Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aurinko » 15 wrz 2019, 22:27

Hmm pisałaś ze nawet z własnym cukrem masz gości 😂

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 15 wrz 2019, 22:36

Aurinko pisze:Hmm pisałaś ze nawet z własnym cukrem masz gości
No. Bo za impreze zorganizowana uznaje np urodziny, nie przyjazd kolezanki na tydzien Ona miodu nie uznaje bo jej nie smakije, to sobie przywozi cukier w sloiczku
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 15 wrz 2019, 22:57

Itzal, a to my naprzemian i kasze i ryz :) jajek duzo jemy bo A. uwielbia omlety, a my czesto na kolacje jemy
Make tez mam bo pieke chleb sama :P aktualnie 50% pszennej bialej i 50% pelnoziarnistej :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 16 wrz 2019, 8:12

aż mi się przypomniała teściowa która na pierwsze spotkanie z moimi rodzicami przyjechała z własną kawą, bo ona innych nie pije. i nie całym opakowaniu, a 2 przesypanych łyżeczkach w woreczku...

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 16 wrz 2019, 8:33

Ja też nie słodzę i nigdy tego nie robiłam, ale cukier dla gości mam. Czasem tylko zapominam wyjąć!) To nie jest coś, co się psuje, można raz kupić i trzymać w cukierniczce długie lata

No dobra, dieta dzień pierwszy. Odważyłam się zważyć, no i cóż, spodziewałam się podobnego wyniku, więc przyjęłam na klatę. Tak naprawdę mam dobre 20 kg nadprogramowych, fajnie by było z tego zrzucić chociaż 15. Masakra. No ale zaczynamy 💪

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 16 wrz 2019, 8:38

efryna 20 kilo? w ogóle nie widać po Tobie!

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 wrz 2019, 8:40

Suerte, żartujesz...

Efryna, piona!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 16 wrz 2019, 8:42

Suerte, widać 😂 ale dziękuję (chociaż nie pamiętam, kiedy ostatnio wrzucałam w media społecznościowe jakieś zdjęcie z moją sylwetką, mogło to być dobre kilka kilo temu)

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 wrz 2019, 8:42

Efryna, haha ja to samo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21614
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 16 wrz 2019, 9:04

Noooo to ja mam wlasnie problem z ta czestotliwoscia jedzenia...
Ci z tego, ze slodkie jem sporadycznie, czy jakies chipsy itp, jak jem hmmmm moze ze dwa razy dziennie (sniadanie i pozny obiad), no czasem jakby wliczyc kablko, czy jakas kalarepe, albo jogurt to bywa, ze 3 posilki...

Niestety nawet jak faktycznie spielam poslady i konkretnie dietowalam, to moje rozjechane hormony i io sa tak wspaniale, ze w miesiac konkretnej diety spadlo mi szalone 0,5kg
Od tamtej pory nie probowalam, bo jakos mnie to wtedy mecha zniechecilo, ale chyba znow najwyzsza pora sie ogarnac...
Najlepiej i najwiecej mi sie chudlo w ciazy... hormony sie uspokoily i waga sama szla w dol, mimo, ze jadlam nadal tak samo, mala rosla, zadnych wymiotow itp to waga w dol albo stala w miejscu...
Bylam pewna, ze do porodu pojde z waga kolo 100, bo nie zaczynalam od malej, a poszlam z taka sama jak zaczynalam...
Na poczatku sie tymi spadkami.martwilam, ale lekarz uspokajal, ze teraz mam wszystko unormowane, wyciszone, wszystko wrocilo na swoje miejsce, to i waga leci...

Dobrze, ze u KarLi bylo tak samo, to chociaz spokojna bylam, ze faktycznie moze tak byc...

Do czasu trzeciej @ po porodzie nadal wszystko dobrze szlo, a pozniej znow mi sie wszystko porozjezdzalo i doopa blada zamiast spadac albo stalo, albo szlo w górę 🤦‍♀️
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 16 wrz 2019, 9:54

efryna wydaje mi się, że niedawno dodawałaś jakieś fotki na insta, ale to mogło być i pół roku temu, nie ogarniam teraz trochę czasu :P

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 16 wrz 2019, 9:58

Ruby, o tak ciaza to byl chyba ostatni raz kiedy chudlam ;)

Efryna, nie widac po Tobie ;) chociaz widziala tylko zdjecie z twarza ;)


Ja aktualnie mam do zrzucenia 10 kg... niestety cwiczenia odpadaja, aktualnie przez bol od endometriozy ledwo sie ruszam, pozostaja tylko spacery :( Wczoraj bylo jakies apogeum :/ brzuch mialam jak w ok 6msc ciazy...
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 16 wrz 2019, 12:27

Trochę sobie wczoraj pofolgowałam. Byli moi rodzice, więc zjadłam z nimi pucharek lodów i czekoladowe wafwlki do tego
Zobaczymy czy takie grzeszki małe raz na jakiś czas bardzo źle na mnie wpływają.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 16 wrz 2019, 13:39

Ja się trzymam, ale wychodzi mi to naturalnie bo po prostu jestem głodna
Jak zjem śniadanie o 8:30 to o 11:30/12 muszę coś zjeść bo padam.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 16 wrz 2019, 13:42

Misiaq, unikam kawy na czczo. Rano w pracy piję herbatę jeśli już. Potem kawa do śniadania dopiero.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości