Dlatego czeka na krach
Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Przyszedł rachunek za gaz. O ile dobrze kojarzę to jest 80% podwyżki
Re: Ile kosztuje życie...
Mnie nie pytaj, ja nie ogarniam ani giełdy ani gospodarki.
Tłumaczył mi to kiedyś, ale zapamietalam tylko tyle ze obecny system jest niewydolny i potrzebny jest krach zeby zrobic reset.
Re: Ile kosztuje życie...
U nas jest 100%KarLa pisze:Przyszedł rachunek za gaz. O ile dobrze kojarzę to jest 80% podwyżki
Ale ja nie jestem posiadaczką gazu to nie mnie nie dotyczy.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
U nas też o prawie 100% więcej ale my mamy tylko płytę na gaz, więc tego tak mocno nie odczujemy.
Pamiętacie jak pisałam, że dostaliśmy nowy czynsz na prawie tysiaka? Zmniejszyli nam o 200zł. Nie wiem dlaczego ale spółdzielnia przysłała nową rozpiskę.
Pamiętacie jak pisałam, że dostaliśmy nowy czynsz na prawie tysiaka? Zmniejszyli nam o 200zł. Nie wiem dlaczego ale spółdzielnia przysłała nową rozpiskę.
Re: Ile kosztuje życie...
Pierwotnie. Ale już od prawie roku wiemy, że gazu mieć nie będziemy. Mamy pompę ciepła.
Jak byłam w szpitalu rodzić Stasia to się okazało, że nie przyłączają gazu nigdzie w okolicy (mam tu na myśli okoliczne gminy oraz samo miasto). My już nawet puszkę do gazu mieliśmy. Bliźniak obok gaz ma . Decyzja z dnia na dzień.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
No my mamy w planach ogrzewanie gazowe...
Re: Ile kosztuje życie...
Nam to może nawet na dobre wyjdzie, ale koszt na dzień dobry zacny...
Mamy pompę ciepła + fotowoltaika. Za jakieś dwa lata Wam powiem czy się opłaca
Ale aplikacja mi pokazuje ile drzewek posadziłam
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Mamy pompę ciepła + fotowoltaika. Za jakieś dwa lata Wam powiem czy się opłaca
Ale aplikacja mi pokazuje ile drzewek posadziłam
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
W sumie może być zakład z mężem Itzal, wszystko jedno. Ustalmy tylko kiedy robimy "sprawdzam" i o co ten zakład (ja bym chciała Jamona ).
Moje zdanie w temacie jest takie, ze nie mam pojęcia jak będą kształtować się ceny mieszkań w Hiszpanii czy innych krajach, bo się na tym nie znam Ja się mogę wypowiedzieć o cenach mieszkań w Warszawie i innych dużych miastach - do końca roku nie spadną, uspokoją się, trochę wyciszą, nie będzie już zeszłorocznego szaleństwa. Do grudnia pewnie ceny pójdą w górę o jakieś 10% procent, bo koszty robocizny i materiałów. Spadków nie przewiduję
Także można podjąć zakład i w grudniu mi wypomnieć, że nie miałam racji i się nie znam, albo pochwalić za moje słuszne przewidywania
Oczywiście na pewno są kraje gdzie bańka spekulacyjna pęknie i ceny zaczną spadać, ale nie w Polsce w dużych miastach. Bo tu mamy ciągle więcej chętnych do kupna niż mieszkań, wiec tu pęknięcia bańki nie będzie
Wiadomo, ze żyjemy w czasach, gdzie takie przewidywania są trudne, bo tyle się dzieje na świecie i ma to wszystko przełożenie na ceny bułek w Biedronce, a co dopiero mówić o mieszkaniach.
I na te sprawy nie mamy żadnego wpływu, bo to wielka polityka, a wpływa na nasze życie. Nie mamy wpływy na to czy uruchomią Nord Stream 2, czy Putin zaatakuje Ukrainę, nie wiemy po co Chiny skupują pszenicę itp. ale skutki odczuwamy wszyscy.
Re: Ile kosztuje życie...
Właśnie dostaliśmy rachunek za gaz. Wzrósł o 50% w stosunku do tego samego okresu rok temu. (Rok temu 1000 zł za 2 m-ce, teraz 1500)
Re: Ile kosztuje życie...
Miska, wow spory macie rachunek. U nas wcześniejszy był 360zl, a teraz przyszedł 630....
Re: Ile kosztuje życie...
Spory rachunek, ale te 50% to jeszcze nie tak źle.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości