Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Brawo ja, mialam jechać jeszcze na zakupy ale jestem tak spocona, że pędzę do domu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, brawo!
U mnie - 1kg w stosunku do najwyzej wagi. Startowalam z 62kg ale w miedzyczasie nawet 62.5 kg zobaczylam (a w sumie tto raz nawet i wiecej )
U mnie - 1kg w stosunku do najwyzej wagi. Startowalam z 62kg ale w miedzyczasie nawet 62.5 kg zobaczylam (a w sumie tto raz nawet i wiecej )
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
KarLa, czyli są pierwsze efekty! Super!
Ja dzisiaj biegłam na bieżni i sądzę, że trochę się tym przygotuje do biegania w terenie. Przyznam wam, że codziennie chcę iść pobiegać, ale mam blokadę. U mnie w okolicy bardzo dużo osób biega więc na pewno kogoś spotkam i po prostu się wstydzę mojej słabej kondycji.
Ja dzisiaj biegłam na bieżni i sądzę, że trochę się tym przygotuje do biegania w terenie. Przyznam wam, że codziennie chcę iść pobiegać, ale mam blokadę. U mnie w okolicy bardzo dużo osób biega więc na pewno kogoś spotkam i po prostu się wstydzę mojej słabej kondycji.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, ciekawe na jak dlugo ten efekt hehe
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jak zwykle, jak tylko dam trochę z siebie to już czuję się taka świetna, że coś w głowie mi mówi: no zjedz sobie te chipsy, zasłużyłaś. Wtf?!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
sofii, mam dokladnie tak samo wczoraj tak sie zmeczylam na rolkach ze uznalam ze nalezy mi sie imbirowe ciasteczko
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ale wiecie to nawet Hiszpanie maja taka rymowanke "salgo a correr porque me gusta comer" -wychodze ppbiegac bo lubie jesc
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dzis 4km biegu Fajnie mi sie bieglo
Wczoraj 4km spaceru
Wczoraj 4km spaceru
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii moze zaczelabys z kims biegac, ja zaluje ze nie ma nikogo bo byloby razniej.
Ale i tak jestem zadowolona, nie sadzilam ze tym razem sie uda, a tu naprawde bieganie zaczyna mnie wciagac. Czuje sie tak super!
Ale i tak jestem zadowolona, nie sadzilam ze tym razem sie uda, a tu naprawde bieganie zaczyna mnie wciagac. Czuje sie tak super!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aurinko, moje koleżanki biegają, ale robią 5-6 km i ja wiem, że jest bez sensu z nimi biec w obecnej kondycji. Wymysliłam, że najpierw będę biegać po podwórku, po 20 min załóżmy, dobry plan?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja po tym jak sie dowiedzialam ze jeszcze jedna impreza nas czeka plus luddzie ktorzy widzieli mnie 8-18 lat temu to stwierdzilam ze trzeba dzialac. 20 min na orbitreku zrobione
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii mnie osobiście by nudziło bieganie po podwórku A jak się zaczyna to nie ma się co wstydzić, myślisz św koleżanki od razu maratony biegły?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, nie oceniaj się tak surowo, nie masz nadwagi, ruszasz się, więc Twoja kondycja też nie jest bardzo zła, obstawiam, że po trzech bieganiach będziesz w stanie przebiec 4-5 km. Ja bym nie umiała biegać z kimś -- może dlatego, że jestem początkująca, ale muszę mieć kontrolę nad swoim tempem. No nic, powodzenia w każdym razie!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Witam się po weselnym weekendzie
- 1 kg
- 1 kg
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Właśnie tego się obawiam. I nawet na siłowni lepiej mi się ćwiczy samej. A co do mojej kondycji to serio, jest słaba. Dzisiaj spróbuję poćwiczyć w domu, wczoraj coś tam próbowałam ale za każdym razem dzieciaki mi przeszkadzały, a jestem z nimi sama.efryna pisze:Sofii, nie oceniaj się tak surowo, nie masz nadwagi, ruszasz się, więc Twoja kondycja też nie jest bardzo zła, obstawiam, że po trzech bieganiach będziesz w stanie przebiec 4-5 km. Ja bym nie umiała biegać z kimś -- może dlatego, że jestem początkująca, ale muszę mieć kontrolę nad swoim tempem. No nic, powodzenia w każdym razie!
Aurinko, ja wiem, że nikt od razu nie biegnie maratonu, ale jednak byłoby mi wstyd.
Lisbeth, brawa!
U mnie -0,5. Szału nie ma, ale zawsze coś.
KarLa, to złapiesz dodatkową motywację.
Ja mam 13 maja komunię i mam w szafie idealną kieckę, ale jest dość opięta i zaparłam się, że będzie leżała idealnie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość