tak. Prywatnie to jakies 60 zl za te trzy badania. Jak chcesz, to mozesz spaarwdzic anty TPO i anty TG, ale to juz 80 zl drozej
Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Obżarłam się dzisiaj pączków. Piję też swój ostatni alkohol.
Wprowadzam plan naprawczy, by w nowej pracy nie wyglądać jak buka z muminków
Cel to 15 kg mniej do połowy czerwca.
Wprowadzam plan naprawczy, by w nowej pracy nie wyglądać jak buka z muminków
Cel to 15 kg mniej do połowy czerwca.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
lisbeth ostatni alkohol?! wow, niezłe postanowienie, mi bez ciąży chyba nigdy się go nie uda zrealizować. chociaż i tak sporo ostatnio ograniczyłam:P
a co do pączków, to zjadłam jednego, wybranego naprawdę starannie, żeby był możliwie najpyszniejszy zamiast jednego z posiłków, no i zmusiłam się do treningu w stylu tabaty, więc myślę, że ostatecznie nie pójdzie w ()()
a co do pączków, to zjadłam jednego, wybranego naprawdę starannie, żeby był możliwie najpyszniejszy zamiast jednego z posiłków, no i zmusiłam się do treningu w stylu tabaty, więc myślę, że ostatecznie nie pójdzie w ()()
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
a i lisbeth -- cel bardzo ambitny, powodzenia!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Och, siostro!
Ja jestem chora, więc od kilku dni nie ćwiczę. Dziś zrobiłam tylko lajtowy stretching na kręgosłup.
Lisbeth, powodzenia!
15 kg w 3 miesiące, to sporo. Masz jakiś plan na to?
Ostatnio zmieniony 28 lut 2019, 23:13 przez Miśka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi chyba pozostaje tylko czytac Was i dopingowac. Bede gruba :/
Efryna, ja slodycze ograniczylam ale z alkoholu bez ciazy nie zrezygnuje
Efryna, ja slodycze ograniczylam ale z alkoholu bez ciazy nie zrezygnuje
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
KarLa, ale jak kojarzę Twoje zdjęcia, to Ty chudzina byłaś :> Ile masz nadbagażu?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, hahaha, piona
mimo, że zdaję sobie sprawę z tego, że może to być moja poważna przeszkoda w chudnięciu
mimo, że zdaję sobie sprawę z tego, że może to być moja poważna przeszkoda w chudnięciu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
bez tego ani rusz.
Co z tego że będę trzymać się zaleceń diety, skoro wieczorem wypiję dwa piwa ze sporą ilością soku, bo akurat żywiec na promocji
Dietetyk pozwoliła mi na jedno tygodniowo, ale co to jest jedno piwo
dietę od dietetyk napisaną przed ciążą i ograniczenie alkoholu do zera.
Ja mam póki co pracę fizyczną i chyba dzięki niej jeszcze jakoś wyglądam...
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miska, bylam... nawet jeszcze po ciazy bylam... pozniej coraz wiekszy problem z endometrioza + tabletki anty, hashimoto... Moje cialo wyglada nieciekawie
Do mojej idealnej wagi mam 8kg do zrzucenia. Ale zadowolilabym sie nawet jakby bylo 6kg mniej. Po dzisiejszej wizycie u lekarza wyszlo ze byc moze mam problem z miesniem brzucha. Nie wiadomo dlaczego,, boje sie ze siedzi w nim endometrioza. Dlatego kazde cwiczenia ktorych probowalam przez ostatnie 10 lat konczyly sie tym ze ladowalam na pogotowiu albo u rodzinnego z silnym bolem
Do mojej idealnej wagi mam 8kg do zrzucenia. Ale zadowolilabym sie nawet jakby bylo 6kg mniej. Po dzisiejszej wizycie u lekarza wyszlo ze byc moze mam problem z miesniem brzucha. Nie wiadomo dlaczego,, boje sie ze siedzi w nim endometrioza. Dlatego kazde cwiczenia ktorych probowalam przez ostatnie 10 lat konczyly sie tym ze ladowalam na pogotowiu albo u rodzinnego z silnym bolem
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbeth, u mnie ostatni alkohol był 3 tygodnie temu. Też właśnie stwierdziłam że to nie będzie miało sensu. Co prawda wolę wino niż piwo, ale taki grzanie też trochę kcal ma. Póki co daje rade.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
-0,3 kg przez tydzień... taa... jak utrzymam tempo, to moją wymarzoną wagę uzyskam już za rok
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja sobie już rano wpisuję alko w bilans kaloryczny Nie codziennie ofkors
KarLa, u Ciebie to już grubszy problem zdrowotny Mam nadzieję, że uda Ci się zdiagnozować i opanować problem. A w diecie nie jesteś w stanie nic zmienić?
U mnie od niedzieli -0,7 kg.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mówią, że alko nie jest problem, a podjadanie do niego.
Idealna sytuacja to trening na rowerku stacjonarnym z kieliszkiem w dłoni
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Idealna sytuacja to trening na rowerku stacjonarnym z kieliszkiem w dłoni
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość