Moja walka o lepszą sylwetkę

[daffodil]

Dobra googlam

Co do Męża chudzielca to..mój na szczęście nie jest, bo już dawno bym się z nim rozwiodła z zazdrości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Dobra googlam

NIE!!!!!

Co do Męża chudzielca to..mój na szczęście nie jest, bo już dawno bym się z nim rozwiodła z zazdrości.

Ma też zalety, więc jakoś się to równoważy

[daffodil]

No wierze, ze ta chudość to byłby gwóźdź do trumny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[efryna]

Nic nie schudłam przez ten tydzień, ważę dokładnie tyle, co w tamten piątek
A taka byłam dzielna
No nic, prędzej, czy później ruszy

[meg]

Efryna, mam to samo. Jutro będzie będzie jedno wielkie -0 kg. Wkurza mnie to. A wczoraj nie zjadłam do meczu ani jednego chipsa!

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

[Suerte]

mi też waga stanęła teraz...

[Miśka]

Piona! U mnie też stoi, a nawet jest więcej niż 2 tygodnie temu.

[efryna]

hahaha, jakieś złe fluidy w powietrzu w tym tygodniu
albo absorbujemy tłuszcz z powietrza, aby się przygotować na zimę

[daffodil]

Nie poddawać się baby!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[efryna]

ale tak sobie myślę, że muszę się bardziej z wodą pilnować. w pierwszym tygodniu dużo więcej piłam, a zauważyłam, że lepiej mi wtedy waga leci (no albo przypadek)

[Misiaq]

A wczoraj nie zjadłam do meczu ani jednego chipsa!

Ja też!
Nawet jedynek ziarenka popcornu nie zjadłam

[daffodil]

Ja jak zjem jedno to już lecę dalej, wiec lepiej nie zaczynać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Ja jak zjem jedno to już lecę dalej, wiec lepiej nie zaczynać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No ale był mecz i tak o pustym pysku to na prawdę jestem z siebie dumna

[daffodil]

Siatkarzy?
A to ja akurat kolacje miałam o 21, a tak to nic. Mąż piwo, a ja nie lubię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Siatkarzy?

Nom.
Ja lubię piwa smakowe, a wczoraj nic