Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Re: Ile kosztuje życie...
A ja windę łapie
- malwinka89
- Posty: 6095
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ile kosztuje życie...
U mnie się odkurza a u męża "robi elektroluksem". Z kolei u niego na wycieranie kurzy mówi się "odkurzać". I weź tu się dogadaj
Re: Ile kosztuje życie...
U nas tez trochę takich typowych dla mojego regionu. Chynchy, migawka, krańcówka, ekspres Znacie zalewajkę?
Re: Ile kosztuje życie...
Elektroluks pewnie od odkurzacza.
Re: Ile kosztuje życie...
Jest szansa, że mąż pomylił te szagówkiYenna pisze:meg, dla mnie kopytka i szagówki to to samo leniwe są z sera.
Windę wołam. Kto ściąga?
To ja już nie wyskakuje z pyzami
U mnie są kopytka i leniwe
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
Zgaduję ;D krzaki, bilet miesięczny, nie wiem...., zamek ekspresowy, zalewajka to zupa
Re: Ile kosztuje życie...
Farazi, szneki u nas sa polularne, ale ja nie uzywam tego okreslenia. Jak sie przeprowadzilam do tego miasteczka to byly slowa ktorych nie rozumialam :p
Laczki to nawet swoje swieto w naszym miasteczku maja
Laczki to nawet swoje swieto w naszym miasteczku maja
Re: Ile kosztuje życie...
Katherina woła i łapie
Aneczka u mnie też kopytka z ziemniaków, leniwe z sera.
U niedoszłej teściowej pamiętam pytanie "czy lubię karminadle". Odpowiedziałam wtedy ku jej zaskoczeniu że nigdy nie jadłam Myślałam że się spalę ze wstydu gdy postawiła przede mną kotlety mielone.
u moich rodziców:
ziemniaki dolatują
podpal wodę tzn. postaw czajnik na gazie
drewniana chochla/ łyżka to warzecha ( moje panieńskie nazwisko )
kaj (gdzie)
Aneczka u mnie też kopytka z ziemniaków, leniwe z sera.
U niedoszłej teściowej pamiętam pytanie "czy lubię karminadle". Odpowiedziałam wtedy ku jej zaskoczeniu że nigdy nie jadłam Myślałam że się spalę ze wstydu gdy postawiła przede mną kotlety mielone.
u moich rodziców:
ziemniaki dolatują
podpal wodę tzn. postaw czajnik na gazie
drewniana chochla/ łyżka to warzecha ( moje panieńskie nazwisko )
kaj (gdzie)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
U mnie tez kopytka z ziemniakow a leniwe z sera...
Warzecha tez u nas jest...
Z rakich roznych dan to zauwazylam ze buchty sa rwz w wielu rejonach czyms innym tzn to czym dla mnie sa buchty...
Warzecha tez u nas jest...
Z rakich roznych dan to zauwazylam ze buchty sa rwz w wielu rejonach czyms innym tzn to czym dla mnie sa buchty...
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
dobrze, że jest ten temat, bo dowiedziałam się, że całe życie źle mówiłam i jadłam "torta"
Re: Ile kosztuje życie...
oo jak mnie to drazni ten perfum zwlaszcza a jak poprawiam to slysze zebym nie filozofowalaMimezja pisze:Nie wiem czy to regionalizm ale mnie telepie jak slyszę odmianę "... z tatem", albo kiedy ktos tworzy żenskie formy słów i kupuje perfuma, ma stresa, gotuje obiada, je torta itp.
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
a ten "perfum" to akurat często widzę nawet tu na forum
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości