Moja walka o lepszą sylwetkę

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 07 sty 2020, 20:54

Ciasto francuskie jest bardzo kaloryczne. Jeśli już, poszłabym w pełnoziarniste ciasto kruche.

Z takich szybkich drugich śniadań, to przychodzą mi do głowy:
- koktajle (ale z dodatkiem banana, płatków owsianych albo otrębów, bo będą bardziej sycące, niż z samych owiców),
- garść orzechów i daktyli (daktyle zaspokajają u mnie chęć na słodycze),
- kuleczki dds https://dds.fit/kuleczki-dds/
- sałatka "z wkładką", żeby była bardziej sycąca - z tuńczykiem, serem, szynką albo mięsem drobiowym (czasem coś zostaje z obiadu, co się nadaje do sałatki),
- twarożek na słodko - robię sobie "polewę" z mrożonych owoców (wiśnie, porzeczki, borówki - dosładzam ksylitolem albo erytrolem)
- przekąski tego typu https://dodomku.pl/images/products_new/ ... 059354.jpg - te kupuję w Lidlu (ich zaletą jest to, że się je długo i mozolnie gryzie, więc jeszcze nie zdarzyło mi się zjeść więcej, niż jeden blacik) -można zagryźć owocem, albo warzywami
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 07 sty 2020, 21:58

No, właśnie miałam pisać, że u mnie tortilla, czy ciasto francuskie to niestety zabójstwo na diecie i raczej unikam. Chociaż są pełnoziarniste placki do tortilli.
Miśka, fajne propozycje. Ja sałatkę jem zazwyczaj na lunch i to jest właśnie mix resztek z lodówki, bardzo mi pomaga w niewyrzucaniu rzeczy

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19099
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 07 sty 2020, 22:11

Miśka dzięki za pomysły

U mnie zamysł jest zasadniczo taki, że chce jeść wszystko to co lubię tylko nauczyć się jeść sensowne ilości i z mniejszą częstotliwością niż do tej pory jeśli to jest coś bardziej niż mniej tuczącego.

Mnie najbardziej gubią słodycze i chipsy - zwłaszcza te jedzone wieczorem do serialu.
No i brak regularności w jedzeniu.


Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19099
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 08 sty 2020, 6:52

Fit śniadanko Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19099
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 08 sty 2020, 8:18

Pokonał mnie serek- nie ma szans żebym wciągnęła całe opakowanie.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19099
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 08 sty 2020, 8:24

Misiaq pisze:Mała jeśli dobrze widzę opakowanie to go nie lubię i całego nie zjem.
Dla mnie to jedyna alternatywa dla serka wiejskiego bo on mi nie przechodzi przez usta.

Ale widzę że będzie oszczędnie i jeden na dwa śniadania

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19530
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 08 sty 2020, 11:50

Wczoraj mąż ze mnie się nabijał cały dzień. Jesteśmy w kuchni i jakoś tak mimowolnie złapałam się za brzuch i rzekłam "ooo mięśnie brzucha! Miło Was poznać!"
Serio pod tą warstwą tłuszczu zaczyna się coś budować
A co do wagi, to no comment- +0,5kg...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 10 sty 2020, 10:25

Nic nie schudłam przez ostatni tydzień :( i po co ta dieta i ćwiczenia
nigdy się nie wypiszę z tego wątku

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Mimezja » 10 sty 2020, 10:55

mała_czarna pisze:Miśka dzięki za pomysły

U mnie zamysł jest zasadniczo taki, że chce jeść wszystko to co lubię tylko nauczyć się jeść sensowne ilości i z mniejszą częstotliwością niż do tej pory jeśli to jest coś bardziej niż mniej tuczącego.

Mnie najbardziej gubią słodycze i chipsy - zwłaszcza te jedzone wieczorem do serialu.
No i brak regularności w jedzeniu.
Mi w takich sytuacjach pomaga wypicie wody przed posilkiem. Nawet jak zjem oporowo to nie jestem objedzona.

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 10 sty 2020, 14:11

Ja ostatnio nie mogłam dojść do ładu z moim wywalonym brzuchem i znalazłam winowajcę - nie dość, że rozejście mi się powiększyło, to jeszcze zauważyłam przepuklinę pępkową. Tak więc muszę się przeprosić z planem naprawczym, a w przyszłym tygodniu mam wizytę u chirurga.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16648
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 10 sty 2020, 14:52

Mi się dzisiaj poprawił humor
Mam z 7 klasą teraz układ pokarmowy i przy okazji zrobiliśmy lekcję o dietach. Dziewczyny mnie zapytały na jakiej jestem diecie, bo jestem taka chuda

Serio jestem dobra w maskowaniu.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 10 sty 2020, 20:09

efryna pisze:
10 sty 2020, 10:25
Nic nie schudłam przez ostatni tydzień :( i po co ta dieta i ćwiczenia
nigdy się nie wypiszę z tego wątku
napisze Ci to co mój Mąż mówi w takich chwilach mojej zalamki "bo pewnie już wszystko z Ciebie zleciało i nie ma już co lecieć"... :D

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aurinko » 11 sty 2020, 8:49

Miśka pisze:
10 sty 2020, 14:11
Ja ostatnio nie mogłam dojść do ładu z moim wywalonym brzuchem i znalazłam winowajcę - nie dość, że rozejście mi się powiększyło, to jeszcze zauważyłam przepuklinę pępkową. Tak więc muszę się przeprosić z planem naprawczym, a w przyszłym tygodniu mam wizytę u chirurga.
Przepuklina przy dds chyba nie jest wskazana czy się mylę? Pamietam byłam u jednego chirurga z pępkiem, bo wydawało mi się ze właśnie Mam, ale mi powiedział, ze jest ok, wiec ćwiczyłam. Było dobrze niby, brzuch lepszy, później zrobiłam przerwę i po jakimś czasie wywaliło mi strasznie pępek. Teraz przed trzecia ciąża byłam u chirurga usuwać pieprzyk i miałam zdjęta bluzke. Od razu do mnie - ma pani przepuklinę pępkowa, lepiej to zoperować bo będzie się powiększać i bolec.
Jestem wściekła ba tamtego chirurga i obawiam się, ze dds pogorszyła właśnie sprawę 😏

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 11 sty 2020, 10:21

Czesc Dziewczyny, jak tam u Was spadki? Ja na szczęście zapomniałam już o świętach, a raczej o przerwie poświątecznej i mam spadek -1,2kg. Aktualna masa ciała 88,2. Coraz bliżej do celu.
Wszystko fajnie, jak na mnie to niewiele zostało, ale przeraża mnie mój brzuch. Fałda wisi jak wisiała..
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 11 sty 2020, 10:57

A. I widziałam się wczoraj ze znajomą, która także walczy żeby jakoś wyglądać (smutne tylko, ze głównie przez to ze Mąż świr silowniowy ją ciśnie) i była w szoku ze tak dobrze wyglądam :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości