Adu, mnie te błędy też wkurzają
Za to zróbże, idźże, też jest bardzo popularne w Krakowie i nikt tego wsiurstwem nie nazywa;) ot taka kolejna charakterystyczna regionalna cecha (śmiejemy się, że lulajże Jezuniu jest najbardziej krakowską kolędą). Z innych krakowskich ciekawostek, które były dla mnie zaskakujące, jak przyjechałam na studia to popularny chałat (fartuch np. laboratoryjny), flizy (płytki/kafelki - jak przeczytałam ogłoszenie, że łazienka jest wyflizowana, to długo próbowałam dojść, o co chodzi), cumel (smoczek), dupce (głupoty), chodzenie na grandę itp.
A zalewajka jest najlepsza!