Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Aurinko o rany.
Za jaki to okres czasu?
Za jaki to okres czasu?
Re: Ile kosztuje życie...
U nas też podwyżka żłobka z 650 na 800 (ze wszystkim/ jedzenie, pampersy) w mojej miejscowości nie ma żłobka.
Nie ogarniam tego polskiego ładu jeszcze
Nie ogarniam tego polskiego ładu jeszcze
Re: Ile kosztuje życie...
Aurinko ech... No ale patrząc na cenę węgla to pewnie rachunki zaczną się równoważyć. Latem kupiliśmy po ok 900zl/tone, musimy dokupić że 2moze 3 jak będzie zimna zima. Mamy cały dom podpiwniczony ale część z piecem jest maleńka i nie możemy zrobić sporego zapasu, więc nigdy nie robiliśmy dużych zapasów i zimą dokupywaliamy wegiel. W tym roku pewnie kupiłabym zapas nawet za cenę trzymania na dworze, tylko kto mogl wiedzieć o takiej podwyzce
Re: Ile kosztuje życie...
To cena za 2 miesiace
Re: Ile kosztuje życie...
Moi teściowie też tyle płacą za gaz.
Re: Ile kosztuje życie...
Ależ oczywiście, aby być eko. A jak Putin zakręci kurki to kupić sobie koc termiczny wszak w nowym domu to już nie wolno stawiać kozy, chcą zakazać posiadania kominków, a piece kaflowe to już samo zło i powinny już natychmiast zniknąć!
Mamy u siebie możliwość podpięcia do gazu i celowo tego nie robimy, bo właśnie od początku ibsrawialismy że w pewnym momencie cena gazu pójdzie tak do góry, że nie będzie można się wypłacić. Kiedyś tak dziadkowie założyli sobie ogrzewanie olejem. Na początku kosztował grosze i opal na cały rok to była kwestia jednej emerytury. Gorszej się zrobiło jak ogrzewanie sięgnęlo kosztu 6 emerytur
Re: Ile kosztuje życie...
Mimezja ale to serio jest przerażające. Za 10-15 lat wprowadza zakaz palenia węglem i serio nie wiem czym będziemy ogrzewać domy...
Re: Ile kosztuje życie...
Nasz dom w założeniu też ma być ogrzewany gazem... wszystko jest przygotowane pod to
Re: Ile kosztuje życie...
my tak samo. Wczoraj mój tata był zgłosić do gminy czym palimy, to się dowiedział, że musimy w przyszłym roku wymienić piec, bo ten ma za niska klasę i że gdybyśmy mieli podłączony gaz, to tylko piec gazowy by wchodził w grę. Całe szczęście, że nie mamy. Ale jaki facet był oburzony, bo jak to gazu nie mamy, to jaka kuchenkę mamy zaczął wypytywać...
Re: Ile kosztuje życie...
Aneczka my też mamy piec za niskiej klasy, tylko jesteśmy w tej grupie z dłuższym czasem na wymianę. Na pewno będziemy brać peleciaka, żeby w razie braku węgla nie zostać na lodzie. Niestety nie możemy ubiegać się o jakiekolwiek dofinansowanie, o których jest tak głośno. Program czyste powietrze zakłada, ze skoro mamy podpięcie do gazu to dofinansowują wyłącznie wymianę pieca na gazowy! Czyste sku.stwo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości