gaz też mnie przerasta. Tzn raz tankowałem ale jakos wolę jak ktoś to robi. Z benzyną to tylko miałam mętlik jak miałam czas kiedy jeździłam różnymi samochodami, np jak mieliśmy 1 samochód i mąż dużo wyjezdzal naszym bo był duży, a ja jechałam siostry/teścia/męża wspólnika. Stawałam na stacji i czasem tankowałem a potem bałam się odpalić z obawy czy nie pomyliłam
Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Na szczęście mąż się kapnął, ze nie to leje i nie odpalił samochodu, koleś miał wydatek, bo dzwonił po mechanika znajomego (to była niedziela po południu), wzięli nasz samochód na hol, zdjęli kanapę, od góry żeby sie dostać do zbiornika, wylali ropę, wyczyścili, zalali benzynę i wrócili na stacje.
Niestety zabolało go po kieszeni, bo musiał zapłacić za mechanika, za ropę która wlał omyłkowo (jakieś 20 l zdążył z tego co pamietam), za benzynę żeby wrócić na stacje, o stresie nie wspomnę. Ale cóż, gapowe sie płaci. To było w naszej rodzinnej miejscowości, Krzys miał z pol roku, już mieliśmy wracać do domu, ale mąż chciał najpierw podjechać zatankować. No to potem w nocy wracaliśmy, żeby mąż do pracy poszedł w poniedziałek (zaczyna o 6 rano), bo sie przeciągnęło czasowo sporo jednak.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Niestety zabolało go po kieszeni, bo musiał zapłacić za mechanika, za ropę która wlał omyłkowo (jakieś 20 l zdążył z tego co pamietam), za benzynę żeby wrócić na stacje, o stresie nie wspomnę. Ale cóż, gapowe sie płaci. To było w naszej rodzinnej miejscowości, Krzys miał z pol roku, już mieliśmy wracać do domu, ale mąż chciał najpierw podjechać zatankować. No to potem w nocy wracaliśmy, żeby mąż do pracy poszedł w poniedziałek (zaczyna o 6 rano), bo sie przeciągnęło czasowo sporo jednak.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Necia no niezła akcja ale dobrze, że się wszystko dobrze skończyło i się zorientowaliście od razu
Ja w sumie rozumiem, że jak się ma np. kilka aut, to może się to mieszać w głowie, ale jak się jeździ jedną to zapamiętanie konkretnego rodzaju (z może 4 do wyboru?) nie jest przecież trudne, no jakoś nie mogę tego ogarnąć, to jak nie pamiętać, jakie się ma ulubione parówki a i też nigdy nie korzystam z pomocy na stacji, chociaż czasem faktycznie proponują
Ja w sumie rozumiem, że jak się ma np. kilka aut, to może się to mieszać w głowie, ale jak się jeździ jedną to zapamiętanie konkretnego rodzaju (z może 4 do wyboru?) nie jest przecież trudne, no jakoś nie mogę tego ogarnąć, to jak nie pamiętać, jakie się ma ulubione parówki a i też nigdy nie korzystam z pomocy na stacji, chociaż czasem faktycznie proponują
Re: Ile kosztuje życie...
Necia ale jazda. Dobrze że nic się nie stało z autem. Taki koszt podłóg wymiany silnika to pikus
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2021, 21:13 przez Mimezja, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ile kosztuje życie...
Mąż mówił mi, ze teraz w nowszych samochodach są średnice wlewow inne i nie ma bata nie włoży sie dystrybutora od benzyny do diesla, bo są węższe
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Szczęście w nieszczęściu, ze to już było zlomoszcze, nasza stara vectra cMimezja pisze:Necia ale jazda. Dobrze że nic się nie stało z autem. Taki koszt podłóg wymiany silnika to pikus
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Miałam dziś zatankować, chociaż było daleko do rezerwy, ale była awaria tramwaju tak że zablokował wjazd na stację.
Nie ma przypadków są tylko znaki!
Nie ma przypadków są tylko znaki!
Re: Ile kosztuje życie...
Ja jestem tez team opary i team tankuje sama... o pomylke ciezko, bo dodatkowo jestwsmy team diesel, jedynie co, to jak kupilismy corse w benzynie, to musialam sie mocno pilnowac, zeby nie wlac ropy, bo jezdzilam nia sporadycznie a to pierwszy benzyniak w moim zyciu kierowcy
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
My też lubimy życie na krawędzi.
- czemu nie mówisz że masz rezerwę/nie zatankowalas/-es
- bo zapomniałam/-em lub nie miałam/-em kiedy
- zdążę dojechać do..?
Norma nad normami
- czemu nie mówisz że masz rezerwę/nie zatankowalas/-es
- bo zapomniałam/-em lub nie miałam/-em kiedy
- zdążę dojechać do..?
Norma nad normami
Re: Ile kosztuje życie...
Trzeba patrzeć co bierzeNecia pisze:Nam właśnie na Orlenie koleś z obsługi wlał nie to paliwo
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
to ja tych, co w awaryjnej sytuacji raczej sobie poradzą ze wszystkim, ale ostatnio sama tankowałam chyba ze 3 lata temu... jakoś mąż sam z siebie się tym zajmuje. Z myciem gorzej, więc od czasu do czasu sama auto myję, bo już mi wstyd nim jeździć Ale pamiętam też czasy, kiedy pożyczałam od siostry auto- tam rezerwa i tankowałam po 10-15zł, żeby zajechać do celu
Re: Ile kosztuje życie...
Czy wy też wydajecie coraz więcej w skali miesiąca? Zaczyna mnie to wkurzać.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii mnie sie już to wymknęło spod kontroli… dramat
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
My we wrześniu wydaliśmy ok 2000 na spożywkę (plus pampersy itp) plus za jedzenie dzieci w placówkach 460 zł. Masakra.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości