Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
U nas też teraz musimy pilnować budżetu. Ja zarabiam grosze, jeszcze niani trzeba zapłacić, więc praktycznie zostają nam dochody męża.
Starczyć starczy, ale chciałabym też odkładać.
Jutro przyjedzie węgiel, 5 tyś pójdzie z dymem
Starczyć starczy, ale chciałabym też odkładać.
Jutro przyjedzie węgiel, 5 tyś pójdzie z dymem
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Ile kosztuje życie...
Też muszę zacząć ogarniać budżet. Wydajemy wszytsko.. czyścimy się do zera
Re: Ile kosztuje życie...
O to my musimy zawsze mieć oszczedzone pieniądze na koncie, lepiej się tak psychiczne czujemy.
Sofii Duża macie kotłownie, że Wam tyle węgla pomieści. U nas zamówiliśmy 1.5 tony narazie i już 600zl daliśmy a gdzie tam cała zima przed nami,pewnie jeszcze conajmniej 6ton domówimy.
Sofii Duża macie kotłownie, że Wam tyle węgla pomieści. U nas zamówiliśmy 1.5 tony narazie i już 600zl daliśmy a gdzie tam cała zima przed nami,pewnie jeszcze conajmniej 6ton domówimy.
Re: Ile kosztuje życie...
My też zmiesxilismy 5 ton i wolę jednak wydać na raz te pieniądze.
Ale my kupujemy miał, więc poszło "tylko" 2,5 tyś.
Ale my kupujemy miał, więc poszło "tylko" 2,5 tyś.
Re: Ile kosztuje życie...
Alexia, 600 zł za półtorej tony? Czym palicie? My ekogroszkiem i tona 920
To tego koszt transportu i 5 tysięcy wyszło.
A kotłownie mamy małą, nie trzymamy tam węgla. Mąż sobie obok uszykował miejsce.
To tego koszt transportu i 5 tysięcy wyszło.
A kotłownie mamy małą, nie trzymamy tam węgla. Mąż sobie obok uszykował miejsce.
Re: Ile kosztuje życie...
Lepiej tak bo jest spokój, ale tutaj u teściów jest malutka kotłownia i nie pomieści więcej.
Re: Ile kosztuje życie...
600zl naszej części, bo skladamy się wszyscy domownicy. A wyszło prawie 1300zl za 1.5 tony węgla grubego.
Re: Ile kosztuje życie...
Alexia, my to mamy worki, dlatego mąż sobie je poukladal przy domu i tak zabudował jakby.
Re: Ile kosztuje życie...
My kupiliśmy 3t węgla. 900zl za tonę. Tyle dobrze, że z rodzicami na pół
Re: Ile kosztuje życie...
Mam dokładnie tak samo, jedne rzeczy w zapasie jak na wojnę, a innych mi brakuje dokładnie wtedy jak potrzebuję
Muszę wrócić do internetowych zakupów.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja nie mogę pojechaliśmy do Lidla po buty dla Oli, polar, dres dla Arka.. tylko. A pobralismy rzeczy za 560 zł. Ostatni raz jadę na zakupy z Ł. on bierze co leci zobaczył ballantinesa w promocji i wziął x4
Ja nie wiem jak kiedyś mi się tak fajnie udawało planować zakupy, a teraz z małym dzieckiem wiecznie jest żywioł i przegięcie pały.
Znów mam około 4 litry płynu do płukania i z 7kilo proszków..
Ja nie wiem jak kiedyś mi się tak fajnie udawało planować zakupy, a teraz z małym dzieckiem wiecznie jest żywioł i przegięcie pały.
Znów mam około 4 litry płynu do płukania i z 7kilo proszków..
Re: Ile kosztuje życie...
Jak mam mniej niż 4 litry płynu, to się czuję jakbym nie miałaAlexia pisze:Ja nie mogę pojechaliśmy do Lidla po buty dla Oli, polar, dres dla Arka.. tylko. A pobralismy rzeczy za 560 zł. Ostatni raz jadę na zakupy z Ł. on bierze co leci zobaczył ballantinesa w promocji i wziął x4
Ja nie wiem jak kiedyś mi się tak fajnie udawało planować zakupy, a teraz z małym dzieckiem wiecznie jest żywioł i przegięcie pały.
Znów Man około 4 litry płynu do płukania i z 7kilo proszków..
Byłam na zakupach w piątek i nie wypowiem się na ten temat, bo mnie szlag trafi.
Re: Ile kosztuje życie...
Czyli tak jak ja.. Non stop czuje ze musze kupić płyn i proszek
Niby coś tam mam na obiad do środy ale i tak bez szaleństw
Niby coś tam mam na obiad do środy ale i tak bez szaleństw
Re: Ile kosztuje życie...
Alexia, buty, ciuchy, 4 butelki alkoholu, zapas płynów i proszków za 560 zł... w moim odczuciu to i tak zamknęliście się w małej kwocie. Ja jak robię zapas zwykłej spożywki + małe uzupełnienie brakującej chemi, to rzadko mieszczę się w 500 zł
Re: Ile kosztuje życie...
Ja na przykład w październiku na jedynie buty dla dzieci wydałam ponad 400 zł. W lidlu to jeszcze można coś wyrwać za pół darmo.
Alexia, były same spodenki dresowe? Miałam pojechać i mi się nie chciało.
Alexia, były same spodenki dresowe? Miałam pojechać i mi się nie chciało.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości