Ile kosztuje życie...

Necia
Posty: 20464
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 10 mar 2019, 9:33

My dostaliśmy za prąd 100 zł niedopłaty :/
Aż sie boje jak wyjdzie woda
Dzisiaj przyjechały zakupy z frisco, masakra 160 zł prawie za nic. Jedyny zbytek to grana padano i cola, czyli jakieś 20 zł, reszta takie pierdy że nawet ich nie widać w kuchni. A wczoraj w mięsnym zostawiłam prawie 90 zł... w rossmanie ponad 50 zł
W tym miesiącu masakra będzie, naprawa samochodu będzie pójdzie z oszczędności...
Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 mar 2019, 9:41

Necia na spożywkę wydałam prawie 600 zł od czwartku ;)
Tesco 220 zł,
Auchan 83 zł,
Biedronka 110 zł + 159 zł.
Szczerze jestem w szoku, że tak mi się kasa rozeszła, ale może jak przysiądę do listy obiadów, to będzie z czego ugotować ;) Dobrze że jest mięso w zamrażarce z poprzedniego miesiąca.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Necia
Posty: 20464
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 10 mar 2019, 9:48

Lisbeth ale to może starczy na jakieś 2 tyg chociaż co?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10248
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 10 mar 2019, 9:54

My wczoraj wyjątkowo tanio, bo tylko 100 zl w biedrze no i 30 w mięsnym, ale mamy jeszcse wędline, więc jej nie kupowalam. Zostało nam sporo rzeczy z zeszłego tygodnia i tak o.

Tak jak piszecie o mrozeniu mięsa, to ja jakoś nie widzę w tym sensu. Kupuje co tydzień na tydzień, jakoś nie wiem po co kupować mięso na zapas.

My jeszcze nie mamy rozliczeń, u nas za prąd i gaz jakoś w czerwcu. Czynsz nadpłata, ale zawsze płacę więcej. Tyle, że teraz wzrosnie czynsz, w zależności od tego, czy uznają nam deklarację za śmieci, to albo 40 zl albo prawie 100 zl więcej będzie.

A jeśli chodzi o podatek, to będziemy mieć pierwszy raz zwrot, bo pierwszy raz odliczamy Internet
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 mar 2019, 10:01

Lisbeth, nam w tym tygodniu też tyle pękło na spożywcze zakupy, a lodówka jest prawie pusta. Ale zakupy planuję dopiero w środę (poza owocami).

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 10 mar 2019, 10:33

Adu ja tez sie zastanawiam po co sie mrozi mieso. Ale ja w zamrazalniku mam zwykle nadmiar henny i kostki lodu tylko
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 mar 2019, 10:35

Necia pisze:
10 mar 2019, 9:48
Lisbeth ale to może starczy na jakieś 2 tyg chociaż co?
mam nadzieję 😂
Sofii pisze:
10 mar 2019, 10:01
Lisbeth, nam w tym tygodniu też tyle pękło na spożywcze zakupy, a lodówka jest prawie pusta.
u mnie zamrażarka i lodówka pełne.
Nakupiłam sera chyba na całym miesiąc na promocji "kup dwa zapłać mniej" 😂
Z nieplanowanych wcześniej zakupów to dwa soki jabłkowe 5 l i mrożony dorsz czarny ;)

Liczę, że przez najbliższe kilka dni będę wychodzić tylko po pieczywo, owoce i warzywa :roll:
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 mar 2019, 10:40

adu pisze:
10 mar 2019, 9:54
Tak jak piszecie o mrozeniu mięsa, to ja jakoś nie widzę w tym sensu. Kupuje co tydzień na tydzień, jakoś nie wiem po co kupować mięso na zapas.
jeśli jest w korzystnej cenie to czemu nie? ;)
Mrożenie to jedna z lepszych metod przechowywania żywności w dłuższym czasie, więc nie rozumiem tego czepiania się ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Necia
Posty: 20464
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 10 mar 2019, 10:45

Ja tez mrożę mięso. Nie zawsze mam czas iść stać w kolejce po mięso. A kiedy jest promocja to tez kupuje na zapas, jeśli mam miejsce w zamrażarce. Nie widzę w tym nic dziwnego. Ostatnia rzecz, o której marze to stanie w kolejkach sklepowych z latającym koło nogi dzieckiem. Wczoraj np. kupiłam karkówki, schabu i fileta z indyka. Powinno starczyć na 2 tyg.
Ja nawet jak kupuje tylko na dany tydzień to mrożę to, czego nie użyje w ciągu najbliższych 2 dni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 10 mar 2019, 10:45

Ja sie nie czepiam, tylko mnie akurat wkurzalaby koniecznosc pamietania o rozmrozeniu Dlatego mam zamrazalnik pusty
No ale my w domu miesa nie jemy wlasciwie.
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10248
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: adu » 10 mar 2019, 10:54

Necia, to czego nie zjem w ciągu najbliższych dwóch dni to wiadomo, że też może A nie trzymam w lodówce:)


A no chyba, że chodzi wam o promocję. Jakos w miesnym nie mam wyczucia co kiedy jest w promocji, więc i tak biorę Nie mam obczajonych co ile "powinno" kosztować. A sera i mięsa nie kupuje w Biedrze, a w mięsnym to raczej nie widziałam jakichs kartek z promocjami.

A inna kwestia, ze mi sie dzieci pod nogami ni placza, na zakupy idę rano i nie cierpię z powodu zbyt długich kolejek:) Albo robię w piątki/poniedziałki u mnie godzina powrotu z pracy jest dobra na zakupy, wiec nie narzekam :D

Spytalam z ciekawości;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 mar 2019, 11:17

Ja zawsze mam pełną zamrażarkę
Jedna szuflada to mięso.
Druga pieczywo.
Trzecia to owoce i warzywa.

Chodząc do pracy, mając dwoje dzieci i mieszkając na wsi nie zawsze mam czas na codzienne chodzenie do sklepu. Poza tym lubię mieć wybór, a u nas często nie ma wszystkiego czego chcę w jednym dniu. Np. wołowina jest w środy, a indyk w czwartki. Więc kupuję, porcjuję i mrożę.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 mar 2019, 11:41

Sofii u mnie jedna szuflada to mięso/ryby, druga owoce/ warzywa/ frytki 😂

Adu ja przeglądam gazetki i stąd wiem jakie są ceny w sklepach. U mnie w mieście są dwie hale mięsne i ZM Sokołów mają własny sklep. Robiąc tam zakupy mięsa, łatwiej mi zdecydować co opłaca się więcej kupić i zamrozić ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 mar 2019, 11:47

Ja tez mam jedna mała szufladę mięsa, dwie duże to owoce jedna i warzywa Druga. Z warzywa lmi jeszcze często pieczywo jest. Zawsze jakiś kawałek chleba mamy zamrożony.

Ej ale na tydzien jak się kupi to tez trzeba zamrozić przecież 😂 co trzymacie mięso na Polce w lodowce? A druga rzecz ze ja wole mieć z każdego rodzaju mięsa w zamrażalniku na ten tydzien niż codziennie latać do mięsnego, którego swoją droga nie mam pod nosem.

Itzal ale Ty nie jesz ponoć mięsa 😂

chorera_m
Posty: 974
Rejestracja: 27 maja 2017, 21:37

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: chorera_m » 10 mar 2019, 11:50

Ja też robię zakupy większe w mięsnym porcjuje i mroże bo w tyg nie mam czasu i chęci na zakupy.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości