Nie rozumiem, dlaczego tak?
Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, mają MdM więc dofinansowanie jest zależne od wielkości rodziny (im więcej dzieci, tym więcej procent).
Re: Ile kosztuje życie...
I jeśli do bodajże 5 lat rodzina się powiększy to dodają to dofinansowanie. Jakoś tak.
Re: Ile kosztuje życie...
My oczywiście na MdM juz nie mamy szans, bo jest już jedna nieruchomość, z kolei mamy nieco lepsze warunki od przeciętnego śmiertelnika, bo skorzystaliśmy z oferty banku dla posiadaczy karty dużej rodziny
Re: Ile kosztuje życie...
A teraz w Polsce nie ma żadnego programu?
My to i tak chcielibyśmy mieć z 40% własnego.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
My to i tak chcielibyśmy mieć z 40% własnego.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
My się na MdM nie załapaliśmy, bo mamy za duży metraż mieszkania
No i też 20% musieliśmy mieć, ale to akurat nie był problem.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
No i też 20% musieliśmy mieć, ale to akurat nie był problem.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, my bralismy kredyt na dom i potwierdzam, byly zupelnie inne zasady, nam proponowali duzo wiecej niz my chcielismy Mielismy tez wklad wlasny, chociaz nie musielismy go miec. Z tego co pamietam to bralismy 100tys, na 20 lat, rata byla malejaca zaczynala sie chyba od 900zl. Na szczescie go splacilismy i ulga byla ogromna
Chociaz teraz pewnie tez bedzie trzeba wziac na wykonczenie domu
Ktos raz pisal o wkurzaniu sie na fachowcow podczas budowy? U nas jeszcze nie zaczeli a jednych mam juz dosc Jak tak dalej pojdzie to nasze plany legna w gruzach, a mamy juz pozamawiane materialy, zamowionych kolejnych fachowcow....
Chociaz teraz pewnie tez bedzie trzeba wziac na wykonczenie domu
Ktos raz pisal o wkurzaniu sie na fachowcow podczas budowy? U nas jeszcze nie zaczeli a jednych mam juz dosc Jak tak dalej pojdzie to nasze plany legna w gruzach, a mamy juz pozamawiane materialy, zamowionych kolejnych fachowcow....
Re: Ile kosztuje życie...
No to faktycznie mieliście farta, że udało wam się dostać dofinansowanie. My MDM mieliśmy fartem, bo metraż mieszkania był 74,66 a mogło być do 75m. Balismy się, że po ostatecznych miarach wyjdzie więcej i będziemy musieli oddawać dofinansowanie, ale na szczęście poszlo w standardową stronę i było mniej niż więcej.
Dla nas wkład był problemem, mimo że tylko 10% było, bo byliśmy uparci i chcieliśmy finansować sobie wesele w jakiejś części. I tak uważam, że sporo udało nam się osiągnąć, biorąc pod uwagę, że nikt nam do niczego nie dołożył.
Teraz niby wymóg 20%, ale można finansować 90%, w zależności od banku no i wtedy droższy kredyt.
Dla nas wkład był problemem, mimo że tylko 10% było, bo byliśmy uparci i chcieliśmy finansować sobie wesele w jakiejś części. I tak uważam, że sporo udało nam się osiągnąć, biorąc pod uwagę, że nikt nam do niczego nie dołożył.
Teraz niby wymóg 20%, ale można finansować 90%, w zależności od banku no i wtedy droższy kredyt.
Re: Ile kosztuje życie...
Ale pewnie za metraż i tak by Was odrzucili? Czy wtedy rozpatrywalibyscie mniejszy dom?
Re: Ile kosztuje życie...
Nie no, taki kredyt na czas emerytury to by mnie przerażał trochę.
Widać jakie duże różnice na przestrzeni lat.
Widać jakie duże różnice na przestrzeni lat.
Re: Ile kosztuje życie...
Gdyby ktoś planował jeszcze hipotekę to mogę dać kontakt do doradcy hipotecznego. Dziala w Warszawie i Lublinie. Osobiscie nie mialam potrzeby korzystać ale kilkoro znajomych brało przez nią kredyt i każdy chwalił. Mojej siostrze wyszlo chyba 26tys taniej przy 200tys niż jakikolwiek bank chciał zaproponować.
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
farazi to jest cena za lokalizację.
"Modna" dzielnica, dobra infrastruktura, dobrze skomunikowana, dużo zieleni (mieszkamy przy samym parku, chyba najładniejszym w Warszawie), a jednocześnie blisko Centrum. Stąd ta cena..... Ale wiem przynajmniej, że w razie problemów łatwo się wynajmie lub sprzeda.
W cenie naszego mieszkania w innej dzielnicy kupilibysmy dużo większe.
Aurinko, ale takie kredyty zazwyczaj się nadpłaca.
"Modna" dzielnica, dobra infrastruktura, dobrze skomunikowana, dużo zieleni (mieszkamy przy samym parku, chyba najładniejszym w Warszawie), a jednocześnie blisko Centrum. Stąd ta cena..... Ale wiem przynajmniej, że w razie problemów łatwo się wynajmie lub sprzeda.
W cenie naszego mieszkania w innej dzielnicy kupilibysmy dużo większe.
Aurinko, ale takie kredyty zazwyczaj się nadpłaca.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2019, 9:37 przez Misiaq, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ile kosztuje życie...
260tys na 30 lat. Rata mniej więcej 1040zł i jest na tyle komfortowa, że nie przeszkadza nam długość kredytu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości