Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jak to możliwe.... Ważyłam przy chorobie 62,9, a dziś już 64.
N 2018
M 2023
M 2023
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dokładnie!!!farazi pisze:Aneczka, trzymam kciuki. Walczysz systematycznie, nie odchudzasz się napadowo to musi przynieść efekty
Dla mnie szwaczek to tez wstyd, ale po to tu wróciłam. Żeby w końcu się udało
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Choroba jest złudna..Nessa pisze:Jak to możliwe.... Ważyłam przy chorobie 62,9, a dziś już 64.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nessa, niestety mozliwe, ja tak mialam w kwietniu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nessa, właśnie o tym Ci pisałam. Puste jelita i utracona woda.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja zrobiłam już naleśniki na śniadanie i spaghetti na obiad ale jestem twarda i nie próbuje nawet
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
powiem Wam, że mi zawsze najwięcej waga spada po majonezie, kuźwa zacznę myśleć, że to ściema z tymi kaloriami
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, jak opracujesz skuteczną dietę opartą na majonezie, to biorę w ciemno
Ja w weekendy trochę odpuszczam, tzn po prostu uważam bardziej na to co jem i jem małe porcje.
Ale wczoraj weszło wieczorem pornstarn martini (dostałam od brata shaker) no i cóż... dzisiaj będzie lepiej a od poniedziałku pudełka
Ja w weekendy trochę odpuszczam, tzn po prostu uważam bardziej na to co jem i jem małe porcje.
Ale wczoraj weszło wieczorem pornstarn martini (dostałam od brata shaker) no i cóż... dzisiaj będzie lepiej a od poniedziałku pudełka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja majonez tez biorę w ciemno choćbym miała nim jarmuz smarować
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Daffodil, hahaha, o to to, ja też mogę jarmuż smarować
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
u mnie jest o tyle dobrze ze nie lubie majonezu
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, dzięki Tobie właśnie ślina mi kapie do kolan, bo doczytałam co to za drink...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja jestem z maja, mój mąż z października, a Franek z kwietnia. Czy jest dla naszej rodziny jakaś nadzieja?
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Miśka, jest obłędny! Jak już dojdę do perfekcji, to mam nadzieję, że swoje forumowe wieczorki z proseczko przeniesiecie do Krakowa
meg, haha
meg, haha
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości