Moja walka o lepszą sylwetkę
- mała_czarna
- Posty: 18927
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia gratulacje Idziesz jak burza
- Escherichia
- Posty: 5489
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mała, dziękuję Ale właśnie umieram na treningu
- Escherichia
- Posty: 5489
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
2h bieżni.. jestem szczęśliwe padnięta
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Escherichia, bomba
Ja się w tym roku zmieściłam w sanki dzieci, więc też uznałam to za sukces
Aurinko, to listopadowe wyzwanie miało być przeniesione na luty, nie wiem czy to aktualne, ale jeśli tak, to może się z nim zmierzę. Zobaczymy jak będzie mi szło domknięcie. Dziś ćwiczyłam z nowymi hantelkami, bomba
Ja się w tym roku zmieściłam w sanki dzieci, więc też uznałam to za sukces
Aurinko, to listopadowe wyzwanie miało być przeniesione na luty, nie wiem czy to aktualne, ale jeśli tak, to może się z nim zmierzę. Zobaczymy jak będzie mi szło domknięcie. Dziś ćwiczyłam z nowymi hantelkami, bomba
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dzisiaj się obżarłam jak świnia, ale mam nadzieję spalić na treningu ale nawet nieźle się trzymam, tak poza tym, a choda twierdzi, że po 10 treningach zobaczę pierwsze efekty... czyli w czwartek czekam z niecierpliwością
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja już po cardio... ledwo żyję, ale może jakiś jeden posiłek spaliłam
- Escherichia
- Posty: 5489
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja po weekendzie mam takie zakwasy na dupie Ale jest już lepiej, więc jutro trening
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
I jak tam, Bakteryj? Ja swój trening zaliczyłam i dla odmiany mam nawet dobry nastrój (może dlatego, że się nie czuję jak zwłoki, dla odmiany)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja dzięki ćwiczeniom poznaję coraz to nowy sprzęt fitness, którego oczywiście nie mam więc muszę dziś zmienić kolejność treningów.
I teraz nie wiem czy szybka tabata, czy zabójcze planki...
I teraz nie wiem czy szybka tabata, czy zabójcze planki...
- Escherichia
- Posty: 5489
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Zakwasy na dupie ustąpiły, ale bolą mnie piszczele Po 30 minutach musiałam dzisiaj zejść z bieżni Mam nadzieję, że szybko przejdzie.. Nasmarowałam sobie te miejsca Volrafenem..
Co ćwiczysz?
Co ćwiczysz?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, w sensie, że co np? Ja ostatnio ćwiczyłam z dwiema butelkami wody, bo się nie dorobiłam ciągle ciężarków
Escherichia, Chodakowską piszczele Cię bolą? Dziwne trochę
Escherichia, Chodakowską piszczele Cię bolą? Dziwne trochę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, dziś np. potrzebowałam dysków sensorycznych. Można ćwiczyć na poduszkach, ale też nie mam odpowiednio twardych.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, pierwszy raz słyszę o czymś takim
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości