Mój też ma obsesję na punkcie trawnika
ale są ludzie ktróym wystarczy koszenie raz na miesiąc np

ja mieszkam pod Warszawą (Piaseczno) i jakbym musiała jeździć do Warszawy do pracy to godzina murowana. Wcześniej mieszkalam 15 km dalej w Górze Kalwarii, to tam kolejna godzina. Teraz też mamy dwa samochody i inaczej się nie da, bo do naszych prac ciężko dojechać autobusem
poza tym nie wyobrażam sobie nie mieć samochodu i się zastanawiać hak zrobić zakupy albo prosić się kogoś żeby pojechać gdzieś np do lekarza. Co do ciepłego samochodu to mamy garaż podziemny więc jesy git 


ja jestem gigant w tym temacie bo kosiarka kosze tylko przed domem Reszte dzialki brat kosi kosiarka do rowow (taka wielka do traktora ) - mi koszenie 70 arow by zeszlo tydzien, on to robi w godzine
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości