Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daff masz teraz pudełka?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ruszamy coś tutaj? Ja jak zwykle góra, dól, brzuszek, stół. Teraz spojrzałam, że 14 grudnia było 54,4 kg. bez ćwiczeń, poźniej poszłam w tango, znowu swoim sposobem ogarnęłam się gdzieś w połowie lutego (nie ważyłam się standardowo dwa tygodnie żeby nie dostać zawału), zaczęłam chodzić na siłkę i mniej żreć. Pierwsza waga 28 luty - 57 kg, dzisiaj 55.4, więc jest ok. Teraz się trochę martwię bo wiadomo, że siłka odpada a w domu tak mi się nie chce. Wczoraj poćwiczyłam, dzisiaj może też się uda.
A jak u Was?
A jak u Was?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered, ja cisnę dalej. Pilnuję posiłków, nie jem nic między ale też nie świruję (dziś do kawy powędrował eklerek).
Leci trzeci tydzień z dietą i z 56,8 jest 54,7.
Leci trzeci tydzień z dietą i z 56,8 jest 54,7.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja też nie świruję i jem sobie cziperki czasami. lecisz lepiej ode mnie, gratulacje!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Tak naprawdę to pierwszy spadek od stycznia, więc wiesz
Co tak Cię mało tutaj. Opowiadaj co u Ciebie!
Co tak Cię mało tutaj. Opowiadaj co u Ciebie!
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Tu wpadam tylko dla formalności. Still fat
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia pisze:Tu wpadam tylko dla formalności. Still fat
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nadaje się do Faktu z nagłówkiem "Kobiety jej nienawidzą. Schudła na kwarantannie kilogram"
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered pisze:Nadaje się do Faktu z nagłówkiem "Kobiety jej nienawidzą. Schudła na kwarantannie kilogram"
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
u mnie dalej -3.5 kg, w ostatnich 2 tyg Razem z tym co zrzucilam zanim sie rozchorowalam to -6kg . Nie obraze sie jak tak zostanie, chociaz pewnie jak sie lepiej poczuje to zaczne szalec z jedzeniem
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
piona! Choć u mnie idzie wolniej ale grunt, że w dół.shattered pisze:Nadaje się do Faktu z nagłówkiem "Kobiety jej nienawidzą. Schudła na kwarantannie kilogram"
Karla, wow! to ile jeszcze byś chciała zrzucić?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa, jakbym to utrzymala to juz by bylo dobrze. No ale to pewnie wroci. Chociaz apetyt do konca jeszcze nie wrocil, jem w sumie polowe z tego co jadlam. Do idealu brakuje 3 kg.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jakbyś rzucała czymś smaczniejszym to większe szanse, że nadrobię ten kilogram
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Obrzucaj ją makaronem i browarami!
shattered, kochana, ja wiem, że na bank będzie nowy przypał.. ale zaryzykuję.. może po wszystkim wpadniesz do mnie albo ja do Krystynki?
shattered, kochana, ja wiem, że na bank będzie nowy przypał.. ale zaryzykuję.. może po wszystkim wpadniesz do mnie albo ja do Krystynki?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości