Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 28 sie 2019, 9:23

Miśka nie, nie mierzyłam się. Po ciuchach nie widzę zmian. Ja nie jestem teraz w fazie odchudzania, chyba jestem tym trochę zmęczona i faktycznie powinnam podejść do tego globalnie, przysiąść i zmienić pewne nawyki na stałe, ale jak widać nie mogę się do tego zebrać. Nie wiem, może miałam nadzieję, że się miło zaskoczę stając po dłuższym czasie na wadze, bo faktycznie dosyć intensywnie się ruszam przez te wakacje... no to się zaskoczyłam na minus ;)

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 28 sie 2019, 9:38

U mnie w sumie zostal 1kg nadbagazu po urlopie. Do idealnej wagi potrzebuje zrzucic 9 kg ale z 7kg tez bede zadowolona ;)
Wczoraj babka u ktorej sprzatalam spytala sie czy schudlam na urlopie :P Moze opalenizna mnie wyszczupla haha
Obrazek

Miśka
Posty: 6667
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 28 sie 2019, 9:41

efryna, cóż... mam podobnie ;) Muszę wrócić do moich regularnych treningów, bo po nich widziałam efekty. Waga też u mnie rośnie, ale dzielnie sobie na to pracuję :roll: Latem jest za dużo pokus... :roll:
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 29 sie 2019, 22:03

No pokusy są najgorsze...
Ja dzisiaj przebiegłam 8 km, to dużo jak na mnie, a z tempa jestem zadowolona. Ale coś czuję, że jutro nie będę mogła chodzić

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 29 sie 2019, 22:22

Ja wróciłam do liczenia kcal. Inaczej mówię sobie "ach, ten kawałek sernika z pyszną polewą na pewno ma mniej niż 200kcal". Na aktywność nie mam co liczyć.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 29 sie 2019, 22:31

Ja dzisiaj już byłam tak wkurzona tym, że 4 dzień zostaję sama z małą i organizuję jej jakieś rozrywki, żeby miała fajny ostatni tydzień wakacji przy prawie zerowym realnym wsparciu męża (praca, praca, praca), że jak wieczorem się na to bieganie wyrywam, to faktycznie przynajmniej psychicznie udaje mi się odpocząć.

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 30 sie 2019, 8:12

Aneczka98 gratulacje pięknego wyniku! A siłownia, 3x w tygodniu ambitnie, fajnie by było jakbyś znalazła kogoś kto na początku przygotuje Ci plan treningowy żebyś wykorzystała to jakoś fajniej niż bieżnia i orbitrek ;-) no i żeby się nie znudziło :-)
Escherichia pisze:
26 sie 2019, 20:36
Suerte pisze:
26 sie 2019, 11:46
Aneczka98 ja bym publicznie nie umiała :P po 5 minutach jestem zalana potem, kapie mi on do oczu, więc ćwiczę z zamkniętymi, bo mnie szczypią i w ogóle kabaret... :P
Kup sobie opaskę na czoło :)
nie wytrzymałabym z niczym na czole :-P ja mam ręcznik pod ręką a w pewnym momencie jest mi wszystko jedno :-P
efryna pisze:
26 sie 2019, 23:15
Ja wiem, że to za mało, ale cieszę się, że nie jestem ziemniakiem kanapowym i trochę mi szkoda, ze to nie wystarczy, żebym mogła jeść same dobre rzeczy
moim największym marzeniem życiowym jest żreć i nie tyć.
efryna pisze:
29 sie 2019, 22:03
a dzisiaj przebiegłam 8 km
o kobieto, łał, Ty serio musisz mieć spoko kondycję, jeszcze przy takich temperaturach, ja bym się zaciupała.

Ja oczywiście z urlopu wróciłam z nadbagażem i nawet nie to, że żarłam, wystarczyło, że sobie odpuściłam. No ale już ogarniam, wróciłam na crossfit (#sekta) i został mi kilogram do wagi z przed urlopu. W tym tygodniu -0,8kg więc jestem bardzo zadowolona :-) ale moja kondycja.. wczoraj to byłam załamana po zajęciach bo nic nie wychodziło.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 30 sie 2019, 18:07

farazi pisze:
29 sie 2019, 22:22
Ja wróciłam do liczenia kcal. Inaczej mówię sobie "ach, ten kawałek sernika z pyszną polewą na pewno ma mniej niż 200kcal". Na aktywność nie mam co liczyć.
korzystasz z aplikacji?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 30 sie 2019, 19:37

Lisbeth, tak. Mam MyFitnessPal, wybierałam losowo z dostępnych.

Aneczka98
Posty: 18625
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 30 sie 2019, 19:41

Shattered, dziękuję 😙 no teraz to ja sobie moge pomarzyć o siłowni 3 razy w tygodniu. Jak raz mi sie uda to będzie dobrze. Prace znalazłam, na studia ide, no i jeszcze I dzieciach muszę pamiętać. Ech. Te plany to jeszcze przed praca mialam

Kurcze widzę, ze to dobtze ze nie moglismy sobie w tym roku pozwolic na zaden wyjazd. Przynajmniej nie przytyłam 🤣🤣🤣

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16649
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 31 sie 2019, 13:43

Farazi, piona.

Wczoraj wyjęłam wszystkie posiadane sukienki, wszystkie w okolicach bioder i brzucha są za ciasne. Nie wiem w czym wystąpię na rozpoczęciu.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 31 sie 2019, 13:50

farazi pisze:
30 sie 2019, 19:37
Lisbeth, tak. Mam MyFitnessPal, wybierałam losowo z dostępnych.
Widzę że jest bardzo podobny do FatSecret.
Zadowolona jesteś?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Aneczka98
Posty: 18625
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:30

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aneczka98 » 31 sie 2019, 13:54

Ja wczoraj bylam kupic nowe spodnie, bo wszystkie na mnie wisza. Mam nadzieję, ze w zimie nie będę musiała ich wyciągać.

Ja tych kalorii w ogole liczyć nie potrafię. Nigdy nie wiem co ile ma.

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 31 sie 2019, 14:05

Misiaq pisze:
31 sie 2019, 13:35
Farazi na ile kalorii sobie pozwalasz?
Wpisałam swoją wagę, wagę oczekiwaną, tempo spadku (pół kg na tydzień) i program wyliczył mi 1540kcal. Jeśli się pilnuję z jedzeniem to mieszczę się w limicie. Nie zawsze mi się to udaje, wiadomo.

Lisbeth, jest ok. Nie mam porównania z innymi programami. Niektórych produktów nie ma w bazie (miksy kasz z biedry), wtedy wybieram inny produkt o podobnej kaloryczności.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15992
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 31 sie 2019, 14:43

farazi a jak rozwiązujesz sprawę obiadów?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości