Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 19 paź 2018, 11:40

Shattered kurde, nie ściemniaj z tą wagą, widzę zdjęcia na insta i nie wmowisz mi, że to filtry i wciąganie brzucha. Laska jesteś, jak nie wiem
Btw. chyba mało Ci zostało czegokolwiek na takiej diecie, nic dziwnego, że chudniesz...

No i gratki dla całej reszty klusek:*

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 19 paź 2018, 11:46

efryna pisze:
19 paź 2018, 11:40
Shattered kurde, nie ściemniaj z tą wagą, widzę zdjęcia na insta i nie wmowisz mi, że to filtry i wciąganie brzucha. Laska jesteś, jak nie wiem
Btw. chyba mało Ci zostało czegokolwiek na takiej diecie, nic dziwnego, że chudniesz...
hłe hłe hłe, a jednak, opanowałam sztukę upiększania na insta do perfekcji :-D
ej, własnie myślałam, ze będę głodować a tu w sumie niewiele się zmieniło, nabiał kupuje bez laktozy po prostu (tego pełno wszędzie) a z glutenu to w sumie pozamieniałam makaron pelnoziarnisty na makaron kukurydziany albo jakiś 100% cieciora, groszek, bułki piekę z mąki kukurydzianej i gryczanej.. no bez kitu nie jest źle.
No i oczywiście czasem polecę pełną mocą gluten, laktoza, come on!
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 19 paź 2018, 11:49

hmm w sumie to o tym nie pomyślałam:P myślałam, że po prostu odstawiłaś pieczywo, makarony i nabiał:P
aczkolwiek ja nadal jestem w teamie śmiania się z odstawiania glutenu i laktozy bez przesłanek medycznych. Możesz prowadzić szczegółowe obserwacje, to będziesz takim małym projektem :D

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 19 paź 2018, 11:55

to jest kwestia eksperymentu własnie, odstawiam na 3 miesiące i robimy powtórne wyniki czy coś ruszyło z tarczycą ;-) a jak przy okazji zrzucę troche sadła to tyż spoko
efryna pisze:
19 paź 2018, 11:49
odstawiłaś pieczywo, makarony
o mój Boże, mam zawał. I może wino do tego?
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Cinnilla
Posty: 1231
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:32

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Cinnilla » 19 paź 2018, 12:01

Suerte, zdjęć porównawczych nie robilam.Startowałam z wagi 76,2 kg,a mam jakieś +/- 163 cm.

Shattered, ja tez nie zauważyłam, żebyś miała niewiadomo jaka wagę patrząc na Twoje zdjęcia . Super wyglądasz. Ile wazysz?
Podziwiam, że odstawilaś gluten, ja bym nie dala rady.



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 19 paź 2018, 12:37

Cinnilla teraz to mnie zaskoczyłaś, bo ja bym Ci 58-60 kg dała...
przed ciążami ile ważyłaś?

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 19 paź 2018, 13:01

Dzięki dziewczyny :-) no wiadomo, ze ja nadwagi nie mam ale opona i uda które nie mieszczą się już w stare spodnie pokazują co się dzieje. W dodatku ciałko już nie te w tym wieku :-P
najgorzej było chyba 63, 2 tygodnie temu było 61.3, dzisiaj 58.8 jeszcze ze 4 kilo i byłoby ok, tylko ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć!
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10231
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 19 paź 2018, 13:12

Ja to nie wiem co ze mna jest nie tak.. teoretycznie ze mnie poczatkowo waga powinna dobrze leciec przy takiej nadwadze a mi jak pol kilo tygodniowo pójdzie to nic tylko skakac z radości. I to pilnuje picia wody, 2-3 l codziennie, trzymam miche a lipa. Jak robilam pol roku temu badania to tylko testosteron byl za wysoki, tsh, prolaktyna progrsteron wszystko w normie.. Nie rozumiem tego i jak widze ze wam ponad kilogram w tydzien to az recw mi opadaja..
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16583
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 19 paź 2018, 13:27

Shattered, weź nie ściemniaj a poważnie to rozumiem, bo ze mną jest podobnie. Niby nie mam nadwagi, a brzuch mi się wylewa ze spodni... A uda!

Gratuluję sukcesów i zazdroszczę! Miałam wczoraj pić winoni jeść chipsy, ale nieeeee, wytrwałam. I co, dupa. Więc dzisiaj zjem.


Efryna, ja zastanawiam się czy te moje bóle brzucha nie są związane z glutenem. Nie, że całkiem ale mam wrażenie, że po białym pieczywie zawsze się to zdarza. Tylko u mnie w rodzinie jest celiakia, stąd może lekkie przewrażliwienie w temacie.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23135
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 19 paź 2018, 14:01

Sofii, ja znowu nie moge zytniego pieczywa bo w 30 min wygladam jakbym byla w 7 msc ciazy

Adu, ja tez tsh wiekszosc zycia mialam dobre a mam niedoczynnosc tarczycy, hashimoto
Obrazek

Awatar użytkownika
Cinnilla
Posty: 1231
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:32

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Cinnilla » 19 paź 2018, 15:07

Suerte, jak z Laura zaszłam w ciążę ważylam 59 kg, z Idą 72, a z Leonem 54 - tu bylam po poście Dąbrowskiej, waga jak w dniu ślubu

Shattered, ale ogólnie waga ładnie i szybko Ci spada. Ja te ćwiczenia odwlekam w czasie, nie znoszę ćwiczyć



Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19421
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 19 paź 2018, 18:39

Ja dziś zaszalałam i zrobiłam sobie małego cheat meal'a- szarlotkę na spodzie owsianym
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Miśka
Posty: 6585
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 20 paź 2018, 7:53

Gratuluję spadków :)
efryna pisze: Miśka, powodzenia! Jak idzie?
Narazie przestawiam głowę ;) Z 2 posiłków i podjadania słodyczy przeszłam na 4 mniejsze posiłki i odstawiłam słodycze. Treningi jakoś idą, chociaż wczoraj wyszło mi, że do niektórych ćwiczeń mam jednak za ciężki tyłek :lol:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23325
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 20 paź 2018, 12:40

Cinnilla pisze:
19 paź 2018, 15:07
tu bylam po poście Dąbrowskiej,
Jak długo wytrzymałaś?
Ile schudłaś?

Miśka powodzenia!

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5486
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 20 paź 2018, 13:09

Adu, może insulinooporność? Mi bez leków dieta praktycznie nic nie daje..

Ps. Jaka dieta 😂😂😂 ... 🙄

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości