Moja walka o lepszą sylwetkę
- mała_czarna
- Posty: 18933
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte brawo ☺ powinnaś być z siebie dumna.
Ruby będzie tu silna grupa wsparcia od jesieni
Ruby będzie tu silna grupa wsparcia od jesieni
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte bo co? Spódniczki nie są zastrzeżone dla super lasek z niedowagą. Nie trzeba mieć idealnego ciała, żeby móc się cieszyć latem, czy biegać po plaży w bikini;)
Bo prawda jest taka, że trzeba zmienić myślenie, w innym wypadku, zawsze będzie o jeden kilogram, czy jedną fałdkę za dużo.
Bo prawda jest taka, że trzeba zmienić myślenie, w innym wypadku, zawsze będzie o jeden kilogram, czy jedną fałdkę za dużo.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mala no na cale szczescie tyle z nas ma termin latem ze nie bedziemy same
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, mieszkasz tam gdzie mieszkasz wiec chyba dobrze wiesz ze nie trzeba miec idealnego ciala zeby zalozyc spodniczki. Zapewne widzisz to codziennie
Mi w sumie tez widoki ktore spotykam na codzien pomogly, bo dzieki nim po kilku latach zalozylam krotkie spodenki czy sukienki
Mi w sumie tez widoki ktore spotykam na codzien pomogly, bo dzieki nim po kilku latach zalozylam krotkie spodenki czy sukienki
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
wiesz ja mieszkam niby w UK, ale tak naprawdę to w moim mieście jest chyba tyle samo Polaków co Anglików... i po prostu mam takie myślenie, że do niektórych ciuchów trzeba mieć odpowiednią figurę...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, u nas tez duzo Polakow ale nie musisz zaraz mini ubierac, jest duzo sukienek ktore mozna dopasowac odpowiednio do figury, na spodniczkach sie nie znam a Ty wedlug mnie masz juz taka suer figure ze bez problemu mozesz wskakiwac w kazda sukienke/ spodniczke
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte naprawde szacun! jestes wielka i masz duzo samozaparcia naprawde widac mega roznice i wygladac super, rozumiem, ze chcesz byc szczupeljsza i wiem, ze tak bedzie, bo widac ile juz osiagnelas
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
6 km. Niedobrze mi. Nienawidzę biegać, jak jest tak ciepło, a najcieplejsze miesiące jeszcze przed nami...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
efryna nie chce wywoływać u ludzi "niesmaku"... po prostu...
dziękuję Wam za miłe słowa, naprawdę!
dziękuję Wam za miłe słowa, naprawdę!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, jakiego niesmaku?! Super wyglądasz. Ależ na Ci zazdroszczę tego samozaparcia.
U mnie w miesiąc zeszło 3,5 kg. Może to też kwestia tego, że ostatnio okres miałam i trochę wody ze mnie też zeszło.
U mnie w miesiąc zeszło 3,5 kg. Może to też kwestia tego, że ostatnio okres miałam i trochę wody ze mnie też zeszło.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, ale co to za myślenie? Jeżeli u kogoś wywołujesz niesmak, to zdecydowanie ta osoba ma problem ze sobą. Bo idąc tym trybem myślenia, co mają zrobić brzydcy ludzie albo z jakimś defektem? Chodzić w chustach na twarzy? A niepełnosprawni? W ogóle nie wychodzić z domu? A Ty jak jesteś na plaży, to też sobie myślisz o innych: "oboże jaki paszczur, jak ona mogła tu przyjść i świecić celulitem?"
Serio, nie przejmuj się innymi, bo naprawdę nigdy się nie będziesz dobrze czuć w swoim ciele. Wiem, że to nie jest łatwe (mi też nigdy nie przychodziło z łatwością, ale pracuję nad tym i muszę powiedzieć, że widzę spory postęp w odniesieniu do np. mojego wieku "nastolatka-i-wczesna-dwudziestka" gdzie wyglądałam 100 razy lepiej i ważyłam dobre 12 kg mniej), ale się da. I życie jest lepsze;) Zwłaszcza, że sama widzisz, jak się zmieniłaś i jak super teraz wyglądasz.
Serio, nie przejmuj się innymi, bo naprawdę nigdy się nie będziesz dobrze czuć w swoim ciele. Wiem, że to nie jest łatwe (mi też nigdy nie przychodziło z łatwością, ale pracuję nad tym i muszę powiedzieć, że widzę spory postęp w odniesieniu do np. mojego wieku "nastolatka-i-wczesna-dwudziestka" gdzie wyglądałam 100 razy lepiej i ważyłam dobre 12 kg mniej), ale się da. I życie jest lepsze;) Zwłaszcza, że sama widzisz, jak się zmieniłaś i jak super teraz wyglądasz.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte serio? Mam słoniowa nadwagę a chodzę zarówno w spodniczkaxh sukienkach jak i o zgrozo!! Na sto procent niektórzy rzygaja:) bikini. I życie, po co sobie wmawiać że nie można założyć spódnicy? Zdecydowanie kobieta z kraglosciami lepiej wygląda niż jakiś kosciotrup. A Ty jesteś już naprawdę (!!!!!!!!) Szczupła.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
suerte- Efryna napisala wszystko wiec juz nic dodawac nie bede
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ajjj Dziewczyny, ja po prostu nie chce, żeby ktoś na mój widok pomyślał "o ja pierd*le ta to nie ma w sobie za grosz samokrytycyzmu"...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte szczęśliwsza będziesz gdy zmienisz myślenie.
Wyglądasz super i szczerze zazdroszczę samozaparcia.
Wyglądasz super i szczerze zazdroszczę samozaparcia.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości