Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ciasto francuskie jest bardzo kaloryczne. Jeśli już, poszłabym w pełnoziarniste ciasto kruche.
Z takich szybkich drugich śniadań, to przychodzą mi do głowy:
- koktajle (ale z dodatkiem banana, płatków owsianych albo otrębów, bo będą bardziej sycące, niż z samych owiców),
- garść orzechów i daktyli (daktyle zaspokajają u mnie chęć na słodycze),
- kuleczki dds https://dds.fit/kuleczki-dds/
- sałatka "z wkładką", żeby była bardziej sycąca - z tuńczykiem, serem, szynką albo mięsem drobiowym (czasem coś zostaje z obiadu, co się nadaje do sałatki),
- twarożek na słodko - robię sobie "polewę" z mrożonych owoców (wiśnie, porzeczki, borówki - dosładzam ksylitolem albo erytrolem)
- przekąski tego typu https://dodomku.pl/images/products_new/ ... 059354.jpg - te kupuję w Lidlu (ich zaletą jest to, że się je długo i mozolnie gryzie, więc jeszcze nie zdarzyło mi się zjeść więcej, niż jeden blacik) -można zagryźć owocem, albo warzywami
Z takich szybkich drugich śniadań, to przychodzą mi do głowy:
- koktajle (ale z dodatkiem banana, płatków owsianych albo otrębów, bo będą bardziej sycące, niż z samych owiców),
- garść orzechów i daktyli (daktyle zaspokajają u mnie chęć na słodycze),
- kuleczki dds https://dds.fit/kuleczki-dds/
- sałatka "z wkładką", żeby była bardziej sycąca - z tuńczykiem, serem, szynką albo mięsem drobiowym (czasem coś zostaje z obiadu, co się nadaje do sałatki),
- twarożek na słodko - robię sobie "polewę" z mrożonych owoców (wiśnie, porzeczki, borówki - dosładzam ksylitolem albo erytrolem)
- przekąski tego typu https://dodomku.pl/images/products_new/ ... 059354.jpg - te kupuję w Lidlu (ich zaletą jest to, że się je długo i mozolnie gryzie, więc jeszcze nie zdarzyło mi się zjeść więcej, niż jeden blacik) -można zagryźć owocem, albo warzywami


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No, właśnie miałam pisać, że u mnie tortilla, czy ciasto francuskie to niestety zabójstwo na diecie i raczej unikam. Chociaż są pełnoziarniste placki do tortilli.
Miśka, fajne propozycje. Ja sałatkę jem zazwyczaj na lunch i to jest właśnie mix resztek z lodówki, bardzo mi pomaga w niewyrzucaniu rzeczy
Miśka, fajne propozycje. Ja sałatkę jem zazwyczaj na lunch i to jest właśnie mix resztek z lodówki, bardzo mi pomaga w niewyrzucaniu rzeczy
- mała_czarna
- Posty: 19099
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka dzięki za pomysły 
U mnie zamysł jest zasadniczo taki, że chce jeść wszystko to co lubię tylko nauczyć się jeść sensowne ilości i z mniejszą częstotliwością niż do tej pory jeśli to jest coś bardziej niż mniej tuczącego.
Mnie najbardziej gubią słodycze i chipsy - zwłaszcza te jedzone wieczorem do serialu.
No i brak regularności w jedzeniu.

U mnie zamysł jest zasadniczo taki, że chce jeść wszystko to co lubię tylko nauczyć się jeść sensowne ilości i z mniejszą częstotliwością niż do tej pory jeśli to jest coś bardziej niż mniej tuczącego.
Mnie najbardziej gubią słodycze i chipsy - zwłaszcza te jedzone wieczorem do serialu.
No i brak regularności w jedzeniu.
- mała_czarna
- Posty: 19099
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Fit śniadanko 

- mała_czarna
- Posty: 19099
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Pokonał mnie serek- nie ma szans żebym wciągnęła całe opakowanie. 

- mała_czarna
- Posty: 19099
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dla mnie to jedyna alternatywa dla serka wiejskiego bo on mi nie przechodzi przez usta.Misiaq pisze:Mała jeśli dobrze widzę opakowanie to go nie lubię i całego nie zjem.
Ale widzę że będzie oszczędnie i jeden na dwa śniadania
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Wczoraj mąż ze mnie się nabijał cały dzień. Jesteśmy w kuchni i jakoś tak mimowolnie złapałam się za brzuch i rzekłam "ooo mięśnie brzucha! Miło Was poznać!" 

Serio pod tą warstwą tłuszczu zaczyna się coś budować
A co do wagi, to no comment- +0,5kg...


Serio pod tą warstwą tłuszczu zaczyna się coś budować

A co do wagi, to no comment- +0,5kg...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nic nie schudłam przez ostatni tydzień
i po co ta dieta i ćwiczenia
nigdy się nie wypiszę z tego wątku

nigdy się nie wypiszę z tego wątku
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi w takich sytuacjach pomaga wypicie wody przed posilkiem. Nawet jak zjem oporowo to nie jestem objedzona.mała_czarna pisze:Miśka dzięki za pomysły
U mnie zamysł jest zasadniczo taki, że chce jeść wszystko to co lubię tylko nauczyć się jeść sensowne ilości i z mniejszą częstotliwością niż do tej pory jeśli to jest coś bardziej niż mniej tuczącego.
Mnie najbardziej gubią słodycze i chipsy - zwłaszcza te jedzone wieczorem do serialu.
No i brak regularności w jedzeniu.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja ostatnio nie mogłam dojść do ładu z moim wywalonym brzuchem i znalazłam winowajcę - nie dość, że rozejście mi się powiększyło, to jeszcze zauważyłam przepuklinę pępkową. Tak więc muszę się przeprosić z planem naprawczym, a w przyszłym tygodniu mam wizytę u chirurga.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi się dzisiaj poprawił humor
Mam z 7 klasą teraz układ pokarmowy i przy okazji zrobiliśmy lekcję o dietach. Dziewczyny mnie zapytały na jakiej jestem diecie, bo jestem taka chuda




Serio jestem dobra w maskowaniu.

Mam z 7 klasą teraz układ pokarmowy i przy okazji zrobiliśmy lekcję o dietach. Dziewczyny mnie zapytały na jakiej jestem diecie, bo jestem taka chuda





Serio jestem dobra w maskowaniu.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Przepuklina przy dds chyba nie jest wskazana czy się mylę? Pamietam byłam u jednego chirurga z pępkiem, bo wydawało mi się ze właśnie Mam, ale mi powiedział, ze jest ok, wiec ćwiczyłam. Było dobrze niby, brzuch lepszy, później zrobiłam przerwę i po jakimś czasie wywaliło mi strasznie pępek. Teraz przed trzecia ciąża byłam u chirurga usuwać pieprzyk i miałam zdjęta bluzke. Od razu do mnie - ma pani przepuklinę pępkowa, lepiej to zoperować bo będzie się powiększać i bolec.Miśka pisze: ↑10 sty 2020, 14:11Ja ostatnio nie mogłam dojść do ładu z moim wywalonym brzuchem i znalazłam winowajcę - nie dość, że rozejście mi się powiększyło, to jeszcze zauważyłam przepuklinę pępkową. Tak więc muszę się przeprosić z planem naprawczym, a w przyszłym tygodniu mam wizytę u chirurga.
Jestem wściekła ba tamtego chirurga i obawiam się, ze dds pogorszyła właśnie sprawę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Czesc Dziewczyny, jak tam u Was spadki? Ja na szczęście zapomniałam już o świętach, a raczej o przerwie poświątecznej i mam spadek -1,2kg. Aktualna masa ciała 88,2. Coraz bliżej do celu.
Wszystko fajnie, jak na mnie to niewiele zostało, ale przeraża mnie mój brzuch. Fałda wisi jak wisiała..
Wszystko fajnie, jak na mnie to niewiele zostało, ale przeraża mnie mój brzuch. Fałda wisi jak wisiała..
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A. I widziałam się wczoraj ze znajomą, która także walczy żeby jakoś wyglądać (smutne tylko, ze głównie przez to ze Mąż świr silowniowy ją ciśnie) i była w szoku ze tak dobrze wyglądam 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości