Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 28 lut 2019, 23:05

a i lisbeth -- cel bardzo ambitny, powodzenia!

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 28 lut 2019, 23:10

efryna pisze:
28 lut 2019, 23:05
lisbeth ostatni alkohol?! wow, niezłe postanowienie, mi bez ciąży chyba nigdy się go nie uda zrealizować. chociaż i tak sporo ostatnio ograniczyłam:P
Och, siostro! ;) :lol:

Ja jestem chora, więc od kilku dni nie ćwiczę. Dziś zrobiłam tylko lajtowy stretching na kręgosłup.

Lisbeth, powodzenia!
15 kg w 3 miesiące, to sporo. Masz jakiś plan na to?
Ostatnio zmieniony 28 lut 2019, 23:13 przez Miśka, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 28 lut 2019, 23:13

Mi chyba pozostaje tylko czytac Was i dopingowac. Bede gruba :/
Efryna, ja slodycze ograniczylam ale z alkoholu bez ciazy nie zrezygnuje :P
Obrazek

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 28 lut 2019, 23:16

KarLa, ale jak kojarzę Twoje zdjęcia, to Ty chudzina byłaś :> Ile masz nadbagażu? ;)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 28 lut 2019, 23:20

Miśka, hahaha, piona :D
mimo, że zdaję sobie sprawę z tego, że może to być moja poważna przeszkoda w chudnięciu ;)

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 28 lut 2019, 23:21

efryna pisze:
28 lut 2019, 23:05
lisbeth ostatni alkohol?! wow, niezłe postanowienie,
bez tego ani rusz.
Co z tego że będę trzymać się zaleceń diety, skoro wieczorem wypiję dwa piwa ze sporą ilością soku, bo akurat żywiec na promocji ;)
Dietetyk pozwoliła mi na jedno tygodniowo, ale co to jest jedno piwo ;)
Miśka pisze:
28 lut 2019, 23:10
15 kg w 3 miesiące, to sporo. Masz jakiś plan na to?
dietę od dietetyk napisaną przed ciążą 😂 i ograniczenie alkoholu do zera.
Ja mam póki co pracę fizyczną i chyba dzięki niej jeszcze jakoś wyglądam... :roll:
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 28 lut 2019, 23:52

Miska, bylam... nawet jeszcze po ciazy bylam... pozniej coraz wiekszy problem z endometrioza + tabletki anty, hashimoto... Moje cialo wyglada nieciekawie :(
Do mojej idealnej wagi mam 8kg do zrzucenia. Ale zadowolilabym sie nawet jakby bylo 6kg mniej. Po dzisiejszej wizycie u lekarza wyszlo ze byc moze mam problem z miesniem brzucha. Nie wiadomo dlaczego,, boje sie ze siedzi w nim endometrioza. Dlatego kazde cwiczenia ktorych probowalam przez ostatnie 10 lat konczyly sie tym ze ladowalam na pogotowiu albo u rodzinnego z silnym bolem
Obrazek

Aneczka98
Posty: 18623
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 01 mar 2019, 8:50

Lisbeth, u mnie ostatni alkohol był 3 tygodnie temu. Też właśnie stwierdziłam że to nie będzie miało sensu. Co prawda wolę wino niż piwo, ale taki grzanie też trochę kcal ma. Póki co daje rade.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 01 mar 2019, 9:02

-0,3 kg przez tydzień... taa... jak utrzymam tempo, to moją wymarzoną wagę uzyskam już za rok

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 01 mar 2019, 9:48

efryna pisze:
28 lut 2019, 23:20
Miśka, hahaha, piona :D
mimo, że zdaję sobie sprawę z tego, że może to być moja poważna przeszkoda w chudnięciu ;)
Ja sobie już rano wpisuję alko w bilans kaloryczny :lol: :lol: :lol: Nie codziennie ofkors ;)

KarLa, u Ciebie to już grubszy problem zdrowotny :( Mam nadzieję, że uda Ci się zdiagnozować i opanować problem. A w diecie nie jesteś w stanie nic zmienić?

U mnie od niedzieli -0,7 kg.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 01 mar 2019, 9:50

Mówią, że alko nie jest problem, a podjadanie do niego.
Idealna sytuacja to trening na rowerku stacjonarnym z kieliszkiem w dłoni


Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 01 mar 2019, 9:57

Efryna, w weekend zrzucę Ci z apki to, czym się żywię ;)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 01 mar 2019, 10:04

Miśka, dzięki! Może sobie zrobię tydzień na Twojej diecie i porównam :) ale ogólnie nie jest z Tobą tak źle, jak potrafisz rano już przewidzieć, ile wypijesz wieczorem 😂

meg, no niestety napoje alkoholowe same w sobie są kaloryczne, no i niestety jak bym miała je uwzględniać w bilansie i wypić wino zamiast kolacji przy mojej bardzo marnej kalorycznie diecie, to obawiam się, że bym mogła źle skończyć nawet po lampce wina :P a i ja nie uznaję przekąsek -- ale i tak mi trudno śchudnąć ;)

I nie mogę przeboleć, że nie ma w Polsce toniku niesłodzonego cukrem 😂 tzn. można zamówić, ale kosztuje jakieś absurdalne pieniądze

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 01 mar 2019, 10:08

Miska, ja juz sporo zmienilam :/ ze wzgledu na alergie nie moge sobie na wiele pozwolic, ale od dluzszego czasu jest szklanka wody z cytryna na czczo, owsianka na sniadanie, czesto kanapka z awokado i jajkiem na kolacje, obiady tez staram sie robic w miare zdrowe, slodycze ograniczylam do 1 kostki czekolady do poludnia i 1 czesci batonika kinder bueno po obiedzie. Chipsy raz w tygodniu
Obrazek

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 01 mar 2019, 12:12

efryna pisze:
01 mar 2019, 10:04
Miśka, dzięki! Może sobie zrobię tydzień na Twojej diecie i porównam :) ale ogólnie nie jest z Tobą tak źle, jak potrafisz rano już przewidzieć, ile wypijesz wieczorem 😂
:lol:
Mam dwie porcje - małą (150 ml wina) i dużą (250 ml wina). Staram się tego trzymać, bo przynajmniej nie mam później wyrzutów sumienia (i kaca :P).

Tydzień na mojej diecie może być za mało, u mnie waga ruszyła po ponad 2 tygodniach. Ale w końcu ruszyła :)

Laski, pokażę Wam na chwilę dla motywacji - że z bezkształtnego flaka da się coś wypracować. Jeszcze duuużo pracy przede mną, ale w końcu zaczynam się dobrze czuć w swoim ciele :)
Ostatnio zmieniony 01 mar 2019, 22:40 przez Miśka, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości