Ile kosztuje życie...

Necia
Posty: 20464
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 27 paź 2019, 7:49

Sofii u mnie w rodzinnym domu szła na zimę ziemniorów cała piwnica ;) na metry się kupowało ze wsi
Teraz bardzo mało jedliśmy, No a teraz ze wzgl na moja chorobę pewnie będzie jeszcze rzadziej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 27 paź 2019, 8:06

Necia, moi dziadkowie kiedyś mieli pole i pamiętam wykopki i tonę ziemniaków w piwnicy, później te kopce...

Ja tam uwielbiam ziemniaki pod każdą postacią, smażone, pieczone, duszone, kluski, kopytka, pyzy. Dosłownie wszystko. A najbardziej placki ziemniaczane

Pewnie zdarzają się tygodnie gdzie schodzi ich mniej, ale ogólnie jemy dużo. Później ryż i kasza, najmniej makaronów.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 27 paź 2019, 8:40

Sofi ale coz to kg ziemniaków ☺️ U mnie idzie pół kg na czwórkę ba jeden obiad, a mój maz średnio lubi ziemniaki. Do zupy to zwykle 3-4 ziemniaczki. Jakbym zrobiła same pieczone ziemniaki na obiad to byśmy się czuli jakby ktoś zabrał nam obiad. Wersja Nęci z ryba i surówka to dopiero jest pełny posiłek.

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 30933
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 27 paź 2019, 8:51

Ja lubię ziemniaki, ale nienawidzę ich obierać, więc dlatego ich prawie nie robię. Jeśli robię, to na obiad schodzi trochę ponad pół kilograma.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 27 paź 2019, 8:53

Aurinko, ja na obiad obieram około 2 kg.
A samych ziemniakow nie jemy, zawsze jest mięso/ryba/ jajko i surówka.
Same pieczone ziemniaki np. z sosem czosnkowym to mogą być na kolację i dzieciaki dość często sobie życzą.

Jeśli robię kluski, kopytka czy pyzy to większą ilość i mrożę.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21531
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 27 paź 2019, 9:16

Sofii, my ziemniaki kupujemy u gospodarza i tez worek zawsze 12,5kg bierzemy... fakt, ze starcza nam na jakies 1,5 miesiaca spokojnie, ale jestesmy mozna powiedziec, ze we dwojke, bo M ziemniakow duzo nie zje... ona zdecydowanie najwiecej pochlania szpecli i makaronow ilosciowo jak akurat na obiad mamy
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19429
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Misiowa » 27 paź 2019, 9:57

Ja kupuję 2kg ziemniaków i starcza nam na 2 tygodnie, no chyba że robię kopytka itp, to na tydzień.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Necia
Posty: 20464
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 27 paź 2019, 10:02

A wracając do tematu, wczoraj w biedrze zostawiłam 340 zł. Ale w tym jakieś 60 zł to alkohol.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 27 paź 2019, 10:16

0.5 g ziemniakow to ja sama zjadam na obiad :P
jak robie pieczone ziemniaki to nigdy same w sobie, tylko zawsze jest dodatek: mieso, ryba albo jajko sadzone
A. ostatnio uwielbia placki i wczoraj np. Ja zjadlam 4, M. 3 a A. tez 4 :D

Ja tak jak Sofii, uwielbiam ziemniaki pod kazda postacia. Tylko u nas na drugim miejscu jest makaron, pozniej ryz a na koncu kasze
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 27 paź 2019, 10:23

KarLa, czyli jak mnie kiedyś odwiedzisz to zrobię zapas alko i ziemniaków

Ja we wtorek robiłam placki. Na pierwsze była zupa więc w zasadzie zrobiłam je jako zachciankę dla siebie. Miałam 1200 g ziemniaków i z tyłu zrobiłam. Zjadłam ok 80% tego co zrobiłam, resztę Antek ja placków potrafię zjeść 15. Jestem na nie strasznie zachłanna. I do tego tona śmietany... Ale sobie narobiłam ochoty.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 27 paź 2019, 10:29

Sofii, ja tez zrobilam wlasnie z 1200g :D :D ale my nie jedlismy duzo bo na urodziny szlismy haha.
Ja placki tez moglabym jesc bez konca, ale ze wzgledu na podejmowane przeze mnie proby schudniecia to staram sie ograniczac.

Zrobimy sobie kiedys ziemniakowa impreze :D w rolach glownym placki, pyzy, kopytka, frytki i pieczone ziemniaki :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 27 paź 2019, 10:39

Ja tez uwielbiam ziemniaki, ale mąż zjada mniej ode mnie i chłopcy tez nie jakoś duzo, wiec i tak większość zjadam ja. Mówię o gotowanych, bo pod innymi postaciami to wszyscy są chętni i na pieczone to idzie z 0,7, klusek to z 1kg i to jest na jeden obiad 😂

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 27 paź 2019, 10:52

Aurinko, u nas kluski szare czy kopytka tez z 1kg, a to jemy tylko we 2 :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 27 paź 2019, 10:55

KarLa, o mamo, mam tak samo!
Staram się robić jak najrzadziej, bo nie znam umiaru.
Ja lubię nawet takie zimne placki, z 2-3 h po smażeniu. Zwykle jem na 2 raz, najpierw ciepłe, a później dopycham tymi zimnymi.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 27 paź 2019, 11:52

Sofii, u nas nic nie zostaje do zjedzenia na zimno :P
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości