Wino!
Wino!
In vino veritas -- czyli luźne rozmowy o winie i winach, które polecamy Ja się ogólnie na winach za bardzo nie znam, daleko mi do smakosza i do doszukiwania się w bukiecie letniej bryzy i lekkiej nutki rachatłukum, ale jednak jedne mi smakują bardziej od innych. Generalnie to mam dwa typy winogron, które mnie nie zawodzą (ale to chyba zależy od smaków, każdemu podejdzie co innego), czyli zinfandel jeśli chodzi o czerwone/różowe wina i gewurztraminer, jeśli chodzi o białe. Jak mam wybrać jakiś pewnik na imprezę, gdzie nie znam za bardzo smaków ludzi, to zwykle idę w wina kalifornijskie albo włoskie, francuskie zwykle są dla mnie cięższe (albo na takie trafiam), więc nie ryzykuję. Osobisty ranking:
1) bardzo tanie -- tu polecam dwa węgierskie -- deserowy tokaj aszu (bardzo słodkie, miodowe, im więcej puttonów, tym niby lepsze, ale już 3 jest bardzo przyzwoite) i egri bikaver (bycza krew, czerwone wytrawne, świetne do gulaszu:P)
2) średnio tanie -- tu kalifornijska klasyka, też można brać w ciemno, bo jak się nie ma bardzo dużych wymagań, to myślę, że są bardzo przyzwoite, czyli carlo rossi i sutter home (cała seria jest fajna, ja najczęściej kupuję cabernet sauvignon i moscato, ale różowe (white zinfandel) też są bardzo fajne. dużą zaletą jest to, że są bardzo popularne i można je w praktycznie każdym dyskoncie dostać
3) średnie -- czyli ok 30 zł, na romantyczne wieczory zwykle szukam w tych przedziałach, mam jedno absolutnie ulubione, ale niestety nazwy sobie nie przypomnę (jestem wzrokowcem i zawsze go poznaję na półce) -- jak sprawdzę, to obiecuję, że dodam. I oprócz tego home run (zinfandel, kalifornijskie czerwone), los haroldos malbec (argentyna)
4) droższe -- czyli ok 45-50 zł -- jak młodzi sobie życzą wino zamiast kwiatów, albo ogólnie w ramach prezentu -- to mam dwa sprawdzone typy: domaine de saumarez (z dużym S na etykiecie) i Arthur Metz gewurztraminer (oba francuskie, ale sprawdzone)
A i dodatkowy protip -- zasadniczo im więcej alkoholu tym lepsze (pominąwszy względy oczywiste;D), bo z kiepskich winogron się dużo nie wyciągnie.
1) bardzo tanie -- tu polecam dwa węgierskie -- deserowy tokaj aszu (bardzo słodkie, miodowe, im więcej puttonów, tym niby lepsze, ale już 3 jest bardzo przyzwoite) i egri bikaver (bycza krew, czerwone wytrawne, świetne do gulaszu:P)
2) średnio tanie -- tu kalifornijska klasyka, też można brać w ciemno, bo jak się nie ma bardzo dużych wymagań, to myślę, że są bardzo przyzwoite, czyli carlo rossi i sutter home (cała seria jest fajna, ja najczęściej kupuję cabernet sauvignon i moscato, ale różowe (white zinfandel) też są bardzo fajne. dużą zaletą jest to, że są bardzo popularne i można je w praktycznie każdym dyskoncie dostać
3) średnie -- czyli ok 30 zł, na romantyczne wieczory zwykle szukam w tych przedziałach, mam jedno absolutnie ulubione, ale niestety nazwy sobie nie przypomnę (jestem wzrokowcem i zawsze go poznaję na półce) -- jak sprawdzę, to obiecuję, że dodam. I oprócz tego home run (zinfandel, kalifornijskie czerwone), los haroldos malbec (argentyna)
4) droższe -- czyli ok 45-50 zł -- jak młodzi sobie życzą wino zamiast kwiatów, albo ogólnie w ramach prezentu -- to mam dwa sprawdzone typy: domaine de saumarez (z dużym S na etykiecie) i Arthur Metz gewurztraminer (oba francuskie, ale sprawdzone)
A i dodatkowy protip -- zasadniczo im więcej alkoholu tym lepsze (pominąwszy względy oczywiste;D), bo z kiepskich winogron się dużo nie wyciągnie.
Re: Wino!
fajny temat
Ja ze wzgledu na kopa to lubie Porto Z Lidla da sie pic
Ogolnie lubie slodkie i polslodkie wina. Nie musza byc drogie
* Barefoot - musze wyprobowac jeszcze inne smaki https://www.barefootwine.com/our-wine/w ... ne/moscato
* carlo rossi slodkie, polslodkie
* tokaj
* moscatel de valencia - http://www.marksandspencer.com/moscatel ... dpredirect
To nie wino ale cos pysznego, dostalam od ojca, bardzo dobry kobiecy trunek, ale w tej cenie to wole dostawac go w pezencie
- https://smaczajama.pl/pl/p/Likier-Xante ... %2C7l/6478
Ja ze wzgledu na kopa to lubie Porto Z Lidla da sie pic
Ogolnie lubie slodkie i polslodkie wina. Nie musza byc drogie
* Barefoot - musze wyprobowac jeszcze inne smaki https://www.barefootwine.com/our-wine/w ... ne/moscato
* carlo rossi slodkie, polslodkie
* tokaj
* moscatel de valencia - http://www.marksandspencer.com/moscatel ... dpredirect
To nie wino ale cos pysznego, dostalam od ojca, bardzo dobry kobiecy trunek, ale w tej cenie to wole dostawac go w pezencie
- https://smaczajama.pl/pl/p/Likier-Xante ... %2C7l/6478
Re: Wino!
Ja raczej tańsze wina pijam takie do 30 zł
Lubię słodkie i polslodkie, ale jak się widzimy z przyjaciółką która tylko polwytrawne pije, to i takim nie pogardze, szczególnie po 2, 3 lampce już mi bardzo smakuje
A moje ulubione to:
- Kadarka,
- Carolo Rossi szczególnie truskawkowe (chodzi za mną od początku ciąży)
I jeszcze z przyjaciółką mamy nasze ulubione polwytrawne, ale za chiny sobie nie mogę nazwy przypomnieć
Lubię słodkie i polslodkie, ale jak się widzimy z przyjaciółką która tylko polwytrawne pije, to i takim nie pogardze, szczególnie po 2, 3 lampce już mi bardzo smakuje
A moje ulubione to:
- Kadarka,
- Carolo Rossi szczególnie truskawkowe (chodzi za mną od początku ciąży)
I jeszcze z przyjaciółką mamy nasze ulubione polwytrawne, ale za chiny sobie nie mogę nazwy przypomnieć
Re: Wino!
Co prawda zapomniałam już jak smakuje wino, ale lubię każde wytrawne, słodkie, półsłodkie.
Latem lubię martini bianco z toniciem, limonką i mrożonymi truskawkami.
Przeważnie kupuję carlo rossi, jakieś lidlowskie białe i Julię (jakoś tak). Nie napiszę wam nazw bo nie przywiązuję zbytnio wagi do opakowania
Latem lubię martini bianco z toniciem, limonką i mrożonymi truskawkami.
Przeważnie kupuję carlo rossi, jakieś lidlowskie białe i Julię (jakoś tak). Nie napiszę wam nazw bo nie przywiązuję zbytnio wagi do opakowania
Re: Wino!
Co do win to ja jakims pijaczem win nie jestem szybciej moj maz ale Porto fakt dobre z tym ze duzo za micne jak dla mnie
Wole musujace sikacze ale tez nie wszystkie poki co jedyne co mi podchodzi to CinCin Asti, Hugo (do niego dodaje liscie miety czasem truskawki) i to co uwielbiam Bellini...
Przywiezlismy tez z Madery 4 butelko wina jedno bylo srenie dwa przepyszne i zostala nam jeszcze jedna butelka ktora otworzymy chyba dopiero jak sie tam znow wybierac bedziemy bo nam szkoda a to jedno z tych pysznych bo jednego mielismy dwie butelki... wszystkie nazywaly sie Madeira i chyba wszystkie byly polslodkie różniły sie butelkami/etykietami... No i tez sa zdradliwe
Wole musujace sikacze ale tez nie wszystkie poki co jedyne co mi podchodzi to CinCin Asti, Hugo (do niego dodaje liscie miety czasem truskawki) i to co uwielbiam Bellini...
Przywiezlismy tez z Madery 4 butelko wina jedno bylo srenie dwa przepyszne i zostala nam jeszcze jedna butelka ktora otworzymy chyba dopiero jak sie tam znow wybierac bedziemy bo nam szkoda a to jedno z tych pysznych bo jednego mielismy dwie butelki... wszystkie nazywaly sie Madeira i chyba wszystkie byly polslodkie różniły sie butelkami/etykietami... No i tez sa zdradliwe
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Wino!
Smakoszem win nie jestem ale mam kilka swoich typow.
Na polslodkie musze miec ochote a jak juz mam, to najczesciej staje na Carlo Rosi albo Sutter Home. Slodkich praktycznie nie pije.
Najczesciej kupuje polwytrawne i wytrawne. Ostatnio kupilam w intermarche boskie wino biale wytrawne ale nie zapisalam nazwy i teraz nie moge go wyszukac :/
No i raczej nie przekraczam kwoty 30zl za butelke, wiec marny ze mnie degustator
Na polslodkie musze miec ochote a jak juz mam, to najczesciej staje na Carlo Rosi albo Sutter Home. Slodkich praktycznie nie pije.
Najczesciej kupuje polwytrawne i wytrawne. Ostatnio kupilam w intermarche boskie wino biale wytrawne ale nie zapisalam nazwy i teraz nie moge go wyszukac :/
No i raczej nie przekraczam kwoty 30zl za butelke, wiec marny ze mnie degustator
Re: Wino!
Ja truskawkowe Carlo Rossi piłam 3 tygodnie gdzie jak się spotykam z koleżankami to pijemy po winie na głowę polslodkim białym
Brzoskwiniowe jest pychą, ale truskawkowe dla mnie nie do wypicia... słodkie aż do przesady i taki chemiczny posmak czułam. Ale żeby się nie zmarnowalo po troszeczkę, po troszeczkę i wypite
Brzoskwiniowe jest pychą, ale truskawkowe dla mnie nie do wypicia... słodkie aż do przesady i taki chemiczny posmak czułam. Ale żeby się nie zmarnowalo po troszeczkę, po troszeczkę i wypite
N 2018
M 2023
M 2023
Re: Wino!
My kupujemy Państwami wytrawne/ półwytrwawne od 25zł do max 40 zł
My kochamy wina Gruzińskie są genialne i to każde
wina Włoskie trzeba lubić- bo są specyficznie cierpkie
Mołdawskie- dobre, ciut gorsze niż Gruzińskie
Francuskie podobne jak Włoskie ale ciut lżejsze
Ostatnie odkrycie- wina z RPA, inne niż wszystkie
Najgorsze jakie piliśmy to były Chorwackie i Bułgarskie, dramat
Wina El Sol, też nie najgorsze, bezpieczne, na różne okazje
Rzadko kupujemy to samo, lubimy próbować
uniwersalne, bezpieczne Portugalskie, na każdą okazję
Gruziński Król :serce: czerwone, półwytrawne
Im więcej pijemy (a pijemy litrami) to tym bardziej wyczuwam dziadostwo i byle czego się już nie chwycimy
A co do wina Porto, mieliśmy raz od znajomych co byli w Portugalii, było przednie tutaj go nie znaleźliśmy. Itzal, jakie Porto w Polsce kupić, aby było dobre?
My kochamy wina Gruzińskie są genialne i to każde
wina Włoskie trzeba lubić- bo są specyficznie cierpkie
Mołdawskie- dobre, ciut gorsze niż Gruzińskie
Francuskie podobne jak Włoskie ale ciut lżejsze
Ostatnie odkrycie- wina z RPA, inne niż wszystkie
Najgorsze jakie piliśmy to były Chorwackie i Bułgarskie, dramat
Wina El Sol, też nie najgorsze, bezpieczne, na różne okazje
Rzadko kupujemy to samo, lubimy próbować
uniwersalne, bezpieczne Portugalskie, na każdą okazję
Gruziński Król :serce: czerwone, półwytrawne
Im więcej pijemy (a pijemy litrami) to tym bardziej wyczuwam dziadostwo i byle czego się już nie chwycimy
A co do wina Porto, mieliśmy raz od znajomych co byli w Portugalii, było przednie tutaj go nie znaleźliśmy. Itzal, jakie Porto w Polsce kupić, aby było dobre?
Re: Wino!
Cudowny temat
Nie mam pamięci do win, kupuję na czuja albo podglądam na stronie http://dotrzechdych.pl/
Jak coś mi wyjątkowo posmakuje, to robię fotkę nalepce. Och, jak mi się tęskni do wina w nierozsądnej ilości...
W sobotę zabrałam męża na urodzinowy obiad. Zaczęliśmy go od obłędnego prosecco, a do dania głównego sommelier dobrał mi taką torpedę, że wycięło mnie z butów. Aż żal, że musiałam poprzestać na jednej lampce
O tak! Piąteczka!candela pisze: Ja to bardzo lubię wina wytrawne i półwytrawne. Najlepiej czerwone. Chociaż latem, białym schłodzonym nie pogardzę
Nie mam pamięci do win, kupuję na czuja albo podglądam na stronie http://dotrzechdych.pl/
Jak coś mi wyjątkowo posmakuje, to robię fotkę nalepce. Och, jak mi się tęskni do wina w nierozsądnej ilości...
W sobotę zabrałam męża na urodzinowy obiad. Zaczęliśmy go od obłędnego prosecco, a do dania głównego sommelier dobrał mi taką torpedę, że wycięło mnie z butów. Aż żal, że musiałam poprzestać na jednej lampce
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości