Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 29 gru 2018, 9:22

My kupiliśmy dom do wykończenia. Znaczy działkę z budynkiem,bo on nawet nie był odebrany
Jak teraz oglądam zdjęcia to nie wierzę, że się na to porwaliśmy. W dodatku nasza historia z tym domem to w ogóle hit, bo my kupiliśmy na licytacji komorniczej, przez co bank nie chciał udzielić nam kredytu. Jak sobie to wspominam to mam ciarki.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 29 gru 2018, 9:22

Nuuutella, pamiętam jak wy kupowaliście dom, pokazywałaś zdjęcia w JWMD

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6072
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: candela » 29 gru 2018, 9:34

Moja mama dwa domy zbudowała i mnie to akurat kręci ;)

Przeczytałam że koszt budowy domu pod klucz to ok 4tys za m2. Faktycznie tak jest? Wiadomo że zależy to od bryły budynku, spadzistości dachu, to czy jest podpiwniczony itd.
Ciekawa jestem jakby się przedstawiał taki kosztorys.
Takie planowanie przywraca mi chęć do życia



Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 29 gru 2018, 9:36

Misiaq, nie, chociaż bank dał nam wcześniej promesę czy jak to się tam zwie.
W każdym razie do ostatnich dni zwodzili nas, że dostaniemy. Ostatecznie musieliśmy zapłacić gotówką lub odpuścić, ale wtedy przepadłoby nam 40 tys vadium.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 29 gru 2018, 9:37

Sofii i udało się z taka gotówka?

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 29 gru 2018, 9:38

Sofiii wow, odwaznie!


ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 29 gru 2018, 9:40

Sowaa aaa z wykonczeniowka to jest w ogole tez przeboj, nam pan stolarz zaspiewal 10 tys zl za schody z 10 trepow. Z mojego wlasnego prywatnego drewna Podziekowalam i na razie mam prowizorke, a schody docelowe zrobi mi Janusz
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 29 gru 2018, 9:44

Gdybym teraz wiedziała, co nas czeka to oczywiście nie zdecydowalibyśmy się, bo oprócz problemów z kredytem mieliśmy jeszcze cyrki z uprawomocnieniem wyroku, bo poprzedni właściciele zadłużyli go na kosmiczne kwoty. Mogłabym książkę napisać.
Udało nam się zebrać pieniądze, mieliśmy trochę swoich, pożyczyli nasi rodzice a nawet moja przyjaciółka. Potem dostaliśmy kredyt i oddaliśmy pieniądze. Ale dom kupiliśmy w maju, a kredyt dostaliśmy w grudniu. Pamiętam, że to był dla nas ciężki okres, bo przez te cyrki kolejne banki nam odmawiały.

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: sowaa » 29 gru 2018, 9:49

Itzal to faktycznie poszalał! Ten nasz mówił o kosztach z wliczeniem materiału a i tak wydaje mi się sporo

Sofi, to faktycznie przeboje. Niedawno niedaleko moich rodziców facet kupił dom z licytacji i też mojej mamie opowiadał, że ma jakieś cyrki z tym i musiał wziąć prawnika, żeby walczyć o swoje.

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31072
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 29 gru 2018, 9:50

Sofii, o kurcze...

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 29 gru 2018, 9:52

Sofii o ja cie.....
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6072
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: candela » 29 gru 2018, 10:07

Sofii współczuję...

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka


Aneczka98
Posty: 18641
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aneczka98 » 29 gru 2018, 10:12

Sofii wow, mieliście nieźle akcje. Dobrze, że to już za Wami.

Mam za 20 schodów bez barierki 17 tysiecy powiedzieli. Zrezygnowałam z drewna, położyłam płytki, a teraz jeszcze muszę jakąś wykładzinę na to kupić, bo te kanty ostre. Michał jest ostrożny, ale Miki to taki wariat, że pewnie nie raz się uderzy

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 29 gru 2018, 10:16

Było minęło, mieliśmy po prostu koszmarnego pecha, bo wynikło mnóstwo pobocznych historii, o wielu już zapomniałam. W każdym razie ta historia ma happy end, a my przy okazji przekonaliśmy się, że my na kogo liczyć.

Sowa, my mieliśmy prawnika już przed zakupem i wszystko miało pójść gładko. Pamiętam, że po tym jak my kupiliśmy to w niedługim czasie zmieniały się przepisy i były niekorzystne. Jak jest teraz to nie wiem i mam nadzieję się nie dowiedzieć. Na pewno jeżeli są lokatorzy to mogą być cyrki, u nas już nikt nie mieszkał, a klucze dostaliśmy od właścicieli na długo przed uprawomocnieniem.

Przy okazji wyszło ile jest luk prawnych. Np. abyśmy mogli podłączyć prąd potrzebowaliśmy prawa własności, którym był wyrok sądu. My go przedstawiliśmy, chociaż wiedzieliśmy, że jest nieprawomocny. Natomiast urzędnicy totalnie nie wiedzieli jak to ugryźć, byli nieświadomi przepisów. Dlatego my dużo rzeczy załatwiliśmy będąc jeszcze nieprawomocny mi właścicielami.

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 29 gru 2018, 10:18

Luki prawne to sa takie, ze mozna dom postawic nawet na dzialce sasiada
ObrazekObrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości