No dobra przyznam się, ważę 70 kg (w ciuchach) zachodząc w ciąże ważyłam 66 kg, wiec tez nie mało.
Moja najniższa życiowa waga to 47 kg, minimum żebym czuła się dobrze to 55 kg, a najlepiej maks 52 kg.
Przynajmniej teraz wiem dlaczego mimo wyrzeczeń tak ciężko mi coś zrzucić. A najbardziej mnie wkurza chyba to, ze ja sobie przyjemnościami typu jedzenie wszystkiego na co mam ochotę itp. na tą wielką d... nie zapracowałam...
![Sad :(](./images/smilies/icon/sad.gif)
Ale nie poddam się. Od diagnozy jem zgodnie z zaleceniami, małe odstępstwa miałam z musu poniedziałek i wtorek, bo miałam szkolenie całodzienne i musiałam jeść co było :/ ale od dziś już żadnych odstępstw.
Zaczynam się martwić jak to będzie w święta. Sama chyba sobie zrobie pierogi z pełnoziarnistej maki
![Wink ;)](./images/smilies/icon/wink.gif)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk