze owszem minęły, ale dzisiaj miałam centralnie nad kolanami, nawet chodzić mi było ciężko. W piątek mam siłownię i myślę, że jutro nie będę szaleć. Ale za to naprawdę sporo mniej jem, całe dnie na dworze, musi być w końcu jakiś efekt...
Ja dzisiaj nie ćwiczyłam. Myślałam, że wstanę bez zakwasów, wczorajsze owszem minęły, ale dzisiaj miałam centralnie nad kolanami, nawet chodzić mi było ciężko. W piątek mam siłownię i myślę, że jutro nie będę szaleć. Ale za to naprawdę sporo mniej jem, całe dnie na dworze, musi być w końcu jakiś efekt...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, nie, że mało - jak dla mnie to dużo, tylko ogólnie średnio mi się biegało, nie mogłam utrzymać tempa, a pod koniec byłam w bardzo średnim stanie.
W ogóle jestem trochę niezadowolona, bo miałam taką fajną trasę, prawie płaską i jeszcze kółko miało dokładnie 2 km - ale budują teraz mały kawałek drogi i oczywiście mi zamknęli kluczowy fragment :/ i teraz co wybieram trasę, to jest jakiś dramat, bo w okolicy mam same górki
W ogóle jestem trochę niezadowolona, bo miałam taką fajną trasę, prawie płaską i jeszcze kółko miało dokładnie 2 km - ale budują teraz mały kawałek drogi i oczywiście mi zamknęli kluczowy fragment :/ i teraz co wybieram trasę, to jest jakiś dramat, bo w okolicy mam same górki
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja bylam na rolkach, tak wialo ze myslalam ze bede na kolanach wracac
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
no niestety moje piątkowe ważenie okazało się porażką, +0,5 kg w stosunku do zeszłego tygodnia no nic, nie zrażam się, może w końcu ruszy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Itzal, buahahah
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja miałam jechać na siłownię, ale koleżanka napisała, że noe może. A samej tak mi się nie chce. Ale chyba nie ma wyjścia.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A ja się.miałam zwazyc dziś i zapomniałam. Ale może to i lepiej...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jestem już godzinę, pot mi się leje z tyłka ale jestem zadowolona. Właśnie mam ostatnie 5 minut na rowerze.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, brawo Ty!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości